Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Juz kiedys poruszałem ten problem ale niestety nie otrzymałem jakiejs sensownej odpowiedzi. Po wymianie tarcz hamulcowych wraz z klockami (TRW) i przejechaniu ok 1tys km pojawiło sie bice tarcz (drgania na kierownicy podczas hamowania szczgolnie zauwazalne przy duzych predkosciach) dodam ze podczas wymiany tarcz wymieniona został równiez piasta lewego koła wraz z łozyskiem. w ramach gwarancji załozyłem kolejne tarcze tez tego samego producenta i sytuacja sie powtórzyła. na poczatku było dobrze po jakims czasie znowu bicie. Wymieniłem tarcze poraz trzeci tym razem innej firmy (ATE) i znów 1,5 tyś znów drGANIA PODCZAS HAMOWANIA. To juz chyba nie przypadek???? Nie mam pomysłu jak ugryźć ten temat. Bede bardzo wdzięczny za jakąs podpowiedź. Pozdrawiam!

A wiesz jak dochodzi do skrzywienia tarcz??? Gdy hamujesz z dużej prędkości tarcze nagrzewają się do wysokiej temperatury. Następnie gdy wjedziesz w kałuże tarcze dostają wody i gwałtownie stygną to powoduj krzywienie tarcz. Więc nic Ci nie da wymiana wszystkich części związanych z układem hamulcowym, gdy mieszkasz na takim terenie gdzie występują kałuże lub po nich jeździsz po dłuższej podróży i gwałtownych hamowaniach. Musisz uważać na nie niby to tylko woda ale szkodzi.

Piszesz,że po 1000-cu kilometrów pojawiło się bicie,więc to co ja napiszę pewnie nie ma sensu,ale zapobiegawczo nie zaszkodzi-przed każdym montażem tarcz (nowych lub starych) trzeba idealnie wyczyścić piastę na styku z tarczą .W przeciwnym razie wychodzą cuda-wianki

Jesli chodzi o sam montaz to nie jestem aż takim laikiem w temacie i tarcze były zaomtowane prawidłowo piasta wyczyszczona przesmarowana smarem grafitowym i tu nie dopatrywał bym sie błędu natomiast jesli chodzi chodzi o sam proces krzywienia tarcz na wskutek przegrzania tez rozwazałem tylko nie jest mozliwościom że dzieje sie tak juz z 3 kpl tarcz. Zaznaczam że staram sie jak najmniej hamowac oszczedzając tarcze a w naszym klimacie nie sposób nie zaliczac kałuz chyba że ktos wyjzdza autkiem tylko na niedzielna msze i jeszcze w słoneczna pogode.

Sprawdż stan zawieszenia przedniego - wszystko i stan tylnych hamulców, jeżeli za słabe wszystko idzie na przód i szybko niszczy. Walcze z tym samym jak znajde u mnie przyczynę dam znać. Dodatkowo u mnie drżenie pojawia się po przejechaniu ok. 100km, na zimnym samochodzie wszystko ok. Płyn hamulcowy masz świeży? jak zdejmiesz koło i pokręcisz to masz bicie?

Ciekawe spostrzeżenie . Zawiecha raczej jest w porządku nie słychac żadnego klupania natomiast jesli chodzi o tylne hamulce to nie sprawdzałem reczny łapie tylko jedno koło. Czyzby to miało jakis wpływ? Jesli chodzi o płyn hamulcowy to nie wymieniałem ale nie sądze zeby to miało jakies powiązanie z wykrzywianiem tarcz.

pisałes ze masz jedna piaste nowa moze ta piasta jest niedokładnie obrobiona lub ta druga jest krzywa lub zle wyczyszczona.wcale to nie musi byc wina tarcz hamulcowych . jeden pisał ze wjedziesz w wode i sie moze skrzywic ok zgodze sie ale nie 3zestaw tarczi to firmowych.a szczegulnie po przebiegu 1000km. sprawdz dokładnie zawieszenie a szczegulnie dolne swoznie.koła czy nie biaja. proponuje zdiasc tarcze zaniesc je do zakładu ktury ma zegar tokarke niech je sprawdza .watpie ze krzywi tarcze jesli tarcze beda oki to wsadz je na piaste dokrec srubami koła i jeszcze raz sprawdz czyniema bicia na zegaze .ja mam pozakładane tanie tarcze wentylowane czasami tez cisne dosc ostro nic ni sie nie krzywi a tez przejezdzam przez wode

Stary płyn może dawać różne objawy na pedale i hamowaniu również drżenia ale nie gnie tarcz

Nie wiem dokładnie jak jest w golfie ale nie są zaciski pozapiekane albo jak to się nazywa??Jest tam taki ruchomy element który jak sie zapiecze to powoduje ze klocki nie puszczają do końca i powodują straszne grzanie tarcz.Płyn nie sadze żeby miał jakieś znaczenie ale juz jakies problemy na tylniej osi mogą stwarzac cuda wianki,najlepiej zrobic kompletnie wsio w hamplach tzn wymienic wsio co nawala i wtedy wszystko wiadomo.


PS http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=217624 w tym temacie napisalem o co mi chodzi bo tez ma tam problem tylko z hałasowaniem jednej tarczy ale przyczyna moze byc ta sama tylko u ciebie w gorszym stadium

Niesądze żeby to był problem tarcia klocków o tarcze poniewaz auto na luzie nie ma zadnych oporów toczenia a poza tym tłoczki zaciski były przed montazem klocków dobrze wyczyszczone i przesmarowane. Jedyne co mi przychodzi na mysl to faktycznie skutecznośc tylnich hamulców. Ale to by chyba wyszło by na przegladzie a tam nic nie wykryli.

a z kąd wiesz że są krzywe sprawdzałeś na przyżądzie?

jeżeli był przegląd to jaki stan stabilizatora i sworzni? zawieszenie ma wpływ na szybsze uszkadzanie hamulców. Ostatnie co bym sprawdził to maglownica. Ale zaraz co widzę kolega smarował piastę przed założeniem tarczy smarem grafitowym? A nie łaska miedzianym lub w samochodach z ABS zamiast miedzi uzywa sie np. ATE Plastilube.

widze że kolega ma jakies sensowne uwagi. czy sworznie i stabilizatory są dobre trudno powiedziec na oko wyglądaja dobrze i jak juz wczesniej pisałem nie słychac zadnych dźwieków z zawieszenia na nierównośsciach natomiast ma taka dziwna przypadłośc a mianowicie lekki luz na kierownicy szególnie objawia sie to na skręconych kołach wykluczyłbym maglownice poniewaz ją wymieniłem na nową wraz z drążkami. sam nie wiem skąd ten luz?Pytanie: moze to byc z okolic półosi napędowej? krzyzaki kolumny racze wporządku.

Nie mogę zrozumieć co ma stan zawieszenia do bicia tarczy hamulcowej.
Ja sprawdził bym bicie tarczy hamulcowej na samochodzie, a potem bicie piasty.
A nie postanowiłeś kolego po wymianie tarcz sprawdzić od razu jak te hamulce działają
dając im w palnik z dużej prędkosci bo może to je zabija.
Poza tym warto by było sprawdzić działanie tylnych hebli tak dla pewnosci.