Strona 1 z 3

Wymiana uszczelniaczy zaworowych w własnym zakresie

: czw lut 05, 2009 19:41
autor: KuScH
Witam. Byłem dzisiaj moim golfikiem, na sprawdzeniu kompresji w cylindrach, test wyszedł ładnie, 12,3-12-12-12,2. Byłem przygotowany na gorszy wynik ponieważ na przejechane 4tys musiałem dolac jakieś 0,7litra oleju, i nie byłem pewien czy pierścionki mówią stop, czy poprostu uszczelniacze zaworowe wysiadły, ale teraz widze że pewnie to drugie. Czytałem troche o wymianie uszczelniaczy bez zdjecia głowicy, ktoś wpychał w cylinder sznurek i podnosił tłok do góry aby zawory nie wypadły, inni pisali o sprężarce podłączonej do cylindra, widziałem tez wykonany specjalny przyrząd. Ale dalej nie wiem jak dokładnie to zrobic od początku do końca. Mam pojęcie o mechanice, ale gorzej z praktyką. Dodam że nigdy nie miałem stycznosci z rozpinaniem zaworów. Więc pytam czy brac się za to, żeby czegoś nie rozwalic. Doradzcie co zrobic. Pozdrawiam

: czw lut 05, 2009 20:06
autor: stonefree
Na początek może poobserwuj, jak ktoś doświadczony to robi. Musisz odpowiednio rozebrać rozrząd, odpowiednio zdjąć i założyć wałek rozrządu, nie pomylić popychaczy , do sprężyn zaworowych musisz mieć specjancy ściskacz. Stare uszczelaniacze wyciągnąć tak,żeby nie porysować trzonków zaworowych, a nowe wbić specjalnym przyrzadem i też z wyczuciem.

: czw lut 05, 2009 20:15
autor: KuScH
Obserwowac to nie bardzo mam gdzie. Czyli potrzebuje do tego kilka specjalnych przyrządów, ściskacz podejrzewam że da rade zrobic samemu. Mógłbyś sprecyzowac to "odpowiednio"? Jeśli nie musze to niechce oddawac auta do mechanika, bo tam napewno zrzucą głowice i polece w koszty robocizny, uszczelki pod głowicą a może sie okazac że jeszcze planowania

: czw lut 05, 2009 20:28
autor: gateway1
a jaki to silnik

: czw lut 05, 2009 20:39
autor: KuScH
1,6 benzyna 53kW

: czw lut 05, 2009 22:39
autor: remi76
Witam zeby wymienić te uszczelniacze potrzebny bedzie sciskacz jak pisał kolega wyzej pozatym zadnych sznurków nie trzeba pchac w cylinder ani pompować powietrza poprostu ten cylinder który masz zamiar rozbierac kręcisz tak wałem aby tłok był na samej górze i rozpinasz zawory, (robiłem to wiele razy i było wszystko dobrze) zawory troche bedą szły w dół ale nie na tyle zeby nie dały sie rozpiąć.tylko pamiętaj ze po wyjęciu spręzyn nie mozesz kręcic wałem bo zawór moze wpasc do cylindra po prostu po kolei rozbierasz składasz i następny. Powodzenia.

: pt lut 06, 2009 10:14
autor: KuScH
Ok. Wczoraj wieczorem gadałem ze znajomym mechanikiem, i pytam go właśnie o te uszczelniacze. Odpowiedział że czasami trudno jest je wyjąc ze zdjetą głowicą, a co dopiero bez zdejmowania. Właśnie podejrzewam że ta guma bedzie twarda ja metal i mocno zaciśnięta i jakim sposobem to wyjąc

: pt lut 06, 2009 10:48
autor: pawel szymczak
KuScH, witam. przyczyną brania oleju nogą być uszczelniacze, ale też i pierścienie olejowe. a jeśli chodzi o wymianę uszczelniaczy to da rade . Ja miesiac temu wymieniałem z kumplem w swoim RP-KU, i wszystko poszło ok. POWODZENIA, tylko uważaj na te zabezpieczenia te tzw. pchelki bo lubią wyskoczyć, :bigok:

