Zakleszczanie biegów + ogólne problemy ze skrzynką BORA TDI
: czw mar 19, 2009 23:47
Witam serdecznie.
Mam ostatnimi czasy problemy z skrzynką biegów.
VW BORA, 2004, ARL, FMH, przebieg prawdziwy 205 000km, poziom oleju w skrzynce w normie.
Polece po kolei i opisze dosłownie wszystko co zaobserwowałem.
1. Siedząc w samochodzie, silnik zgaszony, luz na skrzynce, ruszając prawo-lewo od pozycji wyjsciowej da sie słyszeć wyraźnie i głośno jakby tarła jakaś guma o gume.
2. Jadąc na zimnym silniku dojeżdzam na 4 czy tam 5-tym biegu np do świateł, wciskam srzeglo i tocze sie do swiateł, zielone sie zapala i nie idzie wrzucić 1 biegu, no to wrzucam 2-gi, potem powrót na 1-wszy i jak zaskoczy to jade, jak nie zaskoczy to powtarzam manewr i w końcu ruszam.
3. Podobna sytuacja jak w pkt 2 zdarza sie i na ciepłym silniku po przejechaniu kilkudziesięciu czy kilkuset km.
4. Jade na 4-tym biegu, wciskam sprzęgło, wbijam 5-ty bieg, popuszczam sprzęgło i dokładnie w chwili gdy bieg sie zasprzęgla to słychać głośne wycie z skrzyni biegów, które troche cichnie gdy bieg jest już "wrzucony" i co za tym idzie pedał sprzęgła w górze.
4. Ogółem największy problem stanowi i od niego można powiedzieć wszystko sie zaczeło, to manewr wyjazdu spod domu, kiedy to musze cofnąć , a potem ruszyć. Wrzucam wsteczny, podjeżdzam ile potrzebuje, chce wrzucić 1-wszy bieg i już jest problem bo nie idzie wyrzucić wstecznego, i jak mam pole to dalej go cofam aż sam popuści na skrzyni i w końcu wyrzucam wsteczny. Jak sie uda z wstecznym to z kolei nie moge wrzucić 1-wszego biegu aby jechać do przodu:/
5. Stojąc czasem na światłach wrzucam sobie 1-wszy bieg i jak jest wieksza przerwa miedzy mną a samochodem stojącym przedemną to podciągam do przodu, delikatnie popuszczam sprzęgło i podjeżdzam, jak już wystarczająco podjechałem to wciskam sprzęgło spowrotem do oporu(biegu nie idzie wyrzucić), a samochód dalej chce jechać-delikatnie ciągnie do przodu-wyczuwalny i widoczny ciąg do przodu, no i gdyby nie trzymanie samochodu na hamulcu to dalej by je ciągło przed siebie.
6. Zrobiłem mały test. Wrzucam 1-wszy bieg, zmniejszam siłe nacisku na sprzęgło, zwiększam nacisk na gaz, samochód jedzie-jak pierwsza lekcja na prawku:) no i jade na tym 1-wszym biegu operując tylko gazem, puszczam umiarkowanie gwałtownie(nie delikatnie)pedał gazu i słychać chwilowo jakiś szum/tarcie (nie wiem dokładnie skąd dobiega) i łapie pierwszy bieg tak że wciśnięcie sprzęgła nie pozwala go wyrzucić, musze dodać gazu, (tak jakby czuć przy przejściu z toczenia sie na "jazde" że skrzynia popuszcza bieg)i wtedy dopiero przy wciśniętym sprzęgle pozwala mi skrzynka wyrzucić 1-wszy bieg.
7. Dzisiaj na zimnym silniku na skrzyżowaniu sie nakombinowałem, nie mogłem ruszyć, nie pomógł manewr przełączania z 2-ki na 1-dynke ani tym bardziej kombinowanie z 3-ką czy 4-ką, bo nie dało rady wrzucić ani jednego biegu:/
update:
8. Jak jadę samochodem mam problem ze zmianą biegów z 1-szego na 2-gi, aby wrzucić 2-gi bieg musze nacisnąć na hamulec i wtedy z czuciem i taką stanowczością go wrzucić.
9. Co do sprzęgła jeszcze, nie wiem czy to normalne ale u mnie jak naciskam sprzegło to jest tak 1/5 czy 1/6 zakresu od góry gdzie sprzęgło wogóle nie ma żadnego oporu, to znaczy chodzi sobie swobodnie i lekko, dopiero po przekroczeniu tej 1/5 czy tam 1/6 zakresu czuć opór wciskanego sprzęgła. Co do informacji kiedy bieg zasprzęgla to troche ciężko mi to powiedzieć, ale wydaje mi sie że dla 1-ki tak w połowie zakresu, a dla innych biegów to mi sie wydaje że tak już w górnej granicy zakresu.
Narazie tyle, z tego co mi sie przypomniało. Bardzo proszę o pomoc póki czas, bo niedługo jeszcze sie posypie coś a robie co 2 tygodnie długie trasy po prawie 1000km i potrzebuje samochodu.
Jeżeli ktoś zna bardzo dobrego fachowca, z pasją i miłością do samochodów VAG, który bedzie umiał coś poradzić na moje problemy, to bardzo prosze o namiary.
Mieszkam na śląsku w obrębie miast: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław Śląski, Rybnik, Żory, Mikołów, Tychy, Pszczyna, Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała, Skoczów, Cieszyn,
Mam ostatnimi czasy problemy z skrzynką biegów.
