Forum.VWGolf.pl

Mam mały a raczej głośny problem.

Dzisiaj założyłem kompletny wydech od MK2 GTI na rurach o średnicy 54mm. Ostatni tłumik jest na podwójnych końcówkach. Jest to zamiennik ale do rzeczy.
Jest on trochę głośny bo miałem wcześniej oryginalny wydech ze sportowym tłumikiem końcowym i o dziwo był cichszy. Średnica rur jaka była wcześniej zastosowana to 45-46mm.

Wydech ma dopiero jeden dzień więc może nie jest przepalony ale mogę się mylić.

No i pytanie czemu jest aż o tyle głośniej skoro jest to typowy wydech GTI. Słuchałem jak chodzi GTI i nie jest takie głośne.

I drugie pytanie czy w silniku RP rok prod 91 jest wymagany na przeglądzie katalizator bo go wyciąłem i wstawiłem strumienice?

glosny moze byc np od tego strumienia co go wstawiles

TheGwiazdor pisze:Mam mały a raczej głośny problem.

Dzisiaj założyłem kompletny wydech od MK2 GTI na rurach o średnicy 54mm. Ostatni tłumik jest na podwójnych końcówkach. Jest to zamiennik ale do rzeczy.
Jest on trochę głośny bo miałem wcześniej oryginalny wydech ze sportowym tłumikiem końcowym i o dziwo był cichszy. Średnica rur jaka była wcześniej zastosowana to 45-46mm.

Wydech ma dopiero jeden dzień więc może nie jest przepalony ale mogę się mylić.

No i pytanie czemu jest aż o tyle głośniej skoro jest to typowy wydech GTI. Słuchałem jak chodzi GTI i nie jest takie głośne.

I drugie pytanie czy w silniku RP rok prod 91 jest wymagany na przeglądzie katalizator bo go wyciąłem i wstawiłem strumienice?

bez kitu!kolega z gory ma racje .strumienica robi swoje.

No właśnie miałem porównanie bo na początku był bez strumienicy ale wyciąłem kata bo oberwał się wkład w środku i bałem się że się cały wysypie i mi zatka wydech.

No i bez strumienicy był taki sam.

A może jest za sztywno zawieszony i zbyt blisko podłogi i dlatego tak przenosi?

bo jest to zamiennik a nie orginal dlatego jest glosniejszy

Fakt jest to zamiennik ale nie myślałem że aż tak głośny. Pojeździłem i już się przyzwyczaiłem.

Jest głośniej ale go odetkało i wyczuwam poprawę osiągów delikatna ale zawsze cosik jest.

A może to tylko wrażenia akustyczne