Strona 1 z 1

Ładowanie

: śr mar 04, 2009 20:06
autor: sisi20
Witam. Mam pytanko.Mam Golfa II 1.3. Jakiś czas temu wymieniałam alternator (wsadzili mi używany bo było taniej).Mechanik powiedział żemusiał bo spaliło go na zwojach. Chwilę pojeździłam i pewnego dnia znowu niekręci. Kupiłam nówkę baterie 55 amper i jeździłam dopuki bateria niesiadła. Brak ładowania!!! :grrr: Czy możliwe że rozładowuje akumulator przez pasek albo szczotki? Proszę o odpowiedź. Dzięki

: śr mar 04, 2009 20:47
autor: Karol G60
przez uszkodzone diody moze rozładowywac,,,,, sprawdz go odłanczajac na noc alternator i zobaczysz czy rano zapali...

: czw mar 05, 2009 12:13
autor: kapkama
Zacznij od tego żeby sprawdzić napięcie na akumulatorze na włączonym silniku. Powinno byc okolo 14.2 v przy dobrym ładowaniu alternatora.

: czw mar 05, 2009 12:27
autor: memberofhs
3 dni temu miałem podobnie, alternator zdechł. Co ciekawe, gościu go rozebrał, przeczyścił, nasmarował i poskładał, bo nie znalazł żadnej przyczyny. I działa... ciekawe.

: czw mar 05, 2009 12:39
autor: mosiek2206
To normalne alternator mógł mieć zanieczyszczone styki lub przez brud brak połączenia na zacisku z masą to dość częste przyczyny awarii alternatorów.
sisi20 powiedz coś więcej jakie są objawy czy jak przekręcisz stacyjek do pozycji zapłon to sie zapala kontrolka ładowania czy też nie?? czy też może w ogóle nie gaśnie po uruchomieniu silnika??

: pt mar 13, 2009 07:44
autor: sisi20
Odłączyłam alternator na noc i zapaliłam.To nie diody. Ale ostatnio przejechałam spory kawałek drogi i autko pali od sztycha(przez ostatni tydzień tak miałam) i mam nadzieje że już tak będzie. Jeśli chodzi o kontrolkę od ładowania to mi nie świeci bo panmechanik mi ją wyciągną bo powiedział że mnie razić w oczy będzie. Wyciągnełem z auta RO CD z dużym wyświetlaczem i od tego czasu chodzi. Zegar na nim non stop świecił i może przez to??? Czeszczy mi od 2 dni w światłach. Na przełączniku. Da się to samemu zrobić? Mąż się trochę zna ale czy do kabli wziąść elektromechanika?(mam szwagra). Pomóżcie bo naprawdę pokochałam mojego "staruszka"(86r) a nieopłaca mi się w niego wkładać milionów.Już dołożyłam 2000zł a kupiołam go za 1650zł.

: pt mar 13, 2009 13:52
autor: fifel
sisi20 pisze:Odłączyłam alternator na noc i zapaliłam.To nie diody. Ale ostatnio przejechałam spory kawałek drogi i autko pali od sztycha(przez ostatni tydzień tak miałam) i mam nadzieje że już tak będzie. Jeśli chodzi o kontrolkę od ładowania to mi nie świeci bo panmechanik mi ją wyciągną bo powiedział że mnie razić w oczy będzie. Wyciągnełem z auta RO CD z dużym wyświetlaczem i od tego czasu chodzi. Zegar na nim non stop świecił i może przez to??? Czeszczy mi od 2 dni w światłach. Na przełączniku. Da się to samemu zrobić? Mąż się trochę zna ale czy do kabli wziąść elektromechanika?(mam szwagra). Pomóżcie bo naprawdę pokochałam mojego "staruszka"(86r) a nieopłaca mi się w niego wkładać milionów.Już dołożyłam 2000zł a kupiołam go za 1650zł.
No to ja radze zmienic pana mechanika skoro problem swiecacej diody rozwiazuje poprzez jej wyciagniecie :grin:
Moze to wlasnie swiadczyc o slabym ladowaniu bo wlasnie wtedy swieci sie ta kontrolka. Zmien mechanika i niech Ci to sprawdzi raz jeszcze... aha - i niech wstawi ta diode bo sie przydaje czasem, np jak padnie pasek klinowy :P

: pt mar 13, 2009 15:03
autor: weryfany
Szanujący się mechanik, nigdy nie pozbył by się diody.
Dioda sygnalizuje problem z ładowaniem lub jego brak jak i zerwanie paska klinowego podczas jazdy co z kolei owocuje przegrzaniem silnika.
Jeśli się świeciła oznacza uszkodzenie diody w alternatorze co z kolei powoduje niedoładowanie akumulatora co następnie skraca jego żywot.

A tak z innej beczki to mechanik amator który nie zna się na elektryce i wciska klientom uszkodzone części. Ale żeby nikt się nie zorientował i nie pytał o kontrolkę odłącza ją.
Unikać takich pseudomechaników.

: ndz mar 15, 2009 01:47
autor: Lipek81
Dokładnie jak weryfany, wsadził Tobie jakiś bubel i wywalił kontroklę, zeby nie świeciła. W ogóle co to jest za przyczyna - że spaliło go na zwojach - jak to możliwe? A nawet jakby, to alternator mozna przewinąć - nie trzeba kupować drugiego.
No i ta kontrolka -
sisi20 pisze:panmechanik mi ją wyciągną bo powiedział że mnie razić w oczy będzie
- jak by mi mechanik coś takiego powiedział to chyba dostał by strzała - no żeby kontrolke usunąć... Po coś ta kontrolka tam była i skoro jest chyba we wszystkich samochodach współcześnie produkowanych, to pewnie jest potrzebna.