Strona 1 z 1
[mk3] borygo wywalilo
: pt wrz 09, 2005 19:01
autor: Forester
wiem, ze temat o podobnej tresci byl juz poruszany, ale wciaz nie znam na dreczace mnie pytanie.
rozczepil mi sie waz co leci od silnika do nagrzewnicy(chyba) wylecial caly plyn chlodniczy.stalo sie to bo wypadla mi wtyczka od wiatraka (wiec nie dzialal). chyba wzroslo cisnienie plynu chlodzacego bo waz wyskoczyl z trojnika bryzgajac plnem na caly silnik(tak sie dymilo z pod maski ze az sie przerazilem - dobrze ze akurat juz parkowalem).
podlaczylem waz, zalalem borygo, troche silnik pochodzil- uzupelnilem plyn. nastepnego dnia patrze a tam znowu nie ma plynu w zbiorniku wyrownawczym-wiec dolalem reszte tak ze bylo polowy jka trzeba. zrobilem 30km patrze a tam znowu brakuje plynu-nieduzo bo jakies 1-2cm do min. - wiec sprawdzam bagnet - a tam poziom max - wiekszy niz po wymianie oleju .
jak to sie stalo? poszla uszczelka pod glowica?(tak by wynikalo z innych postow)
: pt wrz 09, 2005 19:21
autor: tomek26106
no niestety wszystko na to wskazuje ze uszczelka głowicy do wymiany, najprawdopodobniej z tego powodu ze zagrzał sie silnik, a przy przegrzaniu silnika uszczelki głowicy lubią padać, zobacz czy w zbiorniczku od wody nie ma sladów oleju lub czy przy gazowaniu nie ma bulgotania wody.
Pozdrawiam
: pt wrz 09, 2005 19:55
autor: Forester
na wlaczonym silniku odkrecilem korek od zbiorniczka - troche plynu wytrysnelo, poziom sie podniosl na taki jka trzeba i bulgotal. po wystygnieciu opadl o 1-2 cm. wydaje mi sie ze borygo troche sciemnialo, ale pewnosci nie mam. zadnego syfu na korku od wlewu oleju nie ma.
mozna jezdzic w takiej sytuacji, czy jak najszybciej trzeba sie udac a naprawe? bo jakos nie zauwazylem zeby inaczej/gorzej silnik pracowal
: pt wrz 09, 2005 20:04
autor: tomek26106
no nie radził bym z tym jezdzic głównie z powodu smarowania silnika, olej jest wymieszany z wodą i to jest ten problem, jeszcze woda moze dostawać sie do cylindrów co tez dobrze nie wrózy, polecam wymianę, kup uszczelka, najlepiej Erling lub Reinz, najdrozsze ale najlepsze.
: pt wrz 09, 2005 20:36
autor: Forester
a ta uszczelka jka raz pusci to juz bedzie zawsze puszczac?? bo jka nie to chyba woda z roztworu glikocostam czyli plycnu chlodzacego powinna odparowac, dobrze mi sie zdaje??
: pt wrz 09, 2005 21:28
autor: Adamtd
ja też stawiam na uszczelkę pod gowicą - i to chyba wersja optymistyczna objawów w silniku który spotkał się ze zbyt wysoką temperaturką. Też myślę że trzeba uszczelkę wymienić jak najszybciej i zobaczyć co się dzieje dalej
: sob wrz 10, 2005 10:07
autor: Forester
rano bylem u mechanika, powiedzial ze to raczej uszczelka i zeby pojezdzic jeszcze toche. jak sie zrobi smietana na bagnecie, albo jeszcze wzrosnie poziom oleju to wtedy nie bedzie watpliwosci.
pytalem o cene:
-robocizna 250
-planowanie 70
-komplet uszczelek 200(jaki kompletjak sie wymienia 1 uszczelke?)
