wymiana sworzni, krzywa kiera
: pt gru 19, 2008 00:16
powiedzcie mi jak krowie na rowie , bo złupialem, dzisiaj wymianielam sobie sworzenie bo juz klekotały na dziurach , wszysto było ok ( co sezon zmieniam na glebie ) złozylem jak ksiazka kaze, jak zawsze do konca tą podkladne na zebie zatrzymalem,wbiołem sworzen , skrecilem wszystko i było ok ( nie klekocze na dziurach i nie kupujcie Optimala! )
patrze a tu kiera skrecona powiedzmy 1/8 obrotu w prawo przy jezdzie na wprost ,pojechalem na rowny asfalt, auta nie sciaga jak go puszcze w zadna strone, nie wiem co jest grane , jezeli trzeba jechac na geometrie to pojade , tylko powiedzcie co sie zmieniło skoro zalozylem tak jak stare ,
uprzedzam pytania
nie odkrecalem koncówek drazków, sprawdzalem tylko czy drazek nie ma luzów na maglownicy z lewej strony , z lewej strony odkrecilem tez nakretke przeguba zeby mozna było ruszyc zwrotnice aby nie przeszkadzala ( z prawej strony tego nie zrobilem, wygialem wahacz w dół i wybilem sworzen) nie wiem , co jest grane , byc moze sie kąty przestawiły ? mało prawdopodobne, moge oczywiscie przekrecic kiere na wprost i po kłopocie , ale cos jednak musiało sie zmienic
Pozdriawiam i czekam na teorie
patrze a tu kiera skrecona powiedzmy 1/8 obrotu w prawo przy jezdzie na wprost ,pojechalem na rowny asfalt, auta nie sciaga jak go puszcze w zadna strone, nie wiem co jest grane , jezeli trzeba jechac na geometrie to pojade , tylko powiedzcie co sie zmieniło skoro zalozylem tak jak stare ,
uprzedzam pytania
nie odkrecalem koncówek drazków, sprawdzalem tylko czy drazek nie ma luzów na maglownicy z lewej strony , z lewej strony odkrecilem tez nakretke przeguba zeby mozna było ruszyc zwrotnice aby nie przeszkadzala ( z prawej strony tego nie zrobilem, wygialem wahacz w dół i wybilem sworzen) nie wiem , co jest grane , byc moze sie kąty przestawiły ? mało prawdopodobne, moge oczywiscie przekrecic kiere na wprost i po kłopocie , ale cos jednak musiało sie zmienic
Pozdriawiam i czekam na teorie