VW BORA, 2004, ARL, FMH, przebieg prawdziwy 205 000km, poziom oleju w skrzynce w normie.
Polece po kolei i opisze dosłownie wszystko co zaobserwowałem.
1. Siedząc w samochodzie, silnik zgaszony, luz na skrzynce, ruszając prawo-lewo od pozycji wyjsciowej da sie słyszeć wyraźnie i głośno jakby tarła jakaś guma o gume.
2. Jadąc na zimnym silniku dojeżdzam na 4 czy tam 5-tym biegu np do świateł, wciskam srzeglo i tocze sie do swiateł, zielone sie zapala i nie idzie wrzucić 1 biegu, no to wrzucam 2-gi, potem powrót na 1-wszy i jak zaskoczy to jade, jak nie zaskoczy to powtarzam manewr i w końcu ruszam.
3. Podobna sytuacja jak w pkt 2 zdarza sie i na ciepłym silniku po przejechaniu kilkudziesięciu czy kilkuset km.
4. Jade na 4-tym biegu, wciskam sprzęgło, wbijam 5-ty bieg, popuszczam sprzęgło i dokładnie w chwili gdy bieg sie zasprzęgla to słychać głośne wycie z skrzyni biegów, które troche cichnie gdy bieg jest już "wrzucony" i co za tym idzie pedał sprzęgła w górze.
4. Ogółem największy problem stanowi i od niego można powiedzieć wszystko sie zaczeło, to manewr wyjazdu spod domu, kiedy to musze cofnąć , a potem ruszyć. Wrzucam wsteczny, podjeżdzam ile potrzebuje, chce wrzucić 1-wszy bieg i już jest problem bo nie idzie wyrzucić wstecznego, i jak mam pole to dalej go cofam aż sam popuści na skrzyni i w końcu wyrzucam wsteczny. Jak sie uda z wstecznym to z kolei nie moge wrzucić 1-wszego biegu aby jechać do przodu:/
5. Stojąc czasem na światłach wrzucam sobie 1-wszy bieg i jak jest wieksza przerwa miedzy mną a samochodem stojącym przedemną to podciągam do przodu, delikatnie popuszczam sprzęgło i podjeżdzam, jak już wystarczająco podjechałem to wciskam sprzęgło spowrotem do oporu(biegu nie idzie wyrzucić), a samochód dalej chce jechać-delikatnie ciągnie do przodu-wyczuwalny i widoczny ciąg do przodu, no i gdyby nie trzymanie samochodu na hamulcu to dalej by je ciągło przed siebie.
6. Zrobiłem mały test. Wrzucam 1-wszy bieg, zmniejszam siłe nacisku na sprzęgło, zwiększam nacisk na gaz, samochód jedzie-jak pierwsza lekcja na prawku:) no i jade na tym 1-wszym biegu operując tylko gazem, puszczam umiarkowanie gwałtownie(nie delikatnie)pedał gazu i słychać chwilowo jakiś szum/tarcie (nie wiem dokładnie skąd dobiega) i łapie pierwszy bieg tak że wciśnięcie sprzęgła nie pozwala go wyrzucić, musze dodać gazu, (tak jakby czuć przy przejściu z toczenia sie na "jazde" że skrzynia popuszcza bieg)i wtedy dopiero przy wciśniętym sprzęgle pozwala mi skrzynka wyrzucić 1-wszy bieg.
7. Dzisiaj na zimnym silniku na skrzyżowaniu sie nakombinowałem, nie mogłem ruszyć, nie pomógł manewr przełączania z 2-ki na 1-dynke ani tym bardziej kombinowanie z 3-ką czy 4-ką, bo nie dało rady wrzucić ani jednego biegu:/
update:
8. Jak jadę samochodem mam problem ze zmianą biegów z 1-szego na 2-gi, aby wrzucić 2-gi bieg musze nacisnąć na hamulec i wtedy z czuciem i taką stanowczością go wrzucić.
9. Co do sprzęgła jeszcze, nie wiem czy to normalne ale u mnie jak naciskam sprzegło to jest tak 1/5 czy 1/6 zakresu od góry gdzie sprzęgło wogóle nie ma żadnego oporu, to znaczy chodzi sobie swobodnie i lekko, dopiero po przekroczeniu tej 1/5 czy tam 1/6 zakresu czuć opór wciskanego sprzęgła. Co do informacji kiedy bieg zasprzęgla to troche ciężko mi to powiedzieć, ale wydaje mi sie że dla 1-ki tak w połowie zakresu, a dla innych biegów to mi sie wydaje że tak już w górnej granicy zakresu.
Narazie tyle, z tego co mi sie przypomniało. Bardzo proszę o pomoc póki czas, bo niedługo jeszcze sie posypie coś a robie co 2 tygodnie długie trasy po prawie 1000km i potrzebuje samochodu.
Jeżeli ktoś zna bardzo dobrego fachowca, z pasją i miłością do samochodów VAG, który bedzie umiał coś poradzić na moje problemy, to bardzo prosze o namiary.
Mieszkam na śląsku w obrębie miast: Jastrzębie Zdrój, Wodzisław Śląski, Rybnik, Żory, Mikołów, Tychy, Pszczyna, Czechowice-Dziedzice, Bielsko-Biała, Skoczów, Cieszyn,