czyli w sumie ok. 500zl
chyba chce mnie orznac, bo z tego co koledzy na form pisali to u fachowca to wszytsko za max 300zl
: sob wrz 10, 2005 11:43
autor: Pinhead
Po co masz jeździć z walniętą uszczelką ? Chyba mechanik liczy że zatrzesz silnik i poza wymianą uszczelki skasuje Cię za remoncik

: sob wrz 10, 2005 12:16
autor: TUTENHAMON
a ile wlałeś łącznie tego płynu do układu
: sob wrz 10, 2005 12:51
autor: dioob
Forester pisze:rano bylem u mechanika, powiedzial ze to raczej uszczelka i zeby pojezdzic jeszcze toche. jak sie zrobi smietana na bagnecie, albo jeszcze wzrosnie poziom oleju to wtedy nie bedzie watpliwosci.
pytalem o cene:
-robocizna 250
-planowanie 70
-komplet uszczelek 200(jaki kompletjak sie wymienia 1 uszczelke?)
czyli w sumie ok. 500zl
chyba chce mnie orznac, bo z tego co koledzy na form pisali to u fachowca to wszytsko za max 300zl
Ja w mk2 za wymiane +części + nowa chłodnica +wymiana popychacza +płyn do chłodniicy + planowanie głowicy i sprawdzenie + świece(jakies zwykłe) zapłaciłem 550 zeta także troche wiecej czesci mi poszło bo cisnienie rozwaliło mi chłodnice.
A jeśli chodzi o jazde aż zrobi sie kakao to niepolecam dojdą ci koszty płukania silnika z mazi.Najpopularniejsza ceną ze wymiane usczelki jest 150 zł robocizna + części(ok 70zł planowanie + sprawdzenie głowicy +uszczelka chyba ok 100 zeta+jakies drobne czesci jak usczelki itp)

: sob wrz 10, 2005 19:12
autor: tomek26106
mnie własnoreczna wymiana uszczelki z planowaniem, wymianą uszczelniaczy kosztowała, 130 zł, 500zł to troche drogo, ale trzeba brac pod uwage to ze kolega mieszka w stolicy a tam jest wszystko drozsze, no i jeszcze oliwe musisz koniecznie wymienic, radził bym zrobic płukanie, zresztą po wlaniu nowego oleju bedziesz widział jaki on jest, jak bedzie zawierał wode to bedziesz musiał go jeszcze raz wymienić
Pozdr
: ndz wrz 11, 2005 11:40
autor: Forester
TUTENHAMON pisze:a ile wlałeś łącznie tego płynu do układu
5L, wiem ze w ukladzie miesci sie 6,3 - ale w zeszlym roku jka mi mechanior wymienial plyn to wlal ok4L
[ Dodano: Pon Wrz 12, 2005 16:54 ]
po 2 dniach i nocach stania autem na prostym, poziom oleju wrocil do stanu wyjsciowego (czyli zanum mi borygo wywalilo), borygo nie ubywa - wiec moze to jednak nie poszla uszczelka pod glowica?
[ Dodano: Sro Wrz 14, 2005 19:33 ]
a tu macie ceny warszawskich mechanikow (oryg. wiad. z e-maila):
1.
Informujemy ze cena uszczelki silnika góra wynosi okolo 280,00 plusplanowanioe 60,00 oraz robocizna 400,00.
2.
witam koszt naprawy pańskiego pozazdu wyceniam na kwote między 600pln a700pln.w cena wliczone są części,planowanie głowicy,robocizna
3.
Koszt materiałów 300 zł, koszt robocizny 480 zł, planowanie głowicy 100 zł.W kosztach materiałów ujęto kpl. uszczelek do głowicy silnika i kpl. śrubgłowicy silnika. Koszty robocizny to: wymontowanie i zamontowanie głowicyoraz wymiana uszczelniaczy trzonków zaworowych. (ASO)
niezle co? chyba pojade do jakiegos warsztatu na wies
