Strona 1 z 2
Problemy z numerami silnika...
: czw wrz 01, 2005 16:53
autor: vwqnio1
Ja w wielu golfach u mnie też wystąpił problem z nieczytelnymi numerami silnika przy przeglądzie ( kolezanka ruda sie odezwała) i dowodziku nie chcieli podbić
Gdyby nie znajomy nic by z tego nie było
A jak Wy sobie radzicie z tym problemem? Przecież to jest bezsensu - w nowym dowodzie nawet nie ma numerów silnika, sa tylko nadwozia , silnik to jest czesc samochodu która można wymienić jak się żywnie podoba, wiec po jaką cholere oni sie dopierdzielają do tych numerów????!?!!
: czw wrz 01, 2005 17:08
autor: JASKÓŁ
No i tu masz racie . Na szczęście ja mam diagnostę do którego zawsze śmigam i teraz nawet pod maskę nie zagląda wcześniej to psiukał mi po numerach WD-40 żeby za szybko nie zniknęły ale czy to pomaga chyba nie
pozdro
: czw wrz 01, 2005 17:42
autor: Adamm
co do nr to nie ma ich w nowym dowodzie ale nadal sa ewindencjonowane w wydzialach komunikacji.
ja mialem problem po sprowadzeniu i musialem nabic nowe ( a nabicei wygladalo tak ze wybili nr na blaszcze i przykleili na poxipol
)
tak ze ze zmiana silnika ne mam problemow wystarczy przekleic nr
: czw wrz 01, 2005 20:18
autor: Adamtd
mnie to czeka w styczniu - czyli badanie bez możliwości odczytania nr silnika - zobaczymy co będzie
: czw wrz 01, 2005 20:38
autor: Pirat_666
WD - 40 albo cuś takiego i skrobać skrobać... ja sie tak do swoich dokopałem. Ale tak jak mówicie to bzdura z tymi numerami.
: czw wrz 01, 2005 20:57
autor: Adamtd
Pirat_666 pisze:WD - 40 albo cuś takiego i skrobać skrobać... ja sie tak do swoich dokopałem. Ale tak jak mówicie to bzdura z tymi numerami.
ja jeszcze nie próbowałem skrobać , a tak to widzę ostatnią cyferkę
: czw wrz 01, 2005 21:07
autor: Dawca_Nerek
Adamm pisze:wybili nr na blaszcze i przykleili na poxipol
No co ty? U mnie normalnie nabili na silniku pod spodem.
Ale jest jeden WIELKI plus tego nabicia numerów. Można bez problemu wstawić kolejny nowy silnik, większy i mocniejszy, nabić te same numery obojętnie jak i obojętnie jakim numeratorem i śmigac legalnie
: czw wrz 01, 2005 21:19
autor: blackwhite
Na szczęście już nie długo nie będzie wymagane sprawdzanie numerów silnika przy przeglądzie.Bo tylko chyba w Polsce jest to wymagane.
: czw wrz 01, 2005 21:23
autor: tomek26106
U mnie wystąpił ten sam problem, podczas przeglądu diagnosta nie mógł odczytać numerów silnika, i pyta się mnie czy mam przy sobie numery silnika na jakims dokumencie, dałem mu polise OC i wszystko było w porządku.
: czw wrz 01, 2005 22:57
autor: vwqnio1
tomek26106 pisze:U mnie wystąpił ten sam problem, podczas przeglądu diagnosta nie mógł odczytać numerów silnika, i pyta się mnie czy mam przy sobie numery silnika na jakims dokumencie, dałem mu polise OC i wszystko było w porządku.
U mnie na polisie jest tylko nr nadwozia, numer silnika miałem na pasku a i jeszcze miałem fakture z serwisu VW z numerami i to pajacowi nie starczało, stwerdził ze musi miec na silniku numerki wybite ( co za pała oby takich jak najmniej) na szczęscie od czego są znajomi
: pt wrz 02, 2005 08:37
autor: alfikt
TO ladnie mnie panowie nastraszyliscie Kupilem autko i badanie wychodzi mi pod koniec września.
Chociaz ja w dowodzie ani na umowie nei mam numerow silnika wiec mysle ze nie bedzie tak zle !!
Pan w skarbowce pytał o numery powiedzialem ze w dowodzie nie mam na umowie rowniez i dał spokój.
: pt wrz 02, 2005 09:41
autor: Duży
Dawca_Nerek pisze:Ale jest jeden WIELKI plus tego nabicia numerów. Można bez problemu wstawić kolejny nowy silnik, większy i mocniejszy, nabić te same numery obojętnie jak i obojętnie jakim numeratorem i śmigac legalnie
Wow, no fakt na to nie wpadłem. Też mi w czerwcu nabijali numery pod silnikiem. Fakt-kosztowało mnie to 250 zł, ale za to teraz jaka swoboda działania
Z drugiej strony taki wymóg nabijania numerów to bzdura. W dowodzie numeru nie ma. Nawet gdy gliniarzowi podadzą numer, to wątpię, żeby się wczołgiwał pod auto żeby ten nr sprawdzić. Na razie nie mam osłony silnika, ale nawet gdyby, to gliniarz odkręcałby ją?
Ciekawy jestem co w takim wypadku - miał ktoś z Was taką sytuację?
: pt wrz 02, 2005 10:05
autor: cobra333
Jak kupiłem auto w Niemczech to na przeglądzie wpisał brak numerów i mam w dowodzie BEZ NUMERU
: pt wrz 02, 2005 13:53
autor: rzodkiew
tez to przechodzilem na silniku nie mozna bylo odczytac , a ze jezdze do tego samego zakladu od bardzo dawna z innymi autami ktore mialem, to zapytal sie mnie czy mam gdzies wpisane te numery , mialem , pytam po co mu numery jak w dowodach ich nie ma ale powiedzial ze oni musza je wpisywac do programu , rownie dobrze moglbym mu jakiekolwiek numery podac i tez byloby ok,pozdro