Forum.VWGolf.pl

witam dzis naprawiałem hamulce bo tylne jedno koło mi słabo hamowało rozkrecilem korektor okazało sie ze jedna sprezynka jest tak zapieczona ze nie da sie jej wyciagnac i mam do was pytanie czy mozna wywalic korektor siły hamowania i przedłuzyc w to miejsce gumowym wezykiem? bardzo prosze o odpowiedzi Pozdrawiam

z tego co sie orientuje to nie mozna..., tzn mozna ale wtedy sila hamowania nie bedzie jednakowa na kolach czy jakos tak. Na Twoim mijscu wymienilbym korektor na nowy. W koncu chodzi o hamlce a to powazna sprawa, zwlaszcza ze teraz czesto niesprzyjajace warunki na drodze

nie dlatego ze tył bedzie blokowało co bedzie powodwac poslizg... radzilbym kupic nowy... lub w ostatecznosci sprawna uzywke..

wszystko zależy, czy na tyle masz bębny , czy tarcze ... jeżeli bębny, to śmiało wyrzucaj odkąd mam golfa, korektora nie ma i żadnego blokowania kół nie ma - zresztą część forum też go ominęło

i tu własnie sa opinie rozne mam z tyłu szczeki i mysle chyba go wywale

moje zdanie jest takie wstaw sprawny, i nie poleciłbym nikomu takiego zabiegu usunięcia korektora

norek111 pisze:moje zdanie jest takie wstaw sprawny, i nie poleciłbym nikomu takiego zabiegu usunięcia korektora

a co , jeździłeś autem z usuniętym korektorem ? czy tak po prostu sobie piszesz, bo się gdzieś naczytałeś ?
powtarzam , w moim golfie nie ma już korektora od ponad 3 lat i jeszcze nigdy nie zblokowało mi tylnych kół , mimo , że czasem bagażnik jest totalnie zapakowany, a czasem nie ma w nim nic

damcio151 pisze:zresztą część forum też go ominęło

tak koszt zestawu ok 25zł
tj 2 reduktory (złączki ) i 2 przewody hamulcowe
zadnych skutków ubocznych pomimo ze mam ABS