Forum.VWGolf.pl

Witam
od 3 tygodni jestem posiadaczem corka z silnikiem 2e i pojawił się mały problem.
jak jest zimny odpala na dotyk i chodzi jak złoto a jak się zagrzeje (po przejechaniu ok 5 kilometrów) to tak jak by chciał a nie mógł i wolne obroty skaczą.
jak się mu daj gazu to obroty wzrastają powoli z takimi przeskokami jak by wypadał zapłon.
wymieniłem już czujnik temperatury przepływka ma dobre oporności i teraz stawiam na czujnik halla bo po podłączeniu vaga widać jak wyprzedzenie wariuje tak od ok 22 stopni do nawet -5.
jak się vaga da na basic settings (nastawy czy jak to tam:) to wtedy auto też idzie jak złoto`
miał może już coś takiego z tym silnikiem bo już powoli mnie to drażni`

szczepek pisze:czujnik halla

Kolega mial identyczny przypadek i wlasnie ten czujnik lecial w kulki.
Jedyna roznica jest tu ze to byla nexia ale dzialo sie z nia to samo co piszesz

szczepek, jak nie jesteś pewien co do kabli świec to je podmień, choćby na próbę.
I zanim zaczniesz się bawić Vagiem to sprawdż wyprzedzenie zapłonu zwykłą lampą stroboskopową oraz sprawdź ustawienie paskja rozrządu (starczy górną osłonę zdjąć żeby się upewnić).
2E nie ma czujnika położenia wału korbowego. Węc VAG nie poda ci rzeczywistego wyprzedzenia zapłonu względem OT.

[ Dodano: Pon Gru 22, 2008 6:54 pm ]
Napisz jeszcze czy masz regulację skałdu mieszanki przy przepływomierzu, znaczy śróba na nim samym albo taki potencjometr obok.

rozrząd wczoraj sprawdziłem wszystko jest na znakach`regulacje mam przy przepływce zatkaną blaszką`wymieniłem też ten czujnik halla i jest trochę lepiej bo da się jechać ale jeszcze nie tak jak powinien`aha i wydaje mi się że spaliny jakoś tak dziwnie śmierdzą już sam nie wiem co jeszcze zrobić powoli się poddaje :/

Zobacz czy w wężyku podciśnieniowym do regulatora ciśnienia paliwa nie ma benzyny. Zrób teścik z odłączeniem wtyczki lambdy jeszcze i zobacz jak się beżdzie zachowywał.

podciśnienie już też sprawdzałem i jest ok` sonde odłączyłem i było ciut lepiej ale do tej setki to miał ok 27sek ze stoperem w ręce ale ze nie miałem czym się kulać to musiałem jakoś z tym żyć a tu po ok 200 km polepszyło się mu i jest prawie że ok jeszcze ma taką jak by dziurę w gazie reaguje po czasie tak dziwnie jak by najpierw go troch przymuliło`ale znalazłem już chyba rozwiązanie kupiłem golfa 3 vr6 z rozbitym tyłem okazyjnie za 1500zł