Forum.VWGolf.pl

Witam,

Mam mały problem:
Otóż przy jeździe z prędkością między 40 - 150 km i lekkim skręcie w prawo coś zaczyna piszczeć.
Nie jest to pisk ciągły, lecz przerywany (takie "łi łi łi łi łi łi łi") im szybciej jadę tym szybciej piszczy.
Gdy nacisnę lekko na hamulec lub jadę prosto do przodu to pisk ustępuje.

Czy ktoś z Was wie co to może być?

Pozdrawiam,
Misiuuu

u mnie też tak piszczało jak u ciebie i zablokowało mi koło bo okazało się że łożysko poszło

Ty mnie nie strasz, bo jutro mam do przejechania kilkaset km

Misiuuu pisze:Ty mnie nie strasz, bo jutro mam do przejechania kilkaset km

ja ciebie nie straszę tylko piszę co było u mnie
ale mam nadzieję że u ciebie to akurat nie to czego ci życzę

mogły nie odbić całkiem klocki lub dostało sie coś między klocek a tarcze i popiskuje sobie bida cichutko.Przed wyjazdem warto sprawdzić luzy na kole i stan klocków oraz tarcz ,można dużo zaoszczędzić.

Ja też nie chciał bym Cię straszyć, ale w moim przypadku to również było łożysko. Byłem w trasie i w skręcie zaczęło tak piszczeć, że się zatrzymałem ... ruszam kołem a ono pływa jakby było odkręcone, odkręciłem śruby i nie chciało zejść. Skończyło się na lawecie - bałem się jechać co by koła nie zablokowało - i wymianie łożyska.

Tak, więc polecam to sprawdzić ...