Strona 1 z 2

Przegląd w ASO

: czw sie 11, 2005 19:20
autor: niceboy
Golf IV 1.4 Basis (rocznik 1998). Do tej pory serwisowany zgodnie z przebiegiem wg ksiązki zawsze w ASO. Czeka mnie przegląd po 90 tys. km. W Aso wycenili na ok 700 pln :(
Co wchodzi w zakres tego przeglądu? Warto go robic?
A tak w ogole to co poza spokojnym sumieniem uzytkownika dają przeglądy w ASO? Czy wykonanie przeglądu u nich zobowiązuje ich do jakiejs gwarancji?
Proszę o pilne opinie bo termin miałbym na jutro... Pozdrawiam

: czw sie 11, 2005 19:25
autor: Mariusz D.
Napisz skąd jesteś, ja jezdzę na przeglądy do znajomych, którzy pracują w ASO w Katowicach jeden w Nomie drugi u Bieńkowskiego. Zawsze możemy do nich podjechać do domu mają spoko warsztat i są dość tani w porównaniu z ASO. :bigok:

: czw sie 11, 2005 19:42
autor: niceboy
Dzięki, ale oni chyba nie klepną mi przeglądu w książce... co mógłbym stracic nie mając podbitego przeglądu? Jak wygląda sprawa w/w ewntualnych gwarancji? No i powtórze: jaki jest zakres po 90 tys?

: czw sie 11, 2005 21:24
autor: paolo
po 90 jest duzy przeglad, w Toyocie jak pracowalem to robilismy olej, filtry, plyn hamulcowy, kontrola tarcz klockow itp itd aha jeszcze ply hlodniczy czasami plyn wspomagania. W tak starym samochodzie 98 rok czyli dawno po gwarancji bedziesz mial tylko dobry humor (jesli oczywiscie masz zbedne 700 zlotych) i wpis w ksiazce....a to przy takim niskim przebiegu jest + i latwiej sprzedac.

P.S. Ile ci koledzy chca za rozrzad w TDI ? :)

: czw sie 11, 2005 23:58
autor: kadet
ja na twoim miejscu dalbym sobie spokoj i nie robil przegladu w ASO. Moj ojciec (jezdzi Focusem 99r.) tez poszedl po rozum do glowy i juz od jakiegos czasu nie jezdzi do ASO bo sa poprostu za drodzy...

A samochod jak bedzie w dobrym stanie technicznym i bedziesz o niego dbal to i tak bez problemu sprzedasz kiedys i nie potrzebujesz do tego wcale ksiazki serwisowej z wpisami z ASO. Ja do swojego autka mam ks. serw. ale ostatni przeglad byl robiony (w niemczech - poprzedni wlasciciel) przy 75.000km. Teraz mam 161.000

: pt sie 12, 2005 07:30
autor: Mariusz D.
Oni normalnie mają firmę i moga robic przeglądy i wbijać do książki serwisowej, a tak pozatym jak jesteś facetem to takie pierdoły jakie robia na przeglądzie możesz sobie sam zrobić bo to nic trudnego . Ja tak myślę bo skończyłem kiedyś technikum samochodowe i dla mnie jest to pestka i fajna przyjemnośc zobaczyć swój samochód z tej drugiej strony. :rotfl:

: pt sie 12, 2005 07:34
autor: niceboy
moze to bedzie dziwna odpowiedz na forum gdzie zapewne przewazają osoby o takich własnie zainteresowaniach/skłonnosciach ale... bywają rozne hobby a kwestia oceny co jest fajne a co mniej jest subiektywnym gustem i jako takim nie podlegającym osądom :)

: pt sie 12, 2005 09:23
autor: paolo
wymiana oleju trwa pare minut...najdluzej trwa w tym wszystkim zlanie starego.
Dla przykladu podam pare cen, w Toyocie jak mialem praktyke to w PROMOCJI !! wymiana oleju + filtr oleju i podkladka pod korek spustowy BEZ OLEJU!! kosztowala 306 zlotych...
Ojciec Voyagrem chcial takze koontynuowac ksiazke wiec pojechal na MALY przeglad do servisu i zaplacil bagatela za wymiane oleju 1000 zlotych ale wyskoczyly jeszcze tulejki wahacza za 40 zlotych ale z wymiana juz bylo ponad 300 :) wiec 1300zl.....teraz musi jechac na duzy przeglad, ale strach myslec ile za takie cos moga chciec :D

: pt sie 12, 2005 09:30
autor: niceboy
wiem, ze sie w ASO przepłaca... zresztą poza przeglądami wynikającymi z ksiązki w ASO mnie nie widzą (juz nie). Tylko sie zastanawiam... Czy gdybym jezdził w dalszym ciągu do ASO to miałbym... niby dobrze ale nie do konca - jak mam teraz?
Bo np. wymieniałem klocki hamulcowe - nie w ASO. Dali mi chyba Sachsa - ponoc ASO tez stamtąd bierze. Ale nie wiem bo hamulce mam teraz dobre ale TYLKO dobre. Oryginalne były jak zyleta. I pare razy mi sie to przydało. Moze z resztą tez tak jest?
Wole zapłacic wiecej a nie załowac po fakcie (jesli jeszcze bede w stanie) ze gdybym nie poskąpił... moze wtedy rezultat byłby inny...

