Strona 1 z 2

Wysoka temperatura silnika

: śr sty 14, 2009 21:03
autor: tomekoperator
Witam
Od jakiegoś czasu podczas jazdy silnik bardziej się grzeje niż dotychczas. Na zimę zawsze musiałem przysłonić chłodnicę żeby się zagrzał a teraz nawet przy obecnych mrozach -10, -20 za bardzo się grzeje. Zauważyłem że im szybciej jadę to temperatura jest wyższa. Przyjdzie wiosna, potem lato, na termometrach więcej i będzie lipa.... 1.3i LPG

: śr sty 14, 2009 21:37
autor: kasmi
masz płyn w chłodnicy?po jakim czasie zaczyna się grzać?

: śr sty 14, 2009 21:42
autor: kwietek
W takich przypadkach zaczyna się od wymiany termostatu - najprawdopodobniej zaciął się, Wymień na Wahlera - koszt 30-60zł, jeśli nie masz wspomagania - 5 min. roboty, jeśli je posiadasz max godzina.

: śr sty 14, 2009 23:06
autor: tomekoperator
Płyn sprawdzam codziennie, stan się nie zmienia. Też myślałem że to termostat, wymieniłem ale nic z tego. Rozgrzewa się tak jak zawsze się rozgrzewał tzn. ok 6-8 km. Może to pompa albo zafajdana chłodnica?

: śr sty 14, 2009 23:11
autor: hanys
A wentylator sie wlacza??(chyba ze jezdzisz wiekszosc w trasie a nie miasto bo wtedy wentylator zastąpiony jest pedem powietrza)

[ Dodano: 14 Sty 2009 22:16 ]
tomekoperator pisze:Zauważyłem że im szybciej jadę to temperatura jest wyższa
pszepraszam nie zauwazyłem
wiec tak: pompa,przytkana chłodnica albo cos przytkane w obiegu

: śr sty 14, 2009 23:19
autor: tomekoperator
Włącza się w tym samym miejscu wskaźnika temperatury co zawsze, a wskazówka utrzymuje się blisko tego miejsca, wcześniej tak nie było. Przy takich niskich temperaturach jak teraz mogło by tak być ale latem nie bardzo, chyba cały czas wentylator będzie się kręcił.

: śr sty 14, 2009 23:25
autor: hanys
Jezeli tak to postaraj sie umyc chlodnice myjką wysoko cisnieniową ale pamietaj ze musisz miec zimny silnik i musisz strumien kierowac dokladnie pod kątem prostym do chlodnicy bo inaczej pogniesz zeberka na niej i zacznij od troche slabszego cisnienia na myjce.

: czw sty 15, 2009 14:47
autor: oldstaszek
Wskaźnik temperatury lub czujnik utracił częściowo swoje parametry...Pokazują i tak tylko w przybliżeniu - można się przyzwyczaić.Na istotne pytanie - czy się gotuje i kiedy włącza się wentylator - odpowiedziałeś.
Mycie chłodnicy z zewnątrz ma sens wówczas gdy przy włączonym wentylatorze może się zagotować lub gotuje...ale to oczywiście jest sekwencja:mały obieg - termostat - chłodnica - wentylator.
Nie ma czym się martwic... :pub:

: czw sty 15, 2009 15:27
autor: bulek888
Ja widzę jeszcze jeden powód mianowicie sprawdź czy przy dużej temperaturze silnika chłodnica jest gorąca. Może się tak stać ze płyn stracił swoje parametry i zamarza, a jeżeli już zamarza to najszybciej zamarźnie w chłodnicy i żadne wymiany termostatów nie pomogą. Będziesz wtedy musiał wstawić fure do garażu albo gdzieś gdzie jest dodatnia temperatura poczekać aż rozmarźnie i spuścić płyn. Następnie sprawdź czy płyn trzyma swoje parametry. Mechanicy mają przeważnie do tego specjalny przyrząd (sorry zapomniałem jak się nazywa). I będziesz wiedział czy to wina płynu. Ja tak opstawiam.

: czw sty 15, 2009 19:25
autor: kwietek
Ja bym zrobił prosty test: odpal silnik poczekaj aż wentylatory się włączą i zobacz jaką masz temperaturę, powinna być ok 95 stopni - jeśli będzie inna znaczy że czujnik przekłamuje (jeśli jednak nie włączą sie do 105 stopni - przerwij test, i podjedź do mechanika by Ci sprawdził temperaturę w zbiorniczku - wtedy będziesz wiedział czy wskazania nie są zafałszowane).Dobrze też doradza hanys, z przepłukaniem chłodnicy. Co do parametrow płynu niezgodzę się z tym, bo jak płukałem chłodnicę zrobiłem w sumie kilkadziesiąt kilometrów na wodzie destylowanej i wskazania były idnetyczne jak po zalaniu dynagelem.

: czw sty 15, 2009 23:48
autor: bulek888
Owszem mogłeś jździć na wodzie destylowanej, ale jak byś zostawił samochód na noc i była by temp -20 Rano po odpaleniu silnik moment by się zagrzał i nic by ci nie dała ta woda gdyż miałbyś lód w układzie chłodzenia. Takze ja zostaje przy swojej diagnozie. Bajo

: pt sty 16, 2009 20:44
autor: kwietek
Jak by w nocy było -20 woda zamarzła by i rozsadziło by silnik więc by w ogóle nie zapalił, a tak serio to ciepło właściwe płynu z wiekiem nie ulega znaczącej zmianie. Bajo

: pt sty 16, 2009 20:55
autor: topsped
[quote="bulek888"]Owszem mogłeś jździć na wodzie destylowanej, ale jak byś zostawił samochód na noc i była by temp -20 Rano po odpaleniu silnik moment by się zagrzał i nic by ci nie dała ta woda gdyż miałbyś lód w układzie chłodzenia. Takze ja zostaje przy swojej diagnozie.
Proponuje żebyś sam zalał tej wody do swojego gofra, jak się ciepło zrobi. Napisz na tylko jak długo pompa wody ci wytrzymała. W płynie jest glikol który ja smaruje.

: pt sty 16, 2009 20:59
autor: bongo
bulek888 pisze:Owszem mogłeś jździć na wodzie destylowanej, ale jak byś zostawił samochód na noc i była by temp -20 Rano po odpaleniu silnik moment by się zagrzał i nic by ci nie dała ta woda gdyż miałbyś lód w układzie chłodzenia. Takze ja zostaje przy swojej diagnozie. Bajo
A ja proponuje iść na tą lekcję fizyki którą opuściłeś :bajer:
Wez se miszczu,piwo w butelce wraz na noc do zamrażarki i zobacz co bedzie z nim rano :grin: