Nie jedzie...
: wt mar 03, 2009 21:02
Pisałem wczesniej ze bede wymienial monowtrysk bo nie palil na bezynie. wymienilem dzisiaj odpalil za 5 razem chyba i normalnie wszystko chodzilo:) przyjechalem do domku po drodze troche mu przycisnalem i dziwnie szarpnal przy 4 tys obrotow chyba na 3 biegu ale to byl moment i jechal normalnie... zostawilem furke na kilka godzin. wrocilem ze szkoly wsiadlem odpalil za pierwszym strzalem (ok 1000 obrotow no bo ssanie) swiatelka jedyneczka i ruszam i zdechł:( no to krece znowu i juz nie bylo tak kolorowo. nie mogl wejsc na obroty, przerywal a jak puszczalem gaz to mi fura gasla. i zas musialem odpalac z lpg. co to moze byc?????????????? czujnik halla?