rozkręcilem dzisiaj kierownice i wyjąłem przelącznik z mfa, jak myślicie czy na pierwszy rzut oka on moze byc winą źle działających wycieraczek. bo jak włącze to nie moge wyłączyc, prędkość zbierania takze sie nie zmienia. Pomóżcie
problem w tym, ze tu nie chodzi o ustawienie wycierania co jakis czas. jak wezme przełącznik do góry o jeden czy dwa w ogole nie działa. Załącza sie dopiero jak wezme do siebie jako spryskiwanie, albo interwał i wtedy juz nie da sie wyłączyc.