Strona 1 z 1

wymiana sworzni, krzywa kiera

: pt gru 19, 2008 00:16
autor: guti
powiedzcie mi jak krowie na rowie , bo złupialem, dzisiaj wymianielam sobie sworzenie bo juz klekotały na dziurach , wszysto było ok ( co sezon zmieniam na glebie :P ) złozylem jak ksiazka kaze, jak zawsze do konca tą podkladne na zebie zatrzymalem,wbiołem sworzen , skrecilem wszystko i było ok ( nie klekocze na dziurach i nie kupujcie Optimala! )
patrze a tu kiera skrecona powiedzmy 1/8 obrotu w prawo przy jezdzie na wprost ,pojechalem na rowny asfalt, auta nie sciaga jak go puszcze w zadna strone, nie wiem co jest grane , jezeli trzeba jechac na geometrie to pojade , tylko powiedzcie co sie zmieniło skoro zalozylem tak jak stare ,
uprzedzam pytania
nie odkrecalem koncówek drazków, sprawdzalem tylko czy drazek nie ma luzów na maglownicy z lewej strony , z lewej strony odkrecilem tez nakretke przeguba zeby mozna było ruszyc zwrotnice aby nie przeszkadzala ( z prawej strony tego nie zrobilem, wygialem wahacz w dół i wybilem sworzen) nie wiem , co jest grane , byc moze sie kąty przestawiły ? mało prawdopodobne, moge oczywiscie przekrecic kiere na wprost i po kłopocie , ale cos jednak musiało sie zmienic :)
Pozdriawiam i czekam na teorie :)

: pt gru 19, 2008 00:51
autor: chosen
guti, na swożniach jest mała regulacja, mysiało się coś jednak przestawic.

: pt gru 19, 2008 00:57
autor: guti
chosen pisze:guti, na swożniach jest mała regulacja, mysiało się coś jednak przestawic.

tak teoretyzuje, ze skoro kiere mam w prawo to wychodzi na to ze lewy drazek jest wysuniety, czyli tak jakbu sworzen nie był wbity do konca ( w co watpie ,ale to jest cudowne auto i takie rzeczy to normalka :) ) nie wiem, jutro wejde do kanalu , poluzuje te 13 tki , dopierd.. sworzen na maxa ile sie sa na tej podkladce jescze ( jezeli jescze sie da :D ) i moze cos wyjdzie z tego ) bede mial rebusa na noc :D

: pt gru 19, 2008 01:05
autor: Changer
w mojej opinii moglo to wygladac tak:

1. nowe sworznie delikatnie sie roznia od starych wymiarami i stad ta zmiana
2. stare, zluzyte sworznie mialy luz i stad tez pod wplywem ciezaru nacisku samochodu mogly sie "rozchodzic" i opierac sie na zewnetrznych krancach obudowy sworznia.. zamontowales nowe, wszystko wrocilo na swoje miejsce i stad zmiana..

generalnie te trzy srobi tam raczej nie maja wielkiego wplywu na jakas regulacje, ale po ingerencji w uklad jezdny zawieszenia moim zdaniem geometriia wskazana;)
Zrob sobie kompletna przy Ciepłej i bedziesz mial spokojna glowe, a kiera raczej bedzie do przestawienia..

sprawdz, czy nie piszczy przy skrecaniu na maxa ;)

Pozdro:)

mistrzem nie jestem - moze wypowie sie ktos inny, bardziej zorientowany - bedzie okazja podyskutowac ;)

[ Dodano: Pią 19 Gru, 2008 ]
guti pisze:tak teoretyzuje, ze skoro kiere mam w prawo to wychodzi na to ze lewy drazek jest wysuniety, czyli tak jakbu sworzen nie był wbity do konca ( w co watpie ,ale to jest cudowne auto i takie rzeczy to normalka :) ) nie wiem, jutro wejde do kanalu , poluzuje te 13 tki , dopierd.. sworzen na maxa ile sie sa na tej podkladce jescze ( jezeli jescze sie da :D ) i moze cos wyjdzie z tego ) bede mial rebusa na noc :D
na swożniu masz wutoczony rowek w ktory wchodzi wlasnie ta sruba M8 mocujaca sworzen do piasty. niema opcji zle tego zamontowac...

: pt gru 19, 2008 10:18
autor: Paweł Marek
guti, rób geometrię, właśnie w GTI żonki zmieniłem sworznie, bardzo się starałem ustawić nowe w wachaczu tak jak były stare i nici. Kiera się przestawiła, i też prowadził się dobrze. Po geometri jest ok.

: pt gru 19, 2008 12:23
autor: guti
Paweł Marek pisze:guti, rób geometrię, właśnie w GTI żonki zmieniłem sworznie, bardzo się starałem ustawić nowe w wachaczu tak jak były stare i nici. Kiera się przestawiła, i też prowadził się dobrze. Po geometri jest ok.
to mam to w nosie, jade na gometrie , zima przyszla i nie chce mi sie robic tego. brrrr

[ Dodano: Pią Gru 19, 2008 5:32 pm ]
bylem na ustawieniu zbieznosci, zainkasowali 30 zl , okazało sie ze było 9 st w prawo , a nie sciagało bo sobie wymyslilem ze mokro jest i koło nie miało takiego tarcia zeby ciagnac, , tuz przed wymiana smigalem po takim błocie posniegowym, rowny asfalt a woziło mnie ze az sie balem jechac :D
oczywiscie znowu dostalem opr, ze auto za niskie, ze kapie , ze cały snieg im chyba zebralem , ze wogole kto to tak jezdzi itd :D
Kąty okazały sie byc ok :D sam robilem to wiem :D ale z ta zbieznoscia to mnie golf zaskoczył..

: sob gru 20, 2008 01:00
autor: J.B.S.
Nie no 9 st to musiało uciekać na jedną stronę to bardzo dużo.

: sob gru 20, 2008 01:16
autor: guti
jbs-78 pisze:Nie no 9 st to musiało uciekać na jedną stronę to bardzo dużo.
no wlasnie ze nie :) puscilem kiere wczoraj i jechal jak po sznurku:) tylko podejrzewam przez to ze asfalt był mokry to opona sie slizgala , nie wiem takie mam przypuszczenia , bo inaczej tego nie moge wytłumaczyc sobie