Strona 1 z 1

Po założeniu gazu auto nie ma mocy nawet na benzynie- Passat

: pn wrz 19, 2005 08:31
autor: Michał W
Mam pytanie,
Dałem Passata 2,0 1995r. do założenia gazu, okazało się że po założeniu auto nie ma wogóle mocy na benzynie (na gazie jeszcze nawet nie sprawdzony). Spotkał się ktoś może z tym problemem? Słyszałem że auto może się tak zachowywać po odłączeniu akumulatora, że pojawił się błąd w elektronice i należy go wykasować przy użyciu komputera.

Re: Po założeniu gazu auto nie ma mocy nawet na benzynie- Pa

: pn wrz 19, 2005 08:58
autor: Gitner
Michał W pisze:Mam pytanie,
Dałem Passata 2,0 1995r. do założenia gazu, okazało się że po założeniu auto nie ma wogóle mocy na benzynie (na gazie jeszcze nawet nie sprawdzony). Spotkał się ktoś może z tym problemem? Słyszałem że auto może się tak zachowywać po odłączeniu akumulatora, że pojawił się błąd w elektronice i należy go wykasować przy użyciu komputera.
Aby to sprawdzic udaj sie na VAGa.

Pozdro
Gitner

: pn wrz 19, 2005 10:34
autor: apiwo
Ja w 1.8 mialem cos podobnego Okazalo sie ze gazownicy rozwalili gumowa podstawe miedzy kolektorem ssacym a wtryskiem Ssal lewe powietrze i wogole nie mial sily Po wymianie jak reka odjal

: pn wrz 19, 2005 13:44
autor: zielaq
a ja spotkałem sie z czyms takim ze został rozregulowany zapłon :) tez robota mechanika ktory wymieniał cos tam tylko przy kole.

: pn wrz 19, 2005 17:02
autor: Krembul
A może za bardzo zdławili Ci dolot powietrza? Sprawdź czy nie masz za bardzo zasłoniętego wlotu. Uszkodzona podstawa wtrysku też może być przyczyną (tak jak pisał kolega wyżej).

: pn wrz 19, 2005 20:34
autor: Paweł Marek
Ja miałem to samo w moim GTI 2.0, a przyczyną była założona przez gazowników blokada klapki regulującej dopływ powietrza do filtra z zimnego na ciepłe. Jest ona pod filtrem powietrza. Zablokowali klapkę w pozycji na ciepłe, tak że silnik brał ogrzane powietrze nawet jak był gorący, co oczywiście osłabiło go mocno. Na gazie i na benzynie. Z tym że zdjęli końcówkę rury doprowadzającej ciepłe powietrze od oslony kolektora wydechowego i umieścili ja obok, ale i tak tuż koło goracego kolektora. Pytałem o to na autokąciku, ludziska to wyśmiali i kazali mi wywalić blokadę. Zrobiłem to, rurę podłączyłem na miejsce jak robi fabryka i wszystko OK. Moc odzyskał i hula jak trzeba. Zadnych strzałów ani gaśnięcia silnika jak gaziarze straszyli. Nie wiem skąd osły ten pomysł wytrzasnęły. Inna sprawa że powinni to wyregulować tak aby bez blokady klapki działało. Mam jeszcze vento 2,0 z instalacją od 3 lat, tam mi tej klapki nie blokowali (inna firma montowała), przejechałem 110 tys bez problemu. Tzn było z 5 wystrzałów za ten okres, ale nic się nie uszkodziło.
Tak że radze zajrzyj pod filtr i sprawdź to. Przykręcają klapkę śróbką. Napisz czy masz taka blokadę.