Strona 1 z 1

Aku sprawny ale nie odpala

: pn gru 29, 2008 16:39
autor: Yuri
Mam taki problem. Golfer stał prawie tydzień nie ruszany i dzisiaj wsiadam, chce odpalić i lipa. Tzn. przekręcam kluczyk, rozrusznik zajęczał i tyle. Myślę sobie: tydzień stał, zimno, więc nic w sumie dziwnego. Bateria jak nic. Tym bardziej, że pierwszej świeżości to ona nie jest. Ok. Więc szybka akcja, biorę kable, podłączam się pod auto mamy i zdziwko bo mój nawet nie zajęczy... .Zero reakcji na przekręcenie kluczyka (oprócz oczywiście charakterystycznego "rechotu" zerowania się licznika). I od razu powiem, że wiem jak się odpala z kabli i w tym miejscu jakikolwiek błąd z mojej strony nie zaistniał. Pomyślałem więc, że może kable jakieś trefne więc następna metoda to po prostu podmiana aku. I znowu nic. Włożyłem aku z auta mamy i dalej nic. Nie kręci. Jedyną reakcją na przekręcenie kluczyka jest tylko przygasanie lampek i zerowanie się zegarów. Powtórzyłem akcję jeszcze z innym aku i dalej to samo. Po prostu auto "nie ma siły" żeby zakręcić, mimo że bateria OK. Co to może być? Kostka stacyjki? Coś innego? Może jakiś bezpiecznik? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie info.

: pn gru 29, 2008 16:47
autor: Cypis876
zobacz jakie masz napięcie na klemach akumlatora

[ Dodano: 29 Gru 2008 15:47 ]
a to rze nie kreci obstawiał bym rozrusznik

: pn gru 29, 2008 16:49
autor: zodiak
Jeśli zegary przygasają to na początek dobrze sprawdź przewody od akumulatora (plusowy i masę) i oczyść klemy.

: pn gru 29, 2008 16:52
autor: cobreti7
Ja miałem kiedyś podobnie w polonezie przyczyną byly zużyte szczotki w rozruszniku (wystarczylo postukac lekko młotkiem w rozrusznik i odpalił ale szczotki i tak trzeba było później wymienic) a w golfie to nie wiem czy jest podobnie. :bajer:

: pn gru 29, 2008 17:04
autor: GRZANA
ja bym obstawial tulejke w rozruszniku ta miedziana... mialem takie same objawy w RPku

[ Dodano: 29 Gru 2008 16:04 ]
P.S. Z popychu odpala, ale w ADY to moze byc juz ryzyko ;)

: pn gru 29, 2008 17:15
autor: Yuri
GRZANA pisze:P.S. Z popychu odpala, ale w ADY to moze byc juz ryzyko ;)
No właśnie apropo's. Przed chwilą wróciłem z przejażdżki. Tzn. wziąłem Golfa na hol i jechałem na włączonym zapłonie parę minut, po chwili wrzuciłem bieg, puściłem sprzęgło (tak wiem wiem, ryzyko, ale mimo wszystko ADY to nie np. ABF, zawsze to 8v) i zaskoczył. Pogazowałem go trochę, wszystko się ustabilizowało, zdjąłem z linki i pojeździłem jeszcze z 15 min. Wszystko było jak najbardziej w porządku. Zero jakichkolwiek nieprawidłowości. Tak jak mówię, pojeździłem z 15 min., zrobiłem parę km i spowrotem pod dom. Pod domem zgasiłem, od razu próbuję jeszcze raz odpalić i...kupa. To samo. Lampki gasną, licznik się zeruje i wsio. I bądź to człowieku mądry. Jak już się rozbujał to wszystko gitara, jak próbuję odpalić to lipa. Jak ma to jakieś znaczenie to jechałem z moim "starym" aku. Tzn. z tym, który mi się teoretycznie wyładował.

: pn gru 29, 2008 17:18
autor: GRZANA
dla pewnosci sprawdz kable przy aku i przy rozruszniku, jezeli sa ok to najszybciej i najpewniej - wymienic rozrusznik, najtaniej - tulejke :)

: pn gru 29, 2008 17:23
autor: zodiak
Jak kiepska masa lub brudna klema to silnik może pracować normalnie ale rozrusznik nie zakręci. Ale możesz też mieć zajechany rozrusznik (np. na tulejkach jak już tu ktoś wspominał).


P.S
GRZANA mnie ubiegł :D

: pn gru 29, 2008 17:55
autor: Yuri
Ok. Więc spróbuję najpierw od sprawdzenia przewodów i wyczyszczenia klem bo fakt faktem trochę są zaśniedziałe. Klemy to jakimś specyfikiem czyścić czy po prostu jakoś zdrapać ten nalot? I jeśli się okaże, że to nie to to ile może kosztować rozrusznik? I czy musi być od ADY czy podejdzie od np. 2e, AGG czy może jeszcze od jakiegoś innego?

: pn gru 29, 2008 18:01
autor: GRZANA
co do tego od czego pasuje to ci nie powiem ale podejrzewam ze od wiekszosci 8v :P moze poza 1,3 ;) a klemy to wyczysc papierem sciernym, tak samo jak styki przy rozruszniku i mase przy karoserii...

: pn gru 29, 2008 22:51
autor: Yuri
No i po kłopocie. Przeczyściłem klemy i pali aż miło. A już myślałem, że mnie czeka jutro rajd po elektrykach, co mi się kompletnie nie widziało bo na sylwkowy wyjazd wyruszam po południu. A swoją drogą to taka pier.dółka typu brud i osad na klemach, a tyle problemów i stresu :helm:. Dzięki za zainteresowanie i porady. W zasadzie jak dla mnie temat zamknięty, chyba że mod dla potomnych zostawi. Jeszcze raz dzięki i pozdro.

: pn gru 29, 2008 23:07
autor: zodiak
Czyli najlepsze co mogło być i proste porady były trafne.