Strona 1 z 1

Problem z alternatorem... prosze o diagnoze...

: pn mar 02, 2009 21:14
autor: PiotrSando
Czesc...;) Mam takiego rodzaju problem...wiem, że na forum był ten temat poruszany kilkakrotnie, lecz w żadnym nie znalazłem dokładnej odpowiedzi na moje bóle;) ...skumulowało mi sie kilka objawów, które wiążą sie z wymianą roznych czesci...nie drogich...ale jednak... moze ktos bedzie wiedział dokladnie co wymienić zeby znikły nizej opisane dolegliwosci...

Wiec tak...Po uruchomieniu silnika "tli" mi sie kontrolka od akumulatora (jest to widoczne tylko po zmroku poniewaz tli sie bardzo nie slabo) ... co by wskazywało na uszkodzony regulator napiecia... nastepnie gdy zapalam swiatla owa kontrolka juz nie swieci, ale pojawiają sie piski... co wskazuje w strone lozysk, szczotek, i paska...
Zauwazylem ze przy porządnie nagrzanym silniku hałas ten zanika...

Sprawdziłem pasek...jest full naciągniety...raczej w db kondycji...lecz na 100% nie wykluczam tego ponieważ do tego stopnia sie na tym nie znam żeby tak prorokować;P

Co wy o tym sądzicie? Jaka czesc najbardziej sie Wam nasuwa do wymiany? ? ?

Mam nadzieje, że kogoś oswieci;)

: pn mar 02, 2009 21:37
autor: wasiak
1.sprawdz jakie napiecie daje alternator pzy wlaczonym silniku i swiatlach


2.obstawial bym lozyska w altku
u mnie jest to samo ale jakos sie zabrac za t nie moge

: pn mar 02, 2009 21:40
autor: edzio
pisk jest od paska,naciąganie nic nie daje jeśli jest już nadpalony lub koło pasowe alternatora zbyt zużyte.

: czw mar 05, 2009 17:46
autor: kwadrat
Najpierw to zmien pasek klinowy jak jeszcze nie zmieniałes. Nie kosztuje duzo.
Pozwolisz ze sie podepne pod temat. Ostatnio byłem w trasie 120km i tak mi sie wydawało ze mi swiatła słabo swieca i podswietlenie licznika. stanołem na stacjii juz jak wracałem do domu i chciałem odjechac i rozrusznik ani drgnął. Z początku myslałem ze to rozrusznik padł, ale szybko sie skapnąłem ze to aku. Odpaliłem z pychu (wiem ze nie mozna ale musiałem). Pod domem zgasiłem swiatła, chwile pochodził na wolnych, zgasiłem go i juz troche rozrusznikiem ruszył. Zmierzyłem napięcie i przedstawia sie nastepująco. Aku normalnie naładowany, silnik zgaszony 12,2V, silnik zapalony, wolne obroty 14,6V, obroty ok 3000 napiecie spada do ok 14,2V. Mierzyłem tez tam na kablach przy regulatorze napiecia i na zapalonym silniku sytuacja podobna do ten na aku, czyli wolne obroty-wieksze napiecie, wieksze obroty-mniejsze napiecie. Mierzyłem w kumpla mkIII to czy małe obroty czy duze to napiecie takie samo 14,4V. Nie wiecie co to moze byc? Podejrzewam regulator
Acha. alternator Valeo

: czw mar 05, 2009 18:12
autor: Łyskacz
Obstawiam łożyska. Zdejmij pasek i złap za koło pasowe altka i poruszaj nim. Jeżeli wyczujesz luzy to łożyska się już kończą. Co do kontrolki to pewnie wina regulatora napięcia :bigok:

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 17:16 ]
PiotrSando pisze:jest full naciągniety
czy oby nie za mocno nąciągniety ??

: sob mar 07, 2009 12:20
autor: kwadrat
Nie zna nikt odpowiedzi na mój problem 2 posty wyzej :gora: ?

