Problem z VR6 po swapie (automat)
: czw sty 15, 2009 22:24
--------------------------------------------------------------------------------
witam wszystkich
Proszę o pomoc .
Posiadam golfa 2 do którego włożyłem silnik vr6( z 95 roku),mój problem polega na tym że silnik pracując na niskich obrotach działa bardzo nie równo a następnie gaśnie , jeżeli trzymam gaz wciśnięty (ok 1500-3500 obr) nie gaśnie ale pracuje bardzo nie równo(chyba nie na wszystkie cylindry) i brakuje mu mocy , natomiast po przekroczeniu 4000 obr jedzie ok , ale troche szarpie. ( tak samo działa jak jest zimny i nagrzany,nie gazowałem go).Po podłączeniu do VAGA na nieodpalonym silniku,pokazywał błąd czujnika obrotów silnika , wymieniłem świece , kable zapłonowe i sprawdziłem rozżąd-jest ok , jeden mechanik stwierdził ,że komputer dostaje dziwny odczyt (temperatura silnika -40 stopni,nawet przy odłączonym czujniku temp.),jego zdaniem komputer przez ten odczyt podnosi dawkę paliwa , przez co zalewa świece. Ja osobiście próbowałem odłączyć czujnik temp-i jest jakaś różnica(to chyba działa) , uważam ,że w przypaku włączonego przez cały czas ssania wynikającego ze złego odczytu , auto rano na mrozie powinno zapalić normalnie , a ono też gaśnie . Proszę pomużcie bo nie wiem jak ugryżdż ten temat.
witam wszystkich
Proszę o pomoc .
Posiadam golfa 2 do którego włożyłem silnik vr6( z 95 roku),mój problem polega na tym że silnik pracując na niskich obrotach działa bardzo nie równo a następnie gaśnie , jeżeli trzymam gaz wciśnięty (ok 1500-3500 obr) nie gaśnie ale pracuje bardzo nie równo(chyba nie na wszystkie cylindry) i brakuje mu mocy , natomiast po przekroczeniu 4000 obr jedzie ok , ale troche szarpie. ( tak samo działa jak jest zimny i nagrzany,nie gazowałem go).Po podłączeniu do VAGA na nieodpalonym silniku,pokazywał błąd czujnika obrotów silnika , wymieniłem świece , kable zapłonowe i sprawdziłem rozżąd-jest ok , jeden mechanik stwierdził ,że komputer dostaje dziwny odczyt (temperatura silnika -40 stopni,nawet przy odłączonym czujniku temp.),jego zdaniem komputer przez ten odczyt podnosi dawkę paliwa , przez co zalewa świece. Ja osobiście próbowałem odłączyć czujnik temp-i jest jakaś różnica(to chyba działa) , uważam ,że w przypaku włączonego przez cały czas ssania wynikającego ze złego odczytu , auto rano na mrozie powinno zapalić normalnie , a ono też gaśnie . Proszę pomużcie bo nie wiem jak ugryżdż ten temat.