Forum.VWGolf.pl

Witam, mam problem z alternatorem, szukajka niestety nie pomaga...
Mam autko z silnikiem 1.8, od niedawna.
Póki były mrozy, nie było problemu, a dzisiaj wychodze z domu i na aku tylko 3V. Okazało się, że przez alternator do masy spływa 2,49A. Po naładowaniu aku (przy zdjetych klemach) auto odpaliło, przejechałem 8 km i pomierzyłem, i już nie bierze prądu.
Zastanawiam się, co może być przyczyną, pomóżcie proszę!

W zasadzie przyczyną powinno być przebicie jednej z diod prostowniczych, tylko że... dioda się tak sama nie "wyleczy". Być może jest tam już sporo pyłu ze startych przez te lata szczotek i w warunkach wilgoci alternator dostał zwarcia. Może być też przyczyną regulator ale wątpliwość jest tu ta sama co do diody
Polecam alternator rozebrać, przejrzeć i dobrze wyczyścić, może też pojeździć na pożyczonym na parę dni regulatorze.

dzieki za porade, dodam jeszcze taki objaw, że po nocy na dworze znowu pobiera prąd 2,5A, zmierzyłem napięcie ładowania wynosi 12,1V na wolnych obrotach i 12,3V przy 3000. czy przyczyną może być spalona dioda, i czy warto to próbować samodzielnie naprawiać?

Trochę zręczności, trochę wiedzy (internet np.), dobra lutownica, czas i garaż - oto niezbędne elementy potrzebne by do tego się zabrać. Ceny wołane przez "fachowców" przyprawiają o ból głowy, więc jest to do rozważenia.
Najtrudniejszym zadaniem bywa czasem odlutowanie trzech drutów z faz od płytki diod, potem już leci...
W każdym razie - "ludzie to zrobili, to i ludzie rozbiorą"

Stiven, Zanim rozbierzesz alternator to załóż sprawny reg. napięcia. Napięcie masz zdecydowanie za niskie, być może upływ prądu to też regulatora wina .Byle jaki zamiennik to ok 20 zeta.

Tu masz naprawę alternatora Valeo,a nie wiem jaki masz.


http://forum.vw-passat.pl/index.php?pag ... ztat-b3-b4