Forum.VWGolf.pl

witam Wyrzucilo mi plyn zze zbiorniczka nie pierwzsy raz a na jednym z cylindrow na 3 jest mala kompresja 6 atm jakie to moze miec powiiazanie silnik nie rowno pracuje drga nie ma mocy

Pewnie (a raczej na pewno) uszczelka pod głowicą "złapała" przedmuch.Stąd brak mocy,słabsze sprężanie na jednym z baniaków,no i ciśnienie w układzie chłodniczym...

stawiam na dziurawą uszczelke pod głowicą... pewnie puściła w miejscu, tam gdzie masz mniejszą kompresje... Pewnie szybciej Ci sie grzeje, widać ślady oleju w płynie, albo płyn sam znika.. jeżeli masz te obiawy to na pewno to

Zrób jeszcze taki test - na pracującym silniku odkręć korek od płynu i zobacz czy bąbelki nie lecą... jak lecą to 100000% uszczelka

uszczelke niedawno wymieniilem

sam wymieniałeś? może za lekko dociągnięta głowica? albo uszczelka marnej jakości...

[ Dodano: 08 Lut 2009 17:27 ]
ewentualnie termostat nie otwiera sie, i gotuje ci sie woda... Opisz bardziej szczegółowo co i jak

Może źle odpowietrzony po naprawie.

jz pisze

objawy:
1. silnik nie rowno pracuje trzesie nim
2. spadla moc motoru
3. mala kompresja na 3 cylindrze
4. wyrzucilo plyn chlodniczy przy wjezdzie pod gore
5. opadaa obroty przy puzsczaniu z gazu

uszczelke wymienielaem jakies 3 miesice temu nie byl adociasgana teraz jest dociagnieta po jakim 1500 km.

przed wymiana byly te objawy pozostaly one nadal

była głowica sprawdzana na pęknięcia?,planowana?,szlifowane zawory?

podejrzewam ze mechanik zezslifowal ja tylko zamiast zplanowac pokazywal wciecia na uzsczelce i ze jeden cylinder byl bialy i ponoc dobrze to zrobil jak widac chyba nie termostat wymienilem czyscilem uklad chlodzenie nie mam oleju w zbiorniku plyu chlodniczego

kali86, jeśli wymieniłeś uszczelkę, nadal jest mała kompresja, i wyrzuca wodę prawdopodobnie głowica jest pęknięta i kompresja idzie do wody. Raz w golfiku pękła mi głowica i tak się właśnie to objawiało: wyrzucał wodę (po uprzednim zassaniu), nierówno chodził, grzał się, i brakowało kompresji na 1 tłoku, ŻADNYCH BOMBLI PO OTWARCIU TERMOSTATU W ZBIORNICZKU WYRÓWNAWCZYM, NIE ŚMIERDZIAŁO SPALINAMI, Z RURY NIE BYŁO ŻADNYCH BIAŁYCH OBŁOKÓW, NIC PRÓCZ TO CO WYMIENIŁEM,. (pisze dużymi literami by odrazu mnie nie poprawiali że pojawiają się bomble w zbiorniku itd..) Głowica wyglądała na dobrą, jednak była pęlnięta w głębi kanału dolotowego i zrobił się przestrzał do kanału wody. Niestety to było bardzo słabo widoczne i MECHANICY OCENILI ŻE GŁOWICA JEST W PORZĄDKU, jednak po wymianie uszczelki problemy nie ustały, dopiero po wymianie głowicy silnik pracuje prawie jak nowy. (za regenerowaną i spalnowaną głowicę zapłaciłem 600zł)

Piszesz,że wymieniałeś uszczelkę pod głowicą.Po takiej wymianie,trzeba po przejechaniu ok.200km jeszcze raz dociągnąć głowicę.Większość mechaników wykonuje taką czynność.Nie można także wykluczyć pęknięcia głowicy,jak to opisał przedmówca.

czy mozna na tym jezdzic z taka wada silnika ?

Michaś_1977, Zgadzam się z Tobą z tym że głowicę dociąga się po 500-1000km. Ale dobrze że o tym wspomniałeś mianowicie: u kumpla po wymianie uszczelki pod głowicą, dociągnęli ją po ok 500km, i po tygodniu objawy padniętej uszczelki powróciły. Okazało się że partacze nie wymienili starych śrub, i po dociągnięciu (pod wpływem zmęczenia, i ziwiękrzonego obciążenia) jedna ze śrub poprostu pękła. Oczywiście trzeba było znów drzeć głowicę, pokrzywiła się od temperatury więc znów trzeba było ją planować + nowe śruby... i za całą tą zabawę zapłacił w sumie 1300zł...

moge jezdzic tym golfem z taka wada?