Forum.VWGolf.pl

Mam taki problem ze wspomaganiem że na wolnych obrotach przy maksymalnym skręcie kierownicą spadają obroty nie było by w tym nic dziwnego ale przy chwilowym przytrzymaniu kierownicy na maxa auto potrafi zgasnąć. Czy to normalne?

Kolego nie rob tak bo uwalisz pompe od wspomagania. Raczej normalne ze obroty spadaja.

albo spadna obroty albo pasek zlapie poslizg. wybieraj. widocznie masz troche za mocno napiety. troszke popusc, bo szkoda lozysko pompy obciazac naciagiem paska.

nigdy nie trzyma sie w max skrecie, bo pompa dostaje po pupce. kolega wyzej juz napisal.

Normą jest że pompa wspomagania daje przy takim skręcie maksymalnym duży opór silnikowi, niemniej nie pownien on gasnąć. I przyczyna raczej nie będzie tkwić w samym wspomaganiu, tylko w jakiejś usterce sterwania pracą silnika. Np lewe powietrze dostające się pod wtryskiem, pomyłka ustawienia rozrządu lub zapłonu

bo w mk2 też tak miałem że obroty spadały ale nigdy nie gasnął więc wydawało mi sie to nie naturalne.

U mnie jak się pompa zatarła do pasek się sfajczył a silnik niewiele zmniejszył obroty. Coś jest na rzeczy na pewno.

więc sprawdzić to lewe powietrze albo zapłon?