Strona 1 z 1

Wyciek płynu chłodniczego

: czw gru 25, 2008 15:52
autor: paulik
Witam,tak jak w temacie ucieka mi płyn chłodniczy.Podejrzewam nieszczelność chłodnicy.Można jakoś polutować taką chłodnicę ?? słyszałem też o uszczelniaczach...Nie jestem pewny do konca czy cieknie z chłodnicy bo jako tako nie mam dostępu do kanału a na podwórku teraz warunki nie pozwalają na wchodzenie pod auto.Cieknie mi tuż pod grubym węzem który łączy chłodnicę ze zbiornikiem wyrównawczym.Są ewentualnie jakieś odpowietrzniki albo miejsca do sprawdzenia które mogą przeciekać ??
Mechanik powiedział przyjedz jak będzie sucho ;D;D;D
Silnik 1,3 gaznik 89r.Ile może kosztować nowa chłodnica ??
Pozdrawiam

: czw gru 25, 2008 15:58
autor: Sztomel
paulik mimo obecnej aury nie jest trudno sprawdzić nawet na śniegu w którym miejscu pod autem kapie płyn chłodzący, proponuję zagrzać auto do temperatury roboczej i wjechać na zaśnieżone miejsce, postać przez kilka minut z podniesioną maską i obserwować silnik i ukłąd chłodzenia pod kątem wycieków a potem wycofać autem 2 metry i spojrzeć czy na śniegu są ślady po cieknącym gorącym płynie chłodzącym i sprawdzić na wysokości jakiego elementu - chłodnicy czy bliżej bloku silnika jest widoczny wyciek na śniegu gdzie wcześniej stało auto,
jeśli na chwilę obecną nie ustalisz miejsca wycieku i nie upewnisz się czy to z chłodnicy się leje to nie radzę stosować żadnych środków uszczelniających,
podaj jakie ilości ubywają Ci tego płynu i w jakich odstępach czasu, czy po dłuższym postoju czy tylko podczas jazdy czy krótko po zatrzymaniu samochodu po dłuższej jeździe.

: czw gru 25, 2008 16:06
autor: rakczek
Ja osobiscie nie polecam "uszczelniaczy" Kiedys po takim czyms zajechalem pompe wodna. Koszt uzywanej chlodnicy nie jest duzy wiec moze lepiej wymienic i nie martwic sie ze znowu przecieka

: czw gru 25, 2008 16:38
autor: paulik
cięzko oszacować bo np raz odpaliłem i zaraz po odpaleniu kapało,innym razem przejechałem sie troche po mieście i do mechanika i nic nie kapało a innym razem po przejechaniu 20 km wyciekł 1 litr.Napisałem że miejsce wycieku to pod węzem grubym łączącym chłodnicę ze zbiornikiem wyrównawczym.Woda kapie na sanki silnika (tak mi sie wydaje ze to one) ale raz zauważyłem plamki zielone płynu na akumulatorze.I raz ze korek na zbiorniczku był krzywo wkręcony.Raczej nie była to moja sprawka ale zeby go samego wywaliło ??

: czw gru 25, 2008 17:59
autor: GTI KR
Ja rowniez uwazam ze te uszczelniacze sa do d... i odradzam stosowania. Radzil bym ci na poczatek sprawdzic czy wszystkie weze na krudzcach sa szczelne, czy korek ze zbiorniczka wyrownawczego jest sprawny i czy weze nie puchna. Koszt korka niewielki chlodnicy wbrew pozorom tez
pozdroVWka

: czw gru 25, 2008 23:43
autor: paulik
gadałem z kumplem na temat uszczelniaczy (uszczelniał chłodnicę w kadecie) powiedział ze sprawdziło sie na krótkich odcinkach więc odpada.A da się taką chłodnicę polutować ??
W sobotę dam autko do mechanika niech sie bawi.Najwyzej kupie nową chłodnicę bo na szrocie tez nie wiadomo co sie kupi.Ale wadpie zeby sie chłodnica od tak rozszczelniła bo jezdze autkiem 3 miesiące i było ok tylko wymieniłem obudowę termostatu bo tam kapało

: pt gru 26, 2008 13:11
autor: GTI KR
ps a moze poprostu sie odpowietrzyl i teraz bedzie ok. Pozatym zobacz czy weze za bardzo nie puchna, bo wtedy moze sobie wydmuchac jakis wyciek. Pozatym zobacz czy gdzies nie cieknie z tylu silnika obok paska rozrzadu, bo tam jest pompa wodna, ktora powinno sie wymieniac przy kazdej wymianie paska, a raczej nikt tego nie robi.
Ja jak szukalem chlodnicy do swojego KR to zamiennik mozna bylo juz kupic za 140 zl, to do 1.3 powinna byc tansza bo jest duzo mniejsza. pozdróVWka

: pt gru 26, 2008 15:26
autor: paulik
Witam,dzisiaj zlokalizowałem wyciek.Patrząc od stony kierownicy kapie z dolnego lewego rogu chłodnicy.Pompa wody ma ok 2 tys km.Ale dalej nie jestem pewny czy kapie z węza czy z chłodnicy.

[ Dodano: 26 Gru 2008 21:01 ]
ps.co to znaczy że węże puchną ??

: sob gru 27, 2008 14:59
autor: Sztomel
paulik pisze:co to znaczy że węże puchną ??
układ chłodzenia jest niedrożny i węże nabrzmiewają od wzrastającego w nich ciśnienia płynu chłodzącego co może doprowadzić do ich pęknięcia lub rozsadzenia a przy tym są twarde jak kamień, chcąc je ucisnąć ręką nie da się tego zrobić.