szyberdach golfIII awaria !
: pt sie 26, 2005 05:33
Wczoraj umarł mi szyber,tzn.jechałem z otwartym,podjeżdżam pod domek,naciskam na klawisz do zamykania (do przodu idzie do połowy ,daję do tyłu i nastąpiła śmierć!)
Przeczytałem kilkanaście postów z archiwum na ten temat,ale mam dalej dylemat i proszę o fachowców o pomoc !
Mianowicie:
Jak podjechałem pod domek szyberdach, po swojej śmierci został w pozycji otwartej do tyłu, naciskam na klawisz (do tyłu , do przodu, do góry,itd) i kredki! Ciśnienie mi odrazu skoczyło, bo myślę jak tu zostawić bryczkę na noc pod blokiem z otwartym szybrem.Zapaliłem fajkę,strzeliłem browara i myślę...
Zdjąłem klapkę plastikową osłaniająca silniczek,kukam.kukam i zobaczyłem imbus w kształcie korbki przypięty pod silniczkiem,pod plastikiem ze strzałka znalazłem dziurkę na korbkę-imbus,kręcę i ..szyber się zamyka (tył,przód,góra,dół,wszystko działa) od razu pełny luz,browar i faja!
Przeczytałem stare posty na temat naprawy szybra i ciarki mnie przeszły(zdejmowanie podsufitki,kłopot z częściami, dodatkowo drogie, itd)
Dylemat mój jest taki: skoro na korbkę wszystko chodzi jak po maśle(przód,tył,góra,dół), to z mojej dedukcji padło na silniczek, i nie wiem czy mam rację.
Proszę o pomoc !
Z góry dziękuje za wszystkie Wasze sugestie !
Przeczytałem kilkanaście postów z archiwum na ten temat,ale mam dalej dylemat i proszę o fachowców o pomoc !
Mianowicie:
Jak podjechałem pod domek szyberdach, po swojej śmierci został w pozycji otwartej do tyłu, naciskam na klawisz (do tyłu , do przodu, do góry,itd) i kredki! Ciśnienie mi odrazu skoczyło, bo myślę jak tu zostawić bryczkę na noc pod blokiem z otwartym szybrem.Zapaliłem fajkę,strzeliłem browara i myślę...
Zdjąłem klapkę plastikową osłaniająca silniczek,kukam.kukam i zobaczyłem imbus w kształcie korbki przypięty pod silniczkiem,pod plastikiem ze strzałka znalazłem dziurkę na korbkę-imbus,kręcę i ..szyber się zamyka (tył,przód,góra,dół,wszystko działa) od razu pełny luz,browar i faja!
Przeczytałem stare posty na temat naprawy szybra i ciarki mnie przeszły(zdejmowanie podsufitki,kłopot z częściami, dodatkowo drogie, itd)
Dylemat mój jest taki: skoro na korbkę wszystko chodzi jak po maśle(przód,tył,góra,dół), to z mojej dedukcji padło na silniczek, i nie wiem czy mam rację.
Proszę o pomoc !

Z góry dziękuje za wszystkie Wasze sugestie !
