Forum.VWGolf.pl

tak jak w temacie.co sie moze stac chodzi o sinik 2E ??oddałem auto do mechanika(nie odpalało jak sie potem okazało padła cewka) a on jeszcze twierdzi ze mialem rozrzad przestawony.gdy pojechałem odebrac auto golfina miała hak wkrecony do holowania,wiec on go pewnie ciagał i przeskoczył mu rozrzad(niedawno zmieniałem rozrzad i wszystko było ok ).Teraz wydaje mi sie jakby cos stukało w silniku,chodzi jakby głosniej. cos mogło sie stac??jesli to nie odpowiedni dział na to pytanie to prosze o przeniesienie.

Raczej tego nikt nie sprawdzał bo szkoda silnika .
Jedni mówią że silnik sie rozpadnie inni że nic sie nie stanie. Najlepiej ustaw tak aby było na 100% dobrze. I wtedy sprawdz czy cos stuka/puka w silniku. Jesli nie pukało to cos sie wydarzyło.

Shogun1985 pisze:tak jak w temacie.co sie moze stac chodzi o sinik 2E ??oddałem auto do mechanika(nie odpalało jak sie potem okazało padła cewka) a on jeszcze twierdzi ze mialem rozrzad przestawony.gdy pojechałem odebrac auto golfina miała hak wkrecony do holowania,wiec on go pewnie ciagał i przeskoczył mu rozrzad(niedawno zmieniałem rozrzad i wszystko było ok ).Teraz wydaje mi sie jakby cos stukało w silniku,chodzi jakby głosniej. cos mogło sie stac??jesli to nie odpowiedni dział na to pytanie to prosze o przeniesienie.

u kogo go naprawiałeś mieszkam niedaleko malborka

[ Dodano: 29 Gru 2008 13:59 ]
jeden jak mi próbował zapłon w AFT lampą ustawiać to prawie bym do domu nie dojechał

[ Dodano: 29 Gru 2008 14:00 ]
od tamtej pory zero mechesi powiedziałem sobie

Jak dokładnie o 180stopni przestawiony to nic się nie stanie. Silnik nie odpali a rozrusznik będzie kręcił jak szalony.

przestawiony przy składaniu, jak przeskoczy w czasie pracy silnika to już "wola boża" - zależy od typu silnika, w 16v robi sajgon.

[/quote]u kogo go naprawiałeś mieszkam niedaleko malborka

samochud naprawiałem u jakiegos buraka na koncu grobelna .tylko dlatego bo silnik zdech mi dzien przed świetami i nigdzie miejsc nie bylo w wiekszych warsztatach wiec zdecydowałem sie na tego partacza.ogulnie to wiecej szkud narobił niz naprawił i jeszcze zarzyczył sobie kupe siana.uszkodził obudowe przepływki ,wąż od odmy mu pekł, poprzecinal kable i byle jak posklejał.zarzyczył sobie za wymiane cewki i ustawienie zapłonu 450zł(no i ustaiwnie rozrzadu bo niby przestawiony był) dałem mu 300zł bo tyle miałem przy sobie a ze potrzbowałem szybko auta wiec zbytno go nie ogladałem u niego przy odbiorze ,wszytko potem pod domem dojrzałem.Jak ustawił niby ten rozrzad to odpala normalnie tylko po podniesieniu maski jakoś klekocze. ido tego teraz spada mi z obrotów i potrafi zgasnac to pewnie przez ten uszkodzony wąż od odmy

do tego koles na kacu,nigdy wiecej naprawiania auta na szybko.bede wolał autobusem do pracy dojechac niz takim wiesniaką auto zostawic bo mechanikiem go nie nazwe.koles mi wciskał ze pewnie auto ciagałem na 1 i dlatego rozrzad przeskoczył albo ze zle mi załozyli w warsztacie.nigdy nie musiałem go pchac bo golf w zajeb... stanie był swzystko na czas robione a taki partacz rozwali pół silnika szkoda juz mi słow.

