Strona 1 z 1

Wyciąganie włącznika świateł + liczniki

: pn mar 16, 2009 23:04
autor: kaszi33
Witam,
Stałem się szczęśliwym posiadaczem paliwożernego mk3 z 1.8 kombi :P ale nie o tym mowa.
Dziś po naprawieniu "biegów" nadmuchu, wzięło mnie na naprawę podświetlenia zegarów. Wszystko niby ładnie pięknie, ale nie mogę wyciągnąć włącznika świateł ! Tak, jakby coś trzymało go od góry...

p.s. Czy ktoś z Was, wie czym można zastąpić blaszkę od sterowania klapami powietrza ? spadła mi jedna, a rozkręcać go całego nie będę dla jednej blaszki ;/

: pn mar 16, 2009 23:08
autor: miś fazi
trzyma go u góry plastikowe zaczep , wyjmij zaslepke koło niego , i u góry nacisnij palcem plastikowy rygielek , on jest na spręzynie

: pn mar 16, 2009 23:09
autor: zeton
witam wyłącznik powinien wyjść bez problemu od góry raczej go nic nie trzyma spróbuj wyciągnąć boczną zaślepkę i od tyłu palcami wypchnąć włącznik ale nic na siłę Pozdravwiam :pub: :bigok:

: pn mar 16, 2009 23:10
autor: miś fazi
chodzi Ci o blaszke która trzyma linke , jeśli tak to tylko oryginał , dorabiana nie będzie trzymac

: pn mar 16, 2009 23:11
autor: zeton
miś fazi pisze:trzyma go u góry plastikowe zaczep


wszystko możliwe bo ja u siebie miałem wyłamany ale koncepcja dojścia od tyłu najlepsza jeszcze raz pozdravwiam

: pn mar 16, 2009 23:16
autor: kaszi33
ehh... z ta blaszka to jednak chyba czeka mnie w takim razie rozkrecanie, albo szrot....

mowiac o tym włączniku, z boku był jakis zaczep, to po próbie podwazenia go się zerwał, i dalej ani drgnie. Zdjąłem zaślepke po lewej stronie, wyjąłem kratke, która jest nad i sciągnałem dół, aby moc ręką dojść i dalej nic ;/ jedynie tak jak Miś Fazi mówi, to jutro spróbuje, a nie chce tego do końca rozwalić... a takie pytanie, przez co może nie działać oświetlenie wewnątrz auta ? po otwarciu drzwi, lampki nie zapalają się, moge je włączyć dopiero po przekręceniu kluczyka. Bezpieczniki ok, i włączniki w drzwiach też.

: pn mar 16, 2009 23:25
autor: miś fazi
widocznie po urwaniu zaczep zostało kawałek i dalej blokuje , jego sie wciska do wyłącznika , a co sie tyczy oświetlenia to wyjmij lampke i zobacz ile kabelków dochodzi do niej , bo moze ktoś wymieniał na lampke z przygaszaniem i cos pokombinował , kluczyk ma ja gasic a nie świecić

: wt mar 17, 2009 00:50
autor: Scarab
w temacie przełącznika świateł -po wyjęciu zaślepki która jest obok spróbuj namacać palcem blokadę którą trzeba wcisnąć, jest ona u góry, jakieś pół centymetra wgłąb patrząc od przedniej ścianki. Jeśli przy wciśniętej zapadce nadal nie będzie się dało wyjąć przełącznika to obstawiam że ktoś go rozbierał i źle złożył obudowę która teraz wystaje u góry i haczy.

: wt mar 17, 2009 09:33
autor: miś fazi
ktoś go rozbierał i źle złożył obudowę która teraz wystaje u góry i haczy.

to jest niemożliwe , nie da sie

: wt mar 17, 2009 12:12
autor: SAMO
hmm robi sie z tego niezle zagadnienie wyjmujesz zaslepke.. z boku przełącznika widać odrazu nieduży zatrzask w ksztalcie trójkącika koloru szarego bieżesz śrubokręt wciskasz go do środka a jednocześnie wyjmujesz przełącznik mi to zajmuje jakieś 10 sek. no chyba że nie skumalem ocb :grin:tylko Ty napisałes że juz go urwales podważając więc nie podważac a wciskac do srodka z jednoczesnym wypchnieciem przelacznika do zewnątrz dziwna sprawa bo jak masz ten zatrzask połamany to przełacznik powinien wyjsc bez problemu chyba że tak jak piszecie wyżej ktos chierowo zlożył i wcisnął go na siłe w deske i teraz trzeba z wyczuciem go wyjmować

: wt mar 17, 2009 12:19
autor: miś fazi
ale wyłącznika świateł nie da sie złożyć inaczej , bo jakim cudem ?

: wt mar 17, 2009 12:26
autor: SAMO
miś fazi pisze:ale wyłącznika świateł nie da sie złożyć inaczej , bo jakim cudem ?
no fakt mam nawet przed soba teraz mój stary i no nie da sie złozyc w ni jak inaczej niz tak jak powinno być dziwna sprawa moze jest jakas połamana czesc która blokuje wyjecie go z deski ......ale zagadnienie sie zrobilo :grin:

: wt mar 17, 2009 12:27
autor: miś fazi
on wchodzi dosyc pasownie , ale po odblokowaniu musi wyjśc , no chyba że ktoś go wsadził na kleju :bajer:

: śr mar 18, 2009 00:31
autor: Scarab
ktoś go rozbierał i źle złożył obudowę która teraz wystaje u góry i haczy.

to jest niemożliwe , nie da sie
da się, sam tak zrobiłem :helm: przy przerabianiu przełącznika po prostu obudowa nie wskoczyła mi dobrze w zatrzaski i przez to haczył i z trudem wyszedł.