: pt sie 12, 2005 09:45
autor: paolo
wiesz ale nawet jakbys jezdizl na starym oleju to roznicy nie zauwazysz :) wymienic olej to nie problem sam dasz rade nawet (ale tego nie rob:D) odkrecasz sroby spuszczasz olej wymieniasz filtr nalewasz nowy i heja :)

: pt sie 12, 2005 09:49
autor: niceboy
tak wiem, ja pisałem ogolnie o korzystaniu z ASO. Olej to nie wszystko :)

: pt sie 12, 2005 13:57
autor: czyś
ASO przy siedmioletnim aucie to przerost formy nad treścią. Dobry, zaufany warsztat do przeglądnięcia autka co jakiś czas i wykonania niezbędnej obsługi (co najmniej co 15 tysia), i zostaje spooooro w kieszeni (przez pewien okres czasu uzbiera się więcej, niż to co uzyskasz przy sprzedaży auta z tytułu tego, że było regularnie serwisowane w ASO).
A to, np. że hamulce są tylko dobre, to kwestia doboru klocków, niekoniecznie tylko tego samego producenta (jeden producent może mieć kilka linii produktów, dla bardziej i mniej wymagających klientów. VW przez lata na OE wkładał textara). Jeśli chcesz mieć żyletki, to staraj się o klocki bardziej "miękkie" ze specjalnej mieszanki, jeździ się świetnie, z pięknym czuciem hamulca, niestety są ciut droższe i na ciut krócej starczają (może i VW wkłada Sachsa, ale wyższej klasy jakościowej niż produkt podstawowy, dokładnie te, które wkłada producent samochodu często w katalogach są oznaczane specjalnym symbolem, n.p. OE - original equipment)

A ponieważ nie interesuje cię robienie tego amemu, to musisz po prostu znaleźć warsztat, w którym pracują ludzie, którzy mają sporą wiedzę, i trochę uczucia do tego co robią, a nie pana Gienia, który nadal wszystkim lałby najchętnie Selektol Super Plus, jak 20 lat temu i naprawia same maluchy albo poldki, bo nikt nic innego mu nie zostawi. I np. klocki hamulcowe rozróżnia tylko przez kryterium producenta (klocej jest klocek...)

Czasami koszta w ASO to istne kuriozum, a zdarzają się ewidentne przypadki naciągania na zbędne naprawy, chybione diagnozy itp (zwłaszcza, gdy widzą klienta w ogóle nie zorientowanego w temacie). Osobiście znam ASO, w których pracują, hmmm, całkiem przypadkowi ludzie i jest niesamowita rotacja, a nawet takie ASO, które po zbadaniu auta orzekają naprawę za 1400 zł, a potem na wyraźne żądanie klienta (bo zdiagnozował to jego zaufany mechanior) wymieniają część za 200 zł i... usterka w pełni znika.
Ale są rzeczy, które lepiej zostawić albo ludziom naprawdę w tym wyspecjalizowanym, albo ASO, ale podchodzić do nich z odrobiną rezerwy (zwłaszcza elektronika), i dobry mechanior podpowie, że z tym trzeba do ASO, bo to i to (po prostu będzie znał granice swoich umiejuętności albo potrzebę użycia specjalistycznego sprzętu, którym dysponuje ASO).
A w końcu auto utrzymujesz Ty, na swój koszt, i dla siebie. Nie dla psychicznego komfortu kogoś, kto je od ciebie kupi (albo i nie), bo było serwisowane w ASO

: pt sie 12, 2005 16:43
autor: DanielW
Jeżeli chodzi o to co musisz zrbić koniecznie :
1 wymienić olej i filtr oleju
2 wymienić filtry (powietrza, paliwa i kabiny )
3 sprawdzić stan płynu hamulcowego i chłodniczego (jeśli złe to wymienić)\
4 sprawdzić stan zawieszenia
5 sprawdzić stan hamulców
I powiedzieć mechanikowi żeby obejrzał autko.

Jeśli chodi o to gdzie to moja sugestia nie rób tego w ASO
Wykonaj to w stacji szybkiej obsługi(Shell Auto Serv,Carman,Norauto,Midas, Feuvert itp.)
Oni wezmą mniej, wbiją pieczątkę do książki serwisowej i dadzą gwarancję na to co robili.

: pt sie 12, 2005 17:13
autor: paolo
filtr przeciwpylkowy nie koniecznie trzeba wymieniac, wystarczy przedmuchac.
Jesli nie myle sie to plyn hamulcowy i chlodniczy przy duzym przegladzie wymienia sie a nie sprawdza. Najlepiej niech kolega zobaczy jak VW zaleca.