[ Dodano: 29 Gru 2008 17:26 ]

zodiak pisze:Jak dokładnie o 180stopni przestawiony to nic się nie stanie. Silnik nie odpali a rozrusznik będzie kręcił jak szalony.

przestawiony przy składaniu, jak przeskoczy w czasie pracy silnika to już "wola boża" - zależy od typu silnika, w 16v robi sajgon.

koles twierdził ze o 180 stopni porzestawiony.tylko do momentu gdy go zgasiłem i padła ta cewka to chodził bez problemu cichutko.wydaje mi sie ze on go musiał ciagnąc bo nie chciał mu zapalic i próbował pewnie go w taki sposub odpalic bo od krecenia rozrusznikiem to juz swiece pewnie zalane były.teraz pali normalnie tylko czasami gasnie moc tez chyba bez zmian

nie ma fizycznie mozliwosci aby rorząd przskoczył o 180 stopni, nawet jakby go holować i jakby strzelić parę kangurków. Kit wciska.
Stukanie to rzec względna - moze byc metaliczne a moze od zlego zaplonu mieszanki (stukukowe) albo w ogole silnik chodzi na 3 gary z powodu tej wspomniaje cewki albo jeszcze czegos innego.

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 18:04 ]
założe się że rorząd był ustawiony dobrze albo względnie dobrze a on (ten mechanik partacz) przestawił rorząd, przestawił też pewnie zapłon.

sas_gti pisze:nie ma fizycznie mozliwosci aby rorząd przskoczył o 180 stopni, nawet jakby go holować i jakby strzelić parę kangurków. Kit wciska.
Stukanie to rzec względna - moze byc metaliczne a moze od zlego zaplonu mieszanki (stukukowe) albo w ogole silnik chodzi na 3 gary z powodu tej wspomniaje cewki albo jeszcze czegos innego.

[ Dodano: Pon Gru 29, 2008 18:04 ]
założe się że rorząd był ustawiony dobrze albo względnie dobrze a on (ten mechanik partacz) przestawił rorząd, przestawił też pewnie zapłon.

rorzad ustawił po swojemu bo twierzdził ze o te 180 stopni przestawiony był.zapłon brat pzrestawił bo próbował aparat podmienic ze swojego golfa 1.8 ale nie pasował wiec partacz tez sam ustawiał zapłon.chodzi raczej na wszystkie gary nie przymula sie.cewke załozył od golfa 1.4 z 98rok niby

Shogun1985, napewno cośtrafi silnik

Przemek pisze:Shogun1985, napewno cośtrafi silnik

tzn.??

Shogun1985 pisze:ewke załozył od golfa 1.4 z 98rok niby

ale MK3 do 97r robili tylko...kombi czyli Variant robili do 98 ale tam chyba 1.4 nie bylo

Shogun1985 pisze:wiec partacz tez sam ustawiał zapłon

w 2E to chyba VAGiem sie ustawia kat wyprzedzenia zaplonu...??
A jak stuka to tylko na zimnym czy na cieplym?? Jest roznica w pracy silnika??szarpie??

rysiektr pisze:ale MK3 do 97r robili tylko...kombi czyli Variant robili do 98 ale tam chyba 1.4 nie bylo

mysle ze tu koles tez sciemiał bo najpierw mówił ze to od 2 litrówki swiezo sprowadzonej a po tym jakj juz zapłaciłem to ze od 1.4 z 98 roku

rysiektr pisze:w 2E to chyba VAGiem sie ustawia kat wyprzedzenia zaplonu...??
A jak stuka to tylko na zimnym czy na cieplym?? Jest roznica w pracy silnika??szarpie??

wątpie ze koles vagiem to ustawiał bo nie miał w warsztacie jakiegos specjalistycznego sprzetu raczej na oko.silnik nie był mocno rozgrzany jak zagladałem pod maske.(jutro sprawdze dokładnie jak na zimnym i na ciepłym chodzi.)po odpoaleniu chodzi równo roznicy w pracy sinika nie ma.tylko przy wciskaniu sprzegła czesto gasnie i własnie sie dowiedziałem ze ten pekniety wąż od odmy nie ma nic wspolnego z tym gaśnieciem

sorry ze takie głupie pytanie zadaje ale sprawdzałeś poziom oleju?? bo szklanki często potrafią stukać jak jest go mało

spoko kazda rada sie przyda.olej sprawdzałem jest prawidłowy stan wiec odpada