Forum.VWGolf.pl

Witam
Jak w temacie, cholernie trzeszczy stabilizator ocierający o gumki mocujące go do belki.
Jak samochodem lekko zabuja, to nie można wytrzymać.
Gumki są nowe, ale nic nie pomogło, jak posmarowałem wazeliną było jeszcze gorzej.
Może ktoś miał podobny przypadek, chętnie bym się tego trzeszczenia pozbył.
Tym bardziej, że ostatnio słyszałem to samo u skody przejeżdżającej obok mnie.
Dzięki za wszelką pomoc

Dzieki za odp. ale ja jestem pewien, ze to wlasnie z tych gumek, bo jak sie spsika wd40, to na 10 minut przestaje a potem znowu wraca.

U mnie w moim mkIV jest takie samo skrzypienie. Byłem u mechanika w serwisie i powiedział mi, że to silentblocki. U mnie akurat są to przednie silentlocki- jest ich z przodu 4 sztuki (koszt to ok. 18 zł./szt. za jeden rodzaj + ok. 22 zł./szt. za drugi rodzaj.) w sumie ok. 100 zł. za silentblocki + 100 zł. za wymianę.
Wychodzi w sumie trochę kasy, ale wiem, co przeżywasz- do tego się nie da przyzwyczaić!!! Dla mnie 200 zł. to nie taki duży wydatek w porównaniu do tego, co przeżywam przy wjechaniu w każdą mniejszą nierówność (o większej nierówności już nie wspomnę) !

Sam jeszcze tego nie wymieniałem, ale szybko się do tego przymierzam, bo już tak mnie te skrzypienie denerwuje

Pozdrawiam.
p.s. mam nadzieję, że trochę pomogłem- jeśli tak, to możesz zaznaczyć "pomógł"- byłaby to moja pierwsza pomoc na forum