Forum.VWGolf.pl

Problem pojawił się dzisiaj. Mianowicie wybrałem się za miasto i w pewnym momencie miałem lekki podjazd pod górkę. Przycisnąłem gaz, aby utrzymać w miarę stałą prędkość. Wciskając pedał gazu poczułem dość mocny opór, który pokonałem uzywając nieco siły Góreczkę przejechałem i noga z gazu.... a tu niespodzianka - pedał został wciśnięty tzn. nie odbił. Dopiero ponowne,gwałtowne jego wciśnięcie 'uwolniło' go. Taki stan trwa nadal, a ja nie mam pomysłu co to za cholera Może macie jakieś pomysły?

Może linka się zaciera, to znaczy, że jakiś drucik z jej splotu pękł, i zaklinował w pancerzyku.
Nie wiem jak jest w Twoim 1,8 pod względem ułożenia linki w aucie, łuków itp. Zanim jednak zabierzesz się za wymianę linki sprawdź czy coś nie utrudnia ruchu dźwigni linki, tego wycięcia koła przy przepustnicy.

Ja jednak obstawiam na zacięcie w pancerzyku. To przecież cięgło Bowdena, genialne do czasu aż się nie zepsuje - wtedy jest upierdliwe do bólu. Potwierdzi to każdy kto dużo jeździ rowerem

odepnij linke z ramienia przepustnicy i sprawdz czy sama przepustnica nie ma zacięc
a moze to dywanik przeszkadza ?

Witam po przerwie

Problem rozwiązany. Wyjąłem linkę z pancerza i nasmarowałem. Przy okazji sprawdzania dźwigni przepustnicy wymieniłem jeszcze podstawę monowtrysku Dzięki za wskazówki.