Strona 1 z 2

: śr wrz 14, 2005 20:59
autor: mortas
A Ty ile tych postów tu zamieścisz jeszcze?

: czw wrz 15, 2005 10:08
autor: TAZ
Moc odzyskasz, bo kat po iluś tam latach się zapycha i spaliny nie mają takiego przejścia jak powinno być. Spalanie też spadnie bo nie musisz już tak mocno deptać po gazie aby auto rozpędzić.

: czw wrz 15, 2005 23:51
autor: replay
Kolega jest nowy i trzeba mu to wybaczyc :-)
Ale na drugi raz uzyj opcji szukaj kilka razy -> pomaga :hmm:

: pt wrz 16, 2005 04:39
autor: tramall
Wszystko zależy jakie to auto, z reguły wycięcie kata odmula samochód. Zywotność kata to około 90000km , choć zdarzaja sie wyjątki w obie strony (w francuzach padaja nawet pom 50000). Bratu z corrado sie poprostu wysypał (przebieg okoo 160 000 km. Ja w swoim (Mk3 gti 16v) wyciąłem po przebiegu 127 000km(gosć co wycinał był w lekkim szoku jak zobaczył w jakim dobrym jest stanie, ciekawostka : Kat w ABF jest stalowy i ponoć różni się od stosowanych w innych modelach) i wspawałem rurę, choć paru macherów (z AUTOMACHERU,he he) twierdzi że w tym modelu wycięcie kata pogarsza osiągi .U mnie niby jest lepiej , napewno głośniej. Efektem ubocznym jest lekkie strzelanie ogniem z rury przy pałowaniu... :chytry: . Brat po wspawaniu strumionki odniósł wrażenie że auto jest żwawsze. Chłopak który wycinał mi kata tez ma golfa tyle że MK2 GTI 8v i uważa że też mu to pomogło ale też ma strumienice. Ogólnie moja opinia ..... WYCINAC, tym bardziej że nasze przepisy dotyczce spalin nie sa tak rygorystyczne....

: pt wrz 16, 2005 22:53
autor: MrSalieri
Ja tez jutro wycinam i wstawiam strumionke. Jak bedzie zobaczymy. Na pewno sie pochwale :jezor:

: sob wrz 17, 2005 11:33
autor: TUTENHAMON
Wzrost mocy lepiej przyspiesza bardziej elastyczny i mniej pali

: sob wrz 17, 2005 11:35
autor: GTO
przewaznie pali wiecej jednak , kłania sie elektronika i odczyty z lambady......

: sob wrz 17, 2005 11:49
autor: TUTENHAMON
W samochodach które naprawia mój znajmy a robi to przez już ponad 30 lat po usunieciu katalizatora samochody nigdy nie spalały więcej tylko zawsze mniej powód prosty katalizatora dławi co za tym idzie dusi silnik czyli słabsza wentylacja oczywiście elektronikę dobrze jest przeregulować ale powtarzam spalanie nigdy nie wzrosło z powodu zdjęcia katalizatora.

: sob wrz 17, 2005 12:11
autor: MrSalieri
No i wyciolem dzis katalizator i wstawilem strumienice.
Przebieg auta 223 tys. Co sie okazalo ? Ze po odcieciu katalizatora i wyciagnieciu go w jego srodku po prostu nic nie ma. Jest zupelnie pusta troche okopcana puszka.
Najgorsze jest to ze wszystkie farfocle z jego srodka mam w tlumiku srodkowym i przy okolo 2300 obr/min robi mi sie z niego grzechotka. Po poludniu jade do kumpla na kanal probowac rozebrac wydech i wysypac te farfocle moze wyjda.
Odczucia hmmm...
Wydaje mi sie ze jak deptne na gaz to szybciej wkreca sie na oborty. Zauwazalne zwlaszcza w przedziale od 0 do 3 tys. Czy ma wiecej mocy ? nie odczulem znowu jakiejs wyraznej zmiany.
Teraz najbardziej drazni mnie ta grzechotka.