[ Dodano: 06 Lut 2009 09:51 ]
a jeśli chodzi o wyciągniecie tego to musisz mieś takie specjalne czszypce, które jak ścisniesz to okrąg się robi, i po prostu wysiągasz. A potem dopasuj tulejkę, tak aby była trochę mniejsza niż gumka, i delikatnie wbijaj do oporu,

: pt lut 06, 2009 10:53
autor: KuScH
pawel szymczak, ale miałeś przy tym jakieś specjalne narzędzia (oprucz ściskacza do sprężyn)??? Pierścienie przy takiej kompresji są raczej w dobrym stanie

: pt lut 06, 2009 10:53
autor: Jarowo
KuScH pisze:Byłem przygotowany na gorszy wynik ponieważ na przejechane 4tys musiałem dolac jakieś 0,7litra oleju, i nie byłem pewien czy pierścionki mówią stop, czy poprostu uszczelniacze zaworowe wysiadły
KuScH, a moim zdaniem to co piszesz to nie najgorszy wynik i szkoda się za to brać. Przy takim ubytku to kata nie uszkodzisz a niecałe 2 litry oleju (nawet dobrego) na 10.000 km nikogo nie zrujnuje.
KuScH pisze:Ok. Wczoraj wieczorem gadałem ze znajomym mechanikiem, i pytam go właśnie o te uszczelniacze. Odpowiedział że czasami trudno jest je wyjąc ze zdjetą głowicą, a co dopiero bez zdejmowania. Właśnie podejrzewam że ta guma bedzie twarda ja metal i mocno zaciśnięta i jakim sposobem to wyjąc
I miał trochę racji, a do tego jak mało precyzyjnie nabijesz uszczelniacze (a z wystającym zaworem bez dorobionego szpeja może być trudno zrobić to dobrze) efekt będzie mizerny. Racz także zauważyć że tak naprawdę to nic nie wiesz o stanie pierścieni. Znasz tylko wartość ciśnienia, a jest opcja, że olej ubywa także nimi a te zmierzone (niezłe) ciśnienia są spowodowane zaolejeniem pierścieni
Mówiąc krótko daj sobie na wstrzymanie.

: pt lut 06, 2009 11:00
autor: pawel szymczak
KuScH, nom ciśnienie jest ok. ściskacz, szczypce , sróbokręt płaski i rozpinasz zawory, tylko jest troche problem potem założyć te pchełki ale nie potrzeba specjalnych narzedzi, możesz pożyczyć z warsztatu,

: pt lut 06, 2009 11:01
autor: KuScH
No może i nie najgorszy, ale też nie jest tak dobrze. No tak ale jeśli zmienię uszczelniacze, a ubytek oleju zmaleje, to będę wiedział że uciekał właśnie przez nie, a jeśli ubytek będzie także spory to będzie to świadczyc o zużytych pierścieniach

Jarowo, według tego co napisałeś można wywnioskowac żeby nie sugerowac sie tym pomiarem i że nie jest do końca wiarygodny, a jednak wiele ludzi bierze go bardzo pod uwage

: pt lut 06, 2009 11:06
autor: pawel szymczak
dokładnie, mój RP żarł 0,8 l na 300km, to już przesada, ale zrobiłem uszczelniacze i przejechałem 1000km, i nie widac na bagnecie ze coś ubyło, jestem heapy!!!!!!! więc możesz wymienić uszczelniacze i sprawdzić, i podejżewam że to wina uszczelniaczy.

: pt lut 06, 2009 11:11
autor: KuScH
Przez wynik 0,7l/4tys nie drę włosów z głowy, ale jeśli może byc ok to czemu tego nie zrobic. Tylko główny problem problem polega na tym że nigdy takich czynności nie robiłem i nie chcę czegoś spartolic, i żeby nie wyszło mi to bokiem