Forum.VWGolf.pl

Po wymianie podstawy gaźnika podłączyłem przewody, i samochód pracował ok, ale poczułem smród i zaobserwowałem dym (może pare).

Przejechałem się kawałek i wjechałem do garażu otworzyłem maskę a tam biały dym i smrod spalenizny, przepalił mi sie ten przewód:

Przewód oznaczony czerwoną "1" był już obcięty, a "2" to ten przepalony,
końcówka przewodu jak dojechałem jeszcze się paliła.

I moje pytanie jest takie, co to za przewód?... gdzie on prowadził?... i czemu się spalił ?...

krzyżykiem oznaczyłem miejsce w którym widziałem resztki palącej się gumy, a strzałką jakiś otwór, ale nie wiem czy ma on coś z tym wspólnego...
Proszę o pomoc i poradę, z góry dzięki...

To przewód podcisnieniowy który łaczy sie z czujnikiem. Z jednej strony z czujnika wychodzi wąż uciety czyli taki jak masz, a z drugiej idzie do siłownika 2 przelotu( na 1 fotce patrzac na środek zdjecia idziesz minimalnie w góre i widzisz czarna puszke- do tego podłaczasz wezyk.
czemu sie spalił? Hmmm włascwie trudno odpwoedziec bo to przewód zbrojony powinien byc. Albo dotknał goracego kolektora albo sie stopił poprstu. Wymien go na nowy zbrojony i powinno byc ok.

Dzięki Maćkooo
O tą puszkę chodzi?

Dziwne że tak wysoko, może wogle go nie podłączyłem i leżał na kolektorze
Aha jeszcze jedno pytanie, może wiesz jakie są konsekwencje jazdy bez tego przewodu?

erasures pisze:O tą puszkę chodzi?

Tak

erasures pisze:jakie są konsekwencje jazdy bez tego przewodu?

To daje tyle że 2 przelot nie bedzie sie otwierał na zimnym silniku. dopiero po dogrzaniu zacznie sie otwierac. Sluzy to zapewne temu aby silnik nierozgrzany jezdził tylko na jednym przelocie, zreszta jazda w kazdym aucie na wysokich obrotach na zimnym silniku jest kiepskim pomysłem.
Aha jeszcze jedno , zdaje mi sie ze z tej puszki czarnej bedzie wychodził jeszcze jednen przewód i znajdziesz tam trójnik. Wezyk podłacz do trójnika. Bo tylko wtedy silownik bedzie działał. Fakt faktem wezyk dotyczy połaczenia moze nie bezposrednio ale z czarna puszką.

Ok dzięki problem rozwiązany