: sob mar 07, 2009 12:29
autor: miś fazi
odpowiedź w sprawie delikatnie świecącej kontrolki to jest uszkodzona dioda wzbudzenia , nie prostownicza tylko wzbudzenia , odpowiednik to 1N 4007 , są trzy w mostku prostowniczym , dosyć kłopotliwa jest wymiana , bo musisz wyjąć cały mostek , a to jest powiązane z rozebraniem altka ,co do pisków to wina paska , więcej piszczy jak alternator jest więcej obciążony , pasek tak samo nie może być naciągnięty na full , tak jak napisałeś , padają prędko łożyska , musisz zrobić kompleksowy przegląd u dobrego fachmana od alternatorów , no chyba że sam siedzisz w temacie , i nie daj sie nabrać na pobieżny przegląd , konieczne jest rozebranie altka na czynniki pierwsze

: sob mar 07, 2009 12:34
autor: Xabingo
PiotrSando pisze:Wiec tak...Po uruchomieniu silnika "tli" mi sie kontrolka od akumulatora (jest to widoczne tylko po zmroku poniewaz tli sie bardzo nie slabo) ... co by wskazywało na uszkodzony regulator napiecia... nastepnie gdy zapalam swiatla owa kontrolka juz nie swieci, ale pojawiają sie piski... co wskazuje w strone lozysk, szczotek, i paska...
Zauwazylem ze przy porządnie nagrzanym silniku hałas ten zanika...

Sprawdziłem pasek...jest full naciągniety...raczej w db kondycji...lecz na 100% nie wykluczam tego ponieważ do tego stopnia sie na tym nie znam żeby tak prorokować;P
Miałem taki sam problem.
Jestem pewny w 100%, że musisz wymienić:
-regulator napięcia na jakiś dobry, firmowy.
-łożyska w alternatorze (są dwa)

Pasek nie może być naciągnięty na maxa. Musi mieć trochę luzu, bo jak go za bardzo naciągnąłeś to będzie piszczał i do tego łożyska się szybko zużyją.

[ Dodano: 07 Mar 2009 11:36 ]
Bez obrazy, ale koledzy to co piszą wyżej to nie prawda. Bo ja miałem identyczny problem i po wymianie tych części problem ustąpił. Przy okazji wymień pasek klinowy.
Jak zrobisz to co piszę to daj znać, bo jestem pewny, że problem ustąpi.

: sob mar 07, 2009 12:49
autor: kwadrat
Czyli ja mam chyba tez uszkodzony regelator.Wlasnie odpialem aku od prostownika, ladowal sie cala noc i najswierzsze pomiaryto: na zgaszonym 12,9, zapalony 14,8, wysokie obroty tak wariuje w okolicach 14,5,6,7 , na zapalonych swiatlach dzieje sie to samo tylko napiecie tak o 0,1 mniejsze i zauwazylem ze tez mi sie tli kontrolka ladowania nie wazne czy niskie czy wysokie obroty, a na zapalonych swiatlach kontrolki nie widac ale podswietlenie licznika mi tak jakby pulsuje podobnie jak ta kontrolka bez swiatel. Wiec chyba regulator

: sob mar 07, 2009 13:11
autor: Xabingo
kwadrat pisze:podswietlenie licznika mi tak jakby pulsuje
Tak, na pewno do wymiany regulator napięcia. Przy okazji dobrze by było wymienić łożyska - też dużo pomogą.
Ja też dodatkowo sobie wymieniłem pasek - ale to nie jest obowiązkowe.

Łożyska na prawdę też wymień. Nie są znowu tak drogie, a silnik będzie pracował o niebo lepiej. Ja kupiłem do siebie lepsze łożyska firmy SKF, nie polecam łożysk CX czy jakiś noł nejmów. Regulatora nie wolno kupować marnej jakości - ja kupiłem regulator HELLA - koszt około 60zł. Regulator musi być dobrej firmy!

: sob mar 07, 2009 13:40
autor: kwadrat
Xabingo, no dzieki za odp. Wlasnie odkrecilem regulator i z ogledzin wzrokowach widze ze szczotki sie juz oncza bo maja max 3mm, ale regulator abo jet jeszcze ori( wtpie zeby wytrzymal 20 lat), albo Niemiec zalozyl ori b jest znaczek vw/audi :bajer:

Wymienilem regulator i jest ok :okej: