MFA na biegu jałowym pokazuje zmieniające się spalanie

[rkskiller]

Witam
W moim nowym nabytku pojawiło się coś dziwnego.

Na rozgrzanym silniku MFA pokazuje falujące spalanie. Można powoiezieć, że jest to regularna sinusoida i spalanie waha sie od 1.2 l/h do 2.5 l/h. Włączeniu lub wyłączenie urządzeń pobierających moc (klima, światła itd) niewiele tutaj mieniają. Okres zmian to jakieś 5-8 sekund. Jak spalanie wzrasta wtedy silnik wpada w wibracje. Słuchałem dźwięku przy tłumiku to wtedy jakby wypadają zapłony. Pojawiają się głuche (puste) "wydechy" z tłumika.
po chwili wszystko wraca do normy. Spalanie spada. silnik pracuje normalnie. I tak w kołko.
Nawet jak dodam gazu i ustawię obroty np na 3000. Dzieje się dokładnie tak samo, tylko wtedy obroty juz faluja pomiędzy 3000 a 3500 w ogóle bez ruszania gazem.
Dodatkowo wydaje mi się, że zapach spalin jest bardziej smrodliwy niż chyba być powinien.
Auto w mieście chyba dośc dużo pali, ale nie przejechałem jeszcze nawet jednego zbiornika.

dodam, że auto ma silnik 1.4 80KM, przebieg 53 tys, 2007 rok.

Czy ktoś ma może jakiś pomysł co to może być? Może ktoś spotkał się z podobnym zachowaniem silnika?
Z czym to może być związane?

Na razie zalałem takiego czyścika to wtryskiwaczy do paliwa.

Może jeszcze coś powinienem sprawdzić?

dzięki z góry za sugestie i porady.


Pozdrawiam

[greg]

rkskiller, przyczyna tkwi albo w sondzie lambda, albo którymś z czujników, zanieczyszczonej przepustnicy itd. - zacznij od diagnostyki VAGiem

[rkskiller]

Coś mi sie wydaje, że to może być słuszna sugestia z tą sondą lambda. Szczerze mówiąc to nie brałem tego wcześniej pod uwagę.
Co jest charakterystycznego dla tej usterki do duże spalanie (bardzo duże) no i ten smród wydobywający się z tłumika.
Sprawdzę dzisiaj to VAG-iem.
pozdrawiam

[ Dodano: 09 Mar 2009 20:50 ]
Ostatecznie okazało się, że wtyczka od sondy lambda nie kontaktowała. Po przeczyszczeniu styków i podłączeniu okazało się, że jest wszystko OK.

greg, dzięki za pomoc i sugestie.


praktycznie można zamknąć temat.