Forum.VWGolf.pl

Od jakiegoś czasu nie mam regulacji świateł, lampy nie reagują na kręcenie pokrętłem w kokpicie. Nie reaguje ani prawa ani lewa lampa.
Przy podpiętych wszystkich wtyczkach przy silniczkach i przy potencjometrze, lampy zawsze same zjadą na sam dół. Nawet jak podepnę silniczki na krótko tj. do dwóch pinów dam 12V to oba wyjadą do samej góry a jak tylko wepnę je do instalacji automatycznie z chodzą na dół, tak samo jakbym z jednego pina zabrał 12V. Skoro na krótko działają i po podpięciu do instalacji spadają to wydaje mi się że nie dochodzi do nich prąd z potencjometru.
Więc mam pytanie jak to sprawdzić i gdzie pomierzyć?? Przy potencjometrze są 3 kable. Mierzyłem napięcie pomiędzy dwoma skrajnymi pinami i wychodzi 5.38V. Czy nie powinno tam być 12V? Wydaje mi się że powinno tam być 12V a ten środkowy pin powinien zmieniać napięcie w zależności od położenia pokrętła, ale nic takiego się nie dzieje. Czy jest tam jakiś przekaźnik, który mógł paść. Aha wszystkie bezpieczniki wyglądają na sprawne.

matti_vw, jest porada w FAQ na ten temat poszukaj to nie boli

Widzę, że już przeglądałeś fotoporadę w FAQ. Przelutowałeś te miejsca zaznaczone strzałkami? Jak nie to możesz spróbować to zrobić szczególnie jak masz silniczki Helli.
Jak będę miał chwilkę to Ci zmierzę jak się zachowuje potencjometr.

FAQ dotyczy chyba naprawy uszkodzonych silniczków a u mnie one działają tylko że na krótko.

Jak obiecałem, tak zrobiłem:

matti_vw pisze:...Więc mam pytanie jak to sprawdzić i gdzie pomierzyć?? Przy potencjometrze są 3 kable. Mierzyłem napięcie pomiędzy dwoma skrajnymi pinami i wychodzi 5.38V. Czy nie powinno tam być 12V?...

Dokładnie tak. U mnie jest 12,12V przy włączonych światłach mijania. Napięcie wzrasta do 13,4V przy uruchomionym silniku.

matti_vw pisze:...ten środkowy pin powinien zmieniać napięcie w zależności od położenia pokrętła...

Zgadza się. U mnie zmienia się napięcie w zakresie od: 3,33V do 9,28V przy włączonych światłach mijania.

Tutaj masz schemat korektora reflektorów:



Moim zdaniem możesz mieć zimny lut w silniczku "G" z lewej strony na styku nr. 3, więc warto przelutować obydwa silniczki i powinno być OK.

Za taką pomoc należy się plusik

A jak ja mam całkiem odłączone silniczki że kostki w komorze silnika leżą luzem, to i tak dalej mam na potencjometrze ok 5V. A nie wiesz czy jak odepniesz silniczki to dalej masz 12V na potencjometrze?? Według mnie powinno być dalej.

Musze poszukać tego 12V. Który bezpiecznik jest od tej regulacji? A może jest też przekaźnik?

matti_vw pisze:...A nie wiesz czy jak odepniesz silniczki to dalej masz 12V na potencjometrze?? Według mnie powinno być dalej...

Nie wiem, ale chyba masz rację. Jak tak kminię ten schemat to dochodzę do wniosku, że to "G" idzie do lewej manetki od kierunkowskazów (+ do świateł drogowych i mijania). "K" do przełącznika świateł tylko przez bezpieczniki. Może tam masz coś stopione?

matti_vw pisze:...Który bezpiecznik jest od tej regulacji?...

Chyba tam są dwa bezpieczniki F1 i F2 i to są te same co do świateł mijania.
Trochę do d... ten schemat, ale innego nie znalazłem.

Jeszcze takie coś powinno Ci się przydać:



46 - Przełącznik oświetlenia (ten po lewej, do którego jest wetknięty potencjometr korektora świateł )
57 - Światła mijania (G - lewe, D - prawe)
79 - Przełącznik świateł drogowych i mijania oraz kierunkowskazów (czyli lewa manetka )
F1 i F2 - Bezpieczniki świateł mijania

Zielonymi kropkami zaznaczyłem Ci możliwe podtopienia .

Też znalazłem kilka schematów i nawet jeden o tej regulacji.
Elektrykiem nie jestem i może nie do końca rozumiem ten schemat, ale wydaje mi się że ogólną zasadę ogarniam.



A więc.

E4-wyłącznik świateł mijania/sygnału światłami (lewa manetka), od niej idzie kabel zasilanie 12V do:
S1 (10A)-bezpiecznik, z bezpiecznika biegnie wiązka do:
E102-korektor ustawienia świateł (potencjometr), do żarówki w lewym reflektorze L1 i do V48 Silniczek regulacji w lewej lampie.

Wnioskuje z tego, że skoro lampa lewa świeci, a lewy silniczek ma prąd odpowiedni 12V to że manetka lewa jest sprawna i że bezpiecznik też jest ok! Więc skoro wszystko co jest na tym zasilaniu działa, to dlaczego w tym potencjometrze nie ma prądu!?

Proponuję prosty pomiar:



Rozumiesz? Pomierz napięcia na skrajnych przewodach we wtyczce względem "+" lub "-" z akumulatora. Dowiemy się przez to co gubisz. Czy masę, czy przewód między bezpiecznikiem, a wtyczką ma za duży opór.

Spoko rozumiem

A więc tak: Z pomiaru wynika że gubi "+"

Ale jak tylko przyjechałem do domu i przystąpiłem do pomiaru wyszło mi ku mojemu zdziwieniu 12V na potencjometrze! ale niestety tylko przez chwile, potem znowu było około 6V. Zachowuje się tak jakby gdzieś nie było styku, miałem kiedyś podobną sytuacje z bezpiecznikiem ad wzmaka co jest przy aku. Chyba musze odszukać ten kabel i go przepatrzeć, nie powinien być długi bo maksymalnie od bezpiecznika do potencjometru. Jak wyciągnę licznik powinno go być widać.

matti_vw pisze:...Zachowuje się tak jakby gdzieś nie było styku, miałem kiedyś podobną sytuacje z bezpiecznikiem ad wzmaka co jest przy aku. Chyba musze odszukać ten kabel i go przepatrzeć, nie powinien być długi bo maksymalnie od bezpiecznika do potencjometru. Jak wyciągnę licznik powinno go być widać...

Dokładnie, dobrze kminisz . Nie wiem tylko, czy konieczne jest wyciąganie licznika, bo skrzynkę bezpieczników na pewno będzie trzeba wyciągnąć z zaczepów.

Wygląda na to, że jesteś "prawie w domu".

Ha! Udało się! Naprawiłem, albo właściwie naprawiliśmy

Podpiąłem miernik, i szukałem kiedy się coś pojawi jak ruszę kablami za skrzynką bezpieczników, no i się pojawiło. Jedna z kostek w tablicy bezpieczników była nie domknięta na zaczep i tak jakby była do połowy włożona, docisnąłem i gra.

AFN140KM, Wielkie dzięki za pomoc!

matti_vw pisze:...AFN140KM, Wielkie dzięki za pomoc!...

Nie ma sprawy. Nie polecam się na przyszłość . Żartuję.