Przynajmniej mam jakiś punkt zaczepienia

. Wcześniej wogóle nie wiedziałem jak do tego się zabrać

. Dzięki.
Za wszelkie następne uwagi też z góry bardzo dziękuję. Do grona znawców teknikali samochodowych nie należę i wszelka, nawet drobna rada bardzo mile widziana

.
Jutro spróbuję z tym kablem, dam znać jak poszło

. Tylko jakiś kabel muszę znaleźć

.
Zdravim
Mr. Rabbit
[ Dodano: Sob Sie 27, 2005 14:09 ]
Rozrusznik znajduje się tak jakby za silnikiem, bardzo ciężko doczegokolwiek tam się dostać

. Chyba pozostaje mi mechanik, bo żeby dostać się do rozrusznika musiałbym wyjąć silnik, a na placu pod blokiem to chyba z tym dosyć ciężko by było

>.
Od akusia idą mi 3 kable. Jeden standard i dwa na śrubie. Z tych na śrubie to jeden to chyba do rozrusznika tak jak pisałeś, ale nie wiem do czegho ten drugi... Może później to sprawdzę, ale wydaje mi się, że właśnie ten do rozrusznika co by szedł to się nagrzewa.
Z tego co mi podpowiadano to najprawdopodobniej poszedł automat? Ile taki automat może kosztować? Gdzie go szukać i jak wogóle z dostępnością?
Zdravim
Mr. Rabbit
[ Dodano: Pon Wrz 12, 2005 08:15 ]
Udało mi się w końcu zrobić ten rozrusznik w Sobotę. Zaciągnąłem auto do wujka a on poprosił znajomgo mechanika o pomoc.
Pierwszy problem był z wyciągnięciem rozrusznika. Był pod silnikiem a ośka blokowała żeby go wyciągnąć od dołu, ale po godzinie męczarni się udało. Co się okazało. Automat wyrzucał, ale nie podawał dalej napięcia. Rozebraliśmy go dosłownie na części do samego elektromagnesu. Blaszka (i jej okolice), która miała robić styk była cała w rdzy (zaśniedziała). Wyczyściliśmy, ale jak się okazało dalej nie działał. Elektromagnes, zasysa taki jakby pręt. Pręt ten okazał się za krótki chyba, bo jak go zwięszyliśmy o 2 mm to zaczęło działać (ale bez sprężyny, która miała go wrócić). Po założeniu sprężyny znowu nie działało. Elektro magnez nie miał siły żeby przy oporze sprężyny zassać ciut cięższy pręcik. Skróciliśmy sprężynę o jakieś 4-5 mm i wszystko ruszyło

.
Nie wiem jednak jak długo to będzie chodzić. Zgodnie ze słowami tego mechanika może to chodzić 5 lat, a równie dobrze może chodzić 3 tygodnie. Więc jeśli ktoś z Was ma rozrusznik w dobrym stanie na zbyciu, to proszę o kontakt.
Zdravim
Mr. Rabbit