Strona 1 z 1

Przy temp. poniżej -5 odpala i po chwili gaśnie

: czw sty 29, 2009 11:46
autor: KuScH
Witam. Mam golfa2 1,6 na gaźniku. Przy temp poniżej -5 a ostatnimi czasy było nawet -20, po odpaleniu na benzynie po chwili traci obroty i gaśnie, jeśli dodam mu trochę gazu jest ok, ale jak tu zaraz po odpaleniu dodawac gazu gdy jest -20 na dworze, a bateria nie pozwala na ponowne kręcenie rozrusznikiem po zgaśnięciu. Oczywiście auto stoi pod chmurką. Przy delikatnych mrozach po odpaleniu od razu wchodzi na obroty i nie muszę dotykac pedału gazu. Pomóżcie w czym może tkwic problem. Pozdrawiam

: czw sty 29, 2009 11:52
autor: gibon.vw
może być problem automatycznego ssania, przyczyną może być też sam gaźnik, starszy ma golfa 1,6 na gaźniku i zimą też tak miał był na remoncie gaźnika i pomogło, ale przyczyn może być wiele, od złych obrotów biegu jałowego, po ustawienie ssania, po ustawienie zapłonu....

: czw sty 29, 2009 12:00
autor: KuScH
NO tak ale dziwi mnie to że dzieje się to tylko i wyłącznie przy takich warunkach pogodowych jak napisałem. Dzisiaj mam -2 i jestem pewny że odpali i bedzie ok

: czw sty 29, 2009 21:26
autor: AndrzejP4
Wiadome jest, że im niższa temp, tym większe opory ruchu w silniku.
Widocznie ssanie nie włącza się do końca, przez do silnik przy -5 dostaje za mało paliwa aby przezwyciężyć opory pierwszych kilku obrotów, a przy -2 jeszcze daje radę.

W pierwszej kolejności powinieneś wziąć się za sprawdzenie gaźnika, bo na 99% właśnie on tu jest winny,

: ndz lut 01, 2009 11:24
autor: KuScH
Sprawdzenie gaźnika, czyli wyczyśc go na początek, czy szukac jakiejś usterki??

: ndz lut 01, 2009 14:36
autor: Maćkooo
Generalnie Pierburgi 2e2(gaznik) miały pewien element odpowiadający za pomoc przy b niskich temp. Jest to zawór termiczno czasowy. Działa on tak>>> po odpaleniu symuluje wcisniecie gazu i zwieksza dz temu obroty przez pierwsze 6 sekund. Potem sie wyłącza. Przy wyzszych temp jesgo wpływ na rozruch jest znikomy.
Niestety jesli gaznik jest zle wyregulowany to ten zawór zwieksza obroty dosc mocno np do 2500 obr co przy zimnym silniku nie jest wskazane.
Osobiscie go wywaliłem aby nie niszczyc silnika. Ale zawsze mozna go tak doregulowac aby fajnie sie sprawdzał i załóżmy zwikeszał te obroty do powiedzmy 1500. Uwaga : zawór ten czesto psuje sie, przepuszcza powietrze i niekiedy zamiast pomagac staje sie uciazliwy. Niekiedy potrafi zwiekszyc obroty na 30 sekund - a wiec mozna niezle pomeczyc silnik.
Rada: na wejsciu wymontuj zawór, napraw go i wyreguluj gaznik.
Wiecej info pod hasłem"niedomagania pierburga 2e2" tam takze jest którki opis tego elementu.
:bigok:

: ndz lut 01, 2009 15:10
autor: KuScH
A czy przpadkiem ten zawór znajduje się po lewej stronie gaźnika (patrząc od przodu) i jego ruchomy trzpień dochodzi do dźwigni zamocowanej na osi obrotu przpustnicy?? Zauważyłem że pomiędzy tym trzpieniem a ową dźwignią zawsze jest przerwa czy na zimnym czy ciepłym silniku