Strona 1 z 2

wielki klopot z silnikiem

: ndz lut 01, 2009 15:31
autor: don_MarceLLo
wiec tak...
od 3 miesiecy jestem szczesliwym posiadaczem vw golf3 '96 Gti 2.0 16v 150KM, i jak dotad nie mialem z nim zadnych problemow a czesto jezdzilem dosc ostro, po za czestymi wizytami u wulkanizatora bo tym autkiem nie da sie jezdzic wolno :P

przyjechalem do hollandii bez problemowo (1200 km)
nastepnego dnia tj. w poniedzialek gdy go odpalilem bylo oki, ale jak zaczolem jechac to przy spokojnym przyspieszaniu bylo oki ale jak mu dodalem wiecej gazu to sie zaczelo !!!!
zaczol szarpac jakby nie pracowal jeden albo dwa cylindry, spadla moc ze nie moglem jechac!!!
zatrzymalem sie popatrzylem na silnik i nic nie widzialem niepokojacego....byl caly hehe
ruszylem znowu i dopuki nie cisnolem mu w gaz bylo oki a pozniej znowu to samo szarpie i przerywa.....!!!!!!, jak wrzuce na luz i odczekam z 5s i jade spokojnie to jest oki

pomozcie mi prosze co to moze byc ??!!??
z "domowych" sposobow to odpiolem aku na noc ale nic nie pomoglo
probowalem odpiac sonde lambda i zobaczyc co sie stanie ale nie wiem gdzie ona jest :blush:
czy mozna sprawdzic bledy silnika bez komputera??

HELP PLIZZZZZZZZZZ!!!!!!!!!

: ndz lut 01, 2009 16:14
autor: Byku21
zobacz przepływomierz,bo może klapka się przycinać i wtedy szarpie silnikiem,bo powietrza nie dostaje...

: ndz lut 01, 2009 17:43
autor: VRedny
Trudno tak jednoznacznie odpowiedzieć. Może zacznij od sprawdzenia całego dolotu czy czasem gdzieś nie powstała nieszczelność,a napewno powinieneś go podpiąć do VAG-a.

: ndz lut 01, 2009 17:54
autor: don_MarceLLo
oki, jutro poszukam na forum jak sie dostac do przeplywomierza i jak wogole sie gdziekolwiek dostac w silniku........bo nigdy nie zagladalem tam bo nie mialem potrzeby, wczesniej ujezdzalem astre i wiedzialem co i gdzie jest, myslalem ze w golfie nie bede musial wiedziec.........ale coz czas sie zaczac uczyc vw technologii hehe

dzieki wielkie na pomoc
jutro napisze jakie postepy

: ndz lut 01, 2009 19:13
autor: karol27
Na moje, jest to związane z pompą paliwa- nie wyrabia z ciśnieniem i dawką paliwa,Zauważcie że dzieje się tak tylko na podwyższonych obrotach i wyższym zapotrzebowaniu na dawkę.
Domowym sposobem mozna sprawdzić kompa.Pod atrapą przycisku na konsoli(podgrzewanie szyby,opuszczanie) masz gniazdo 4 pinowe- za pomocą diody błyskowej odczytujesz kod usterki.W szukajce powinieneś znaleźć które piny oraz zasady odczytu i kdy usterek.

: ndz lut 01, 2009 19:58
autor: CQ
Vag powinien cos pokazać. Ja obstawiałbym map-sensor.
Byku21 pisze:zobacz przepływomierz,bo może klapka się przycinać i wtedy szarpie silnikiem,bo powietrza nie dostaje...
Heh powodzenia w jego poszukiwaniu :P w ABF? przepływomierz???? :chytry:

: ndz lut 01, 2009 20:29
autor: Byku21
ups...fakt kolego...nie ma,pomyliły mi się silniki...sorki za błąd

: ndz lut 01, 2009 21:13
autor: kamien11985
a zdejmij kopułkę aparatu zapłonowego i zobacz czy nie ma tam oleju? miałem tak w 9A przez symering leciał olej i robił przebicie / te same objawy

: ndz lut 01, 2009 21:19
autor: Fahoo
zatkany wydech,katalizator?nie brzęczał ci ostatnio?
nie śmiać sie :rotfl: tak kolega miał w calibrze 2,0 dusiło go i dławiło wybito katalizator i jak reką odjął
przed wybiciem sprawdzic układ -odłączając kata i odpalic na "wolnym wydechu" i pogazować

: ndz lut 01, 2009 22:35
autor: Byku21
kiedy filtry były wymieniane???zwłaszcza paliwa i powietrza???

: ndz lut 01, 2009 23:00
autor: don_MarceLLo
ta, dioda błyskowa :crazy:
jutro zobacze kopolke aparatu zaplonowego czy nie ma tam nic niepozadanego

co do filtrow to powietza jest oki bo sprawdzalem a paliwa......??.......jak znajde to sprawdze,

cos mi i tam brzeczy od czasu do czasu w wydechu w zakresie 2500-3000, moze to i to ....

tak jakos odrazu mi sie wydawalo ze albo filtr paliwa albo pompa paliwa cos niedomaga, tak mi sie jeszcze skojazylo ze tak sie dziac zaczelo jak w nl zatankowalem i sie jeszcze zastanawiam czy nie "spalic" ( 20l :(( ) tego co mam w baku i nalac na innej stacji, moze shel v-power coby przedmuchalo o ile to mozliwe wstryski czy co tam mam:D

tak czy siak jutro sie biore ostro do roboty

a i jeszcze jedno co moze byc istotne, jak dajmy na to na 2gim biegu powoli przyspiesze i dojde do np 6000 obr. i puszcze gaz i hamuje silnikiem to jak spadna obroty do np. 2000 i znowu wdepne pedal gazu w podloge to jest gitara, wyrywa do przodu az milo, jak wrzyce na luz i obroty same spadna do jalowych i proboje znow depnac gaz to przerywa i nie moze wejsc na obroty.....taka zagwozdka :((

dziki Panowie za rady jutro poprobujemy :bajer:

: pn lut 02, 2009 11:41
autor: CQ
Fahoo pisze:zatkany wydech,katalizator?nie brzęczał ci ostatnio?
nie śmiać sie :rotfl: tak kolega miał w calibrze 2,0 dusiło go i dławiło wybito katalizator i jak reką odjął
Ja by był zatkany kat to by go muliło cały czas bez wyjątków. Pozatym jak kat brzęczy to wcale nie znaczy że jest zatkany :chytry:
U mnie np musiałem go wybić bo się w środku poluzował, brzęczał i mnie wku... ale siatka był czyściutka jak nówka ;)

: pn lut 02, 2009 12:44
autor: don_MarceLLo
wiec, dobralem sie do kopulki rozdzielacza i :bajer: !!!! oto co zobaczylem !!!
Obrazek

Obrazek



i teraz tak, nie wiem jak dokladnie sie to nazywa :crazy:
sa to palec rozdzielacza i kopulka zaplonowa tak??
brat bedzie mi to w polsce kupowal wiec musze mu dokladnie napisac, co musze jeszcze podac pojemnosc i moc silnika i oznaczenie (ABF)..........czy cos jeszcze ??
jakie to sa mniej wiecej koszta, zamiennik czy cos (co?) lepszego??

pozdro for ALL !!!

: pn lut 02, 2009 12:53
autor: CQ
hehe niezły syf ;) załatw nowa kopułke + palec i zobaczy czy objawy ustapia. Jeśli tak to czeka cię jeszcze wymiana symeringu tak jak pisał kamien11985