1.8 PL MK2
: pn sty 12, 2009 01:51
czesc
wlasnie wczoraj skonczylem składanie silnika.
na pierwszy rzut oka wszystko ok.
ale po 1 dniu zauważyłem kilka spraw.
-auto na cieplym silniku po jeździe ze stałą prędkościa po przejściu na jałowe przydławia się
-jadąc np na 4 biegu, wrzuceniu luzu i hamowaniu gaśnie
-dziwnie nisko trzyma obroty na jałowym
-podejzewam tez ze poprzedni właściciel chyba zbyt sumiennie dokręcał swiecę i na jednym z otworów w głowicy zepsuł gwint, bo aż kable podnosi na nim ((((
co było robione
-panewka na wałku pośrednim
-skrzynia
-cały silnik był rozebrany na części prócz bloku
-wymieniany popychacz
myślę że to przygasanie autka ma związek z jedną ze spraw:
1)jeden z tych kabli mógł być przed wyciągnięciem silnika ułamany. wszystkie zastąpiłem nowymi.
2)ten wężyk przed wyciągnięciem silnika był "martwy" nic się z nim nie działo. nie syczał, nie dmuchał ani nie ciągnął powietrza. a teraz zasysa powietrze i trochę mnie to martwi. W silniku KR widziałem jak ten wężyk idzie do odmy, a ta z kolei do filtra powietrza. Widac to na tej focie
podobno to podciśnienie odchyla kiedy silnik jest zimny. kiedy jest ciepły niby tego podciśnienia ma nie być (ale u mnie i na zimnym i na ciepły zasysa powietrze)
3)z rzeczy które regulowałem to aparat zapłonowy (choć z powrotem niby ustawiłem na te same znaki) i srubka na kolektorze na zdjęciu ( miałem nadzieję że to od obrotów na zimnym)
4)jest jeszcze jedna rzecz ale nie mam fotki.
rozbierałem też liczniki i prawdopodbnie coś ruszyłem oprócz nich. jest tam taki cienki czarny wężyk z ciśnieniem powietrza delikatnym. nie wiem gdzie go podłączyć (a przypuszczam że może też mieć związek z tym o czym pisałem wcześniej). ciśnienie niknie kiedy przyspieszam, a pojawia się kiedy ściągam nogę z gazu lub mam poniżej 2k rpm)
chłopaki dajcie znać jeśli macie pomysły-najlepiej oczywiście sprawdzone albo poparte wiedzą. jeśli macie pomysł na tą świecę bez rozkręcania i tulejowania głowicy to również będę zobowiązany.
wlasnie wczoraj skonczylem składanie silnika.
na pierwszy rzut oka wszystko ok.
ale po 1 dniu zauważyłem kilka spraw.
-auto na cieplym silniku po jeździe ze stałą prędkościa po przejściu na jałowe przydławia się
-jadąc np na 4 biegu, wrzuceniu luzu i hamowaniu gaśnie
-dziwnie nisko trzyma obroty na jałowym
-podejzewam tez ze poprzedni właściciel chyba zbyt sumiennie dokręcał swiecę i na jednym z otworów w głowicy zepsuł gwint, bo aż kable podnosi na nim ((((
co było robione
-panewka na wałku pośrednim
-skrzynia
-cały silnik był rozebrany na części prócz bloku
-wymieniany popychacz
myślę że to przygasanie autka ma związek z jedną ze spraw:
1)jeden z tych kabli mógł być przed wyciągnięciem silnika ułamany. wszystkie zastąpiłem nowymi.
2)ten wężyk przed wyciągnięciem silnika był "martwy" nic się z nim nie działo. nie syczał, nie dmuchał ani nie ciągnął powietrza. a teraz zasysa powietrze i trochę mnie to martwi. W silniku KR widziałem jak ten wężyk idzie do odmy, a ta z kolei do filtra powietrza. Widac to na tej focie
podobno to podciśnienie odchyla kiedy silnik jest zimny. kiedy jest ciepły niby tego podciśnienia ma nie być (ale u mnie i na zimnym i na ciepły zasysa powietrze)
3)z rzeczy które regulowałem to aparat zapłonowy (choć z powrotem niby ustawiłem na te same znaki) i srubka na kolektorze na zdjęciu ( miałem nadzieję że to od obrotów na zimnym)
4)jest jeszcze jedna rzecz ale nie mam fotki.
rozbierałem też liczniki i prawdopodbnie coś ruszyłem oprócz nich. jest tam taki cienki czarny wężyk z ciśnieniem powietrza delikatnym. nie wiem gdzie go podłączyć (a przypuszczam że może też mieć związek z tym o czym pisałem wcześniej). ciśnienie niknie kiedy przyspieszam, a pojawia się kiedy ściągam nogę z gazu lub mam poniżej 2k rpm)
chłopaki dajcie znać jeśli macie pomysły-najlepiej oczywiście sprawdzone albo poparte wiedzą. jeśli macie pomysł na tą świecę bez rozkręcania i tulejowania głowicy to również będę zobowiązany.