Strona 1 z 2

co to za "terkotanie"

: ndz lut 08, 2009 08:39
autor: Pavlo GT
mam do was takie pytanie, kiedy zapalam silnik chodzi rowniutko i cicho, natomiast jak jade i dodam gwaltownie gazu to z pod maski dobieka taki dzwiek terkotanie :bajer: natomiast jak dodaje gazu plynnie to tego nie ma, co to moze byc??

: ndz lut 08, 2009 08:49
autor: Michał_1977
Witam.To terkotanie występuje tylko w trakcie jazdy,czy na postoju,gdy dodasz gazu też?Jakie to auto i silnik?

: ndz lut 08, 2009 09:06
autor: Pavlo GT
tylko w czasie jazdy, jak na postoju dodam gazu to tego terkotania nie ma , Mk3 silnik 1,6 GT AFT bp lpg

: ndz lut 08, 2009 09:22
autor: Michał_1977
Hmm... :hmm: .W moim MK2 też tak było,że w trakcie jazdy,ale to było raczej takie GRZECHOTANIE i to tylko wtedy gdy silnik ciągnął (przy rozpędzaniu się ).Gdy auto jechało stałą prędkością i bez oporów,to nie było słychać.Okazało się,że "poszły" łożyska w skrzynce biegów.Wymieniłem skrzynkę na drugą i jak ręką odjął :bigok: Czy u Ciebie też są takie objawy? :chytry:

: ndz lut 08, 2009 09:35
autor: Pavlo GT
zgadze sie taki objaw wystepuje tylko przy rozpedzaniu, a nie da sie samych lozysk wymienic?? i czy mozna z czyms takim jezdzic bo jesli chodzi o skrzynie to innych jakis objawow i problemow z nia nie mam.

: ndz lut 08, 2009 10:00
autor: Michał_1977
Ja jeździłem dość długo,ale nie polecam.Jak ją rozebrałem,żeby wymienić łożyska to mi włosy dęba stanęły :grin: Te łożyska były na granicy wytrzymałości :bajer: ...Wyjąłem stare i pojechałem kupić nowe :chytry: W sklepie doznałem szoku :shock: Sprzedawca krzyknął-1380zeta.Podziękowałem =; i prosto ze sklepu pojechałem na szrot.Zapłaciłem tylko 400zeta za skrzynkę +jakieś 30 za olej+20 za nowe uszczelniacze.Robocizna=0,bo wymieniałem sam,1380 a 450 to chyba znaczna różnica :bajer: .Mam nadzieję,że pomogłem :chytry: .Jak czegoś nie będziesz wiedział to pisz :D ...Acha,lepiej nie jeździj,bo czasami możesz nie wrócić do domu...

: ndz lut 08, 2009 10:13
autor: Pavlo GT
dzieki za iformacje, moze jeszce ktos wypowie sie na ten temat.

: ndz lut 08, 2009 13:26
autor: Lipek81
Równie dobrze mogą być popychacze zaworów... To by nawet pasowało - przy gwałtownym przyspieszniu, kiedy obciążenie silnika jest największe - lubią sobie postukać.

: pn lut 09, 2009 08:06
autor: Pavlo GT
a czy z takim stukaniem popychaczy zaworow mozna jezdzic?? dodam ze nie jest to duze stukanie, a jak juz silnik dobrze sie nagrzeje to problem znika.

: pn lut 09, 2009 09:06
autor: Michał_1977
Można jeździć,ale ja w swoim wymieniłem gdy zaczęły klepać,bo osobiście nie mógł bym znieść myśli,że coś boli mój silniczek,poza tym taki stukot jest denerwujący.Natomiast jeśli to klepanie nasili się,to wymień te szklanki,ponieważ silnik będzie tracił parametry (zawory będą wciskane płycej)...

[ Dodano: 09 Lut 2009 08:08 ]
Acha...Jeszcze jedno.Czy przypadkiem nie wymieniałeś oleju na jakiś inny o lepszej klasie?Jaki masz olej?Jaki przebieg?

: pn lut 09, 2009 09:19
autor: Pavlo GT
oilej mam castrol magnatec 15W40 jezdze na nim od 2 lat a przebieg 140 tys jaki jest koszt wymiany szkalnek?? i czy to cos skaplikowanego??

: pn lut 09, 2009 09:54
autor: Lipek81
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=118297 - tutaj masz to opisane i pokazane.

: pn lut 09, 2009 12:10
autor: Michał_1977
Chodziło mi o to,że gdybyś zalał silnik lepszym i rzadszym olejem,to byś go rozszczelnił i wtedy pojawiają się stuki.Proponuję,abyś jednak wymienił te szklanki,a fotki od przedmówcy pomogą Ci w tym.Napisz jeszcze czy na postoju,też to słychać :chytry:

: pn lut 09, 2009 12:11
autor: Pavlo GT
na postoju stukow nie ma