Strona 1 z 1
Problem z lakierem:(maska cała matowa
: pn sie 29, 2005 11:42
autor: ćwikła
Witam mam bardzo powazny problem bowiem mam bardzo zmatowiała maske...sa na niej az białe plamy...czy jakas polerka da rade????chciałbym w miare mozliwosci sam to zrobic...czy mozna jakos bez malowania uzyskac taki efekt aby lakier choc troche przypominał oryginał??co polecacie???na allegro sa polerki do kupienia juz za 60zł..czy jak dokupie do tego jakąs paste polerksa to da rade??
Re: Problem z lakierem:(maska cała matowa
: pn sie 29, 2005 11:53
autor: briano
Jeżeli jakaś pasta ma dać rade to tylko farecla G3

ona plus polerka wysokoobrotowa powinnna dać rade
: pn sie 29, 2005 11:55
autor: ćwikła
o jakiej polerce wysokoobrotowej mówisz???3000 obrotów na minute nie bedzie za duzo???
: pn sie 29, 2005 12:20
autor: foxiu2k5
ćwikła, nie wiem jak to u Ciebie wyglada ... ale jak jeszcze niedawno mialem kadetta to na masce i na nadkolach przednich ( lakier niefabryczny ), i ogolnie tam gdzie miejsca narazone byly na silne naslonecznienie ( ale lakier nie fabryczny ) najpierw pojawily sie na nim takie malutkie ( doslownie mikroskopijen ) dziureczki, potem lakier upadl ( bylo widac jak bylo wyrownywane papierem sciernym ), a wczesniej pojawilo sie wlasnie zmatowienie... az do momentu kiedy po prostu lakier bezbarwny mi zaczal schodzic... Lakiernik mowil mi ze lakier byl nalozony i zbyt szybko wysechl... spalil sie... Takie cos pojawilo sie 2 lata po lakierowniu... jesli to to co u mnie, to czeka Cie lakiernik, czego oczywiscie Ci nie zycze

: pn sie 29, 2005 12:25
autor: magik
ćwikła pisze:o jakiej polerce wysokoobrotowej mówisz???3000 obrotów na minute nie bedzie za duzo???
myślę,że nie... wiesz, wszystko zależy też od tego jak mocno będziesz ją dociskał

proponuję najpierw delikatnie przejechać kawałek i zobaczysz, jaki jest efekt

ale wydaje mi się, że 3000 to nie będzie za dużo... lej sporo wody

: pn sie 29, 2005 15:48
autor: ćwikła
foxiu2k5 pisze:ćwikła, nie wiem jak to u Ciebie wyglada ... ale jak jeszcze niedawno mialem kadetta to na masce i na nadkolach przednich ( lakier niefabryczny ), i ogolnie tam gdzie miejsca narazone byly na silne naslonecznienie ( ale lakier nie fabryczny ) najpierw pojawily sie na nim takie malutkie ( doslownie mikroskopijen ) dziureczki, potem lakier upadl ( bylo widac jak bylo wyrownywane papierem sciernym ), a wczesniej pojawilo sie wlasnie zmatowienie... az do momentu kiedy po prostu lakier bezbarwny mi zaczal schodzic... Lakiernik mowil mi ze lakier byl nalozony i zbyt szybko wysechl... spalil sie... Takie cos pojawilo sie 2 lata po lakierowniu... jesli to to co u mnie, to czeka Cie lakiernik, czego oczywiscie Ci nie zycze

ja miałem lakierowane autko ponad 10 lat temu i wsio było dobrze dopiero jakies 2 latat temu zaczeło to wychodzic......ale jak wiqdomo pod maska jest najwieksza temp(silnik)i dlatego te miejsce mam najbardzije wypłowiałe....
[ Dodano: Pon Sie 29, 2005 15:51 ]
magik pisze:ćwikła pisze:o jakiej polerce wysokoobrotowej mówisz???3000 obrotów na minute nie bedzie za duzo???
myślę,że nie... wiesz, wszystko zależy też od tego jak mocno będziesz ją dociskał

proponuję najpierw delikatnie przejechać kawałek i zobaczysz, jaki jest efekt

ale wydaje mi się, że 3000 to nie będzie za dużo... lej sporo wody

Oki dobra w takim razie biore ta polerke i takze ta paste G3...niech ktos opisze mi pokolei czynnosci jak wykonac taka polerke...z góry serdeczne dzieki
: pn sie 29, 2005 16:04
autor: magik
przede wszystkim umyj autko

polecam jeszcze delikatnie przejechać papierkiem 2000,żeby było gładziutko

później zmyj to, co się nabrudziło... przed samą polerką polecam nasmarować plastikowe elementy (będzie lepiej później umyć) jakimś olejem,czymś tłustym... bierzesz trochę pasty na polerkę,chlapnij na to wodę ręką,tak żeby gąbka nasiąkła wodą i jedziesz... później delikatnie samą wodą bez pasty... no i co jakiś czas sprawdzasz czy jest efekt
