Forum.VWGolf.pl

Tak jak w temacie... wiadome ze lekka noga nie jezdze, ale spalanie powyzej 20l to troche przegiecie moze sonda? dymu jako takiego z wydechu nie widac, auto rowno jedzie, nie przerywa, trzyma obroty itp...

proponuje sprawdzic czujnik temperatury cieczy podajacy informacje do komputera i zmierzyc napiecie na sondzie, wtedy wyklucyby jazde na ssaniu i uszkodzona sonde

a moglbys mi powiedziec jak to sprawdzic? gdzie wtyknac kabelki, miernik jakie powinny byc wartosci? bo zielony jak szczypiorek na wiosne jestem w tej kwestii :/

o czujniku bylo juz duzo pisane - jest to czujnik 4 pinowy, dwa piny sa od wsakznika a dwa od pomiaru temeratury dla komputera, mierzysz wlasnie te dwa
przy 20 stopniach rezystancja powinna byc ok 2000 - 3000 ohm, przy 90 powinna byc ok 200-300ohm
co do sondy to podpinasz jeden przewod miernika do czarnego przewodu od sondy a drugi do masy auta, zakres ustawiasz na 20V DC i patrzysz jakie jest napiecie na biegu jalowym
powinno oscylowac w granicach 0,2V do 0,8V
przy dodaniu gazu powinno byc 0,8 a podczas spadania z obrotow ok 0,2 a nawet 0V

Jestes moderatorem?
Moderator powinien dawac przyklad a nie pytac o rzeczy ktore sa na forum

agrala pisze:jest to czujnik 4 pinowy, dwa piny sa od wsakznika a dwa od pomiaru temeratury dla komputera

Niekoniecznie jest to czujnik podwójny, ja mam ABF i mam dwa osobne (ten od kompa jest dwupinowy na głowicy "pod aparatem zapłonowym", biała kostka).
Co do oporności to tak jak napisał agrala.