Strona 1 z 1

1.3 NZ Wolne obroty

: czw gru 11, 2008 11:06
autor: krzemyk99
Witam,

Od dłuższego czasu miałem problemy z tym autem, napisze co zrobiłem:
Wymieniłem na nowe: świece, kopułkę, palec.
Wyczyściłem przepływomierz i przepustnice.

I sytuacja wygląda teraz tak, że na zimnym jest OK, na ciepłym chwile na wolnych obrotach trzyma jak należy, po niecałej minucie obroty zaczynają spadać do ok. 500 i falują. czasami silnik sam tak jakby przygazuje i obroty wrócą do normy znowu na chwile. Jak dodam gazu nogą i chwile przytrzymam tak na około 1200, puszcze gaz to znowu obroty trzymają.
Objaw jest też taki że olej w silniku śmierdzi trochę benzyną.

A teraz najciekawsze, po odłączeniu sondy lambda, obroty trzyma dobrze, ale strasznie śmierdzi benzyną. Po zgaszeniu auta, bardzo ciężko jest go odpalić, bez dodania gazu wręcz się nie da. Świece są zalane.

W czym może tkwić problem?

: czw gru 11, 2008 11:12
autor: zodiak
Czujnik temperatury?

: czw gru 11, 2008 11:28
autor: krzemyk99
A sorry zapomniałem napisać, mierzony był i jest OK.

: czw gru 11, 2008 12:12
autor: Paweł Marek
Musisz sprawdzić zawór powietrza dodatkowego, czy zamyka się po rozgrzaniu. Potem ustawić skład spalin (0,7 CO - w rurce kontrolnej) i wolne obroty - tą regulację się robi z wyjątą wtyczką od lambdy i wyjętym zaślepionym wężu odmy. Sróby regulacyjne sa na wtrysku od góry i na przepływomierzu. Po regulacji sondę i wąż podpinasz i powinno byc ok. A jeśli nie jest - trzeba szukac usterki typu lejący wtryskiwacz, nieszczelność rur dolotu itp.

: czw gru 11, 2008 13:05
autor: krzemyk99
Zawór sprawdziłem, całkiem się nie domyka, ale z tego co wyczytałem taka jest jego konstrukcja, że trochę powietrza puszcza.

Jeśli chodzi o regulację to sam na to wpadłem, bo wiem ze ustawia się z odłączona sondą i z mieszanką chyba jest coś nie tak.

Jak dmucham w rurę idącą od przepływomierza do przepustnicy to wszystko wydaje się być szczelne, wężyki podciśnienia są już wszystkie wymienione.

Zastanawiam się też nad jedną rzeczą, ten wężyk co idzie z przepustnicy do aparatu, nie służy niczemu, ponieważ jego końcówka zaślepiona jest w przepustnicy, ale w książce "Serwice and repair manual" autorstwa "I M Combera i Christopher Rogersa" ten wężyk od aparatu powinien się łączyć przez trójniczki z tym wężykiem co jest obok co idzie do jakiegoś zaworu odcinającego, z tym że ta przepustnica jest trochę inna na rysunku niż w moim aucie, ale pisze że niby chodzi o ten silnik.\

A i jeszcze wymieniłem filtr paliwa i powietrza. Więcej już chyba nic nie robiłem.

: czw gru 11, 2008 15:37
autor: Paweł Marek
Przecież weżyk musi do czegoś byc podpięty bo nie dział wyprzedzenie zapłonu.

: czw gru 11, 2008 16:01
autor: krzemyk99
Na forum wyczytałem że nie tylko ja tak mam, a wszystkie zdjęcia silników jakie wydziałem mają węże ułożone tak jak ja (nie tak jak w książce). Nie wiem o co z tym chodzi ale tak jest.