Słaby tył
: czw sty 22, 2009 16:37
Temat przeniosłem z tego topicku
Zacząłem post od korektora siły hamowania ponieważ byłem przekonany o jego istnieniu Problem jest taki: przy każdym prawie że hamowaniu auto "nurkuje" przodem.Widać, że zużycie tarcz i klocków przednich jest dużo większe niż tyłu (też tarcze).Przy niewielkich prędkościach i delikatnym(spokojnym) hamowaniu jest ok.Awaryjne hamowaniu to już robi się niebezpieczne.Byłem oczywiście na stacji diagn. i .... wszystko według diagnosty jest oki Lecz widzę gołym okiem, że tarcze tylne są zaledwie"liźnięte" przez klocki, a przód gorący.Układ ham. odpowietrzyłem.Pompa ABS-u łapie na śliskim... Czyżby zaciski?
Zaciski sprawdzone-ok.Klocki i tarcze-ok.Nadal tył łapie słabo....
Zacząłem post od korektora siły hamowania ponieważ byłem przekonany o jego istnieniu Problem jest taki: przy każdym prawie że hamowaniu auto "nurkuje" przodem.Widać, że zużycie tarcz i klocków przednich jest dużo większe niż tyłu (też tarcze).Przy niewielkich prędkościach i delikatnym(spokojnym) hamowaniu jest ok.Awaryjne hamowaniu to już robi się niebezpieczne.Byłem oczywiście na stacji diagn. i .... wszystko według diagnosty jest oki Lecz widzę gołym okiem, że tarcze tylne są zaledwie"liźnięte" przez klocki, a przód gorący.Układ ham. odpowietrzyłem.Pompa ABS-u łapie na śliskim... Czyżby zaciski?
Zaciski sprawdzone-ok.Klocki i tarcze-ok.Nadal tył łapie słabo....