Witam!
Mam następujący problem.
Otóż zawsze rano lub po dłuższym postoju (nie ważne czy z zaciągniętym hamulcem ręcznym czy też nie) gdy zaczynam jechać i zahamuję słychać szuranie z tylnych bębnów. Gdy jadę i nie hamuję to nie słychać żadnych dźwięków, dopiero jak wcisnę hamulec zaczyna się szuranie. Wiem na 100%, że to tył, bo jak jadę i zaciągnę lekko hamulec ręczny to właśnie słychać to szuranie (tarcze i klocki z przodu mam nówki i to na bank nie przód szura). Po kilku gwałtownych hamowaniach lub po przejechaniu np. 20-30metrów z powiedzmy 70% zaciągniętym ręcznym szuranie ustępuje na cały dzień jazdy. I po nocy znów to samo....
Dodatkowo czasem jest tak, że gdy hamulce dobrze sie rozgrzeją, to przy naciskaniu i puszczaniu pedału hamulca coś piszczy z tyłu (wiem, że to tył bo tak samo piszczy jak macham w dół i w górę dźwignią ręcznego). Występuje to TYLKO gdy hamulce są gorące. Okładziny wyglądają jak ze sklepu, skuteczność hamowania na przeglądzie wszyła super.
O CO CHODZI?
Pomocy!! pozdrawiam
dziwne zachowanie tylnych hamulców...
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 204 gości