Strona 1 z 2

Zaślapka pompy paliwa?

: pn gru 01, 2008 14:02
autor: papieju
Hej
Mam pytanko, a w zasadzie 2:
- czy jest coś takiego, jak zaślepka pompy paliwa? Obecnie mam pompkę mechaniczną, napędzaną wałkiem, mocowaną do głowicy. Ponieważ jest już zimno, a zdarza mi się zostawić auto na gazie (gaźnik), to nie zawsze na tym gazie chce zapalić, a zanim zaciągnie paliwa to pokręcić trzeba - myślę o elektrycznej, ale jakoś trzeba zaślepić otwór po mechanicznej w głowicy - są dedykowane zaślepki, czy trzeba dorabiać samemu?
- jak pompka paliwa da radę? Silnik 1.3, auto to Wartburg, ale generalnie silnik bliźniaczy, moc 58KM. Na allegro widziałem takie o ciśnieniu 0.2 bara - wystarczy? Ogólnie, elektryczne pompki mają jakieś sterowanie w zależności od obrotów, czy dają takie samo ciśnienie cały czas? Planuję podpiąć ją pod zasilanie elektrozaworu paliwa - włączam zasilanie benzyną, to pompka pracuje i daje ciśnienie, przełączam się na neutral żeby wypalić z gaźnika i na LPG - pompa stoi. Pomoże to przy sklerozie i ułatwi rozruch. W zasadzie, to nie będzie potrzeby gasić na benzynie, bo rano samo zassa bez kręcenia zbędnego.

: pn gru 01, 2008 17:18
autor: agrala
jest cos takego jak zslepka pompy
mozes ja odkrecic z silnika co mialelektryczna pompe i przelozyc ja do siebie
w 1,8 na wtrysku widzialem zaslepke
ja mam 1,3 na wtrysku i nie zauwazylem u siebie
napisz gdzie masz pompe to zobacze u siebie
w mk2 sa 2 pompy - jeda w baku a druga za bakiem
jak kupisz jakas co sie zaklada na weza to bedzie ok
podlaczenie musisz zrobic w ten sposob ze paliwo idzie na gaznik i do zbiornika tzn, za pompa musi sie rozchodzic na gaznik i powrot do zbiornika

: pn gru 01, 2008 18:59
autor: papieju
Wgląda to tak jak na fotce - od pompy idzie przewód do takiego zbiorniczka przy gaźniku, z niego jeden idzie do gaźnika, a drugi na powrót - wygląda na to, że po prostu wywalam mechaniczną, przedłużam przewody paliwowe tak jak mi dogodnie podpiąć do elektrycznej, zasilanie i wsio. Jedyne co, to nieszczęsna zaślepka po mechanicznej - kupi się to w jakimś sklepie? Zasilanie od elektrozaworu, więc to nie problem, dorobi się przekaźnik.

Obrazek

: pn gru 01, 2008 19:06
autor: agrala
zaslepke raczej dostaniesz na szrocie niz w sklepie
jutro sprawdze z ciekawosci jak to wyglada u mnie
na upartego mozesz odlaczyc przewody paliwowe od pompy a pompe zostawic jako zaslepke

: pn gru 01, 2008 19:07
autor: papieju
Szkoda mi pompy, na sucho szybko ją szlag trafi. No i pozostaje kwestia wydajności pompy...

: śr gru 03, 2008 18:40
autor: agrala
jezeli pompa mechaniczna powinna byc za tym uchem to u mnie jest brak zaslepki - fabryka nie zrobila otworu w glowicy wiec zaslepki nie ma
muszisz zrobic samemu
kawalek blachy 4#, 2 otwory i troche silokonu i bedzie ok

: śr gru 03, 2008 19:38
autor: Gangst3R
papieju pisze:Szkoda mi pompy, na sucho szybko ją szlag trafi. No i pozostaje kwestia wydajności pompy...
Odkręcasz pompę, wyjmujesz popychacz i zakręcasz ją spowrotem. Bedzie robić za zaślepkę i nie będzie pracować bez popychacza.
A co do elektrycznej pompki to raczej w to wątpie aby to działało tak jak chcesz.
Jak by to było takie proste to z fabryki by wychodziły z elektryczną pompką.

cdn...

: śr gru 03, 2008 19:57
autor: czarna małpa
Siemka.Colego,podjezdzasz pod domek,robisz małą przegazuwke i w jej trakcie przelanczas z lpg na bene,i po sekundzie masz bene w gazniku,i rano palisz od strzału,ja taak robie i jest ok.Proste jak drut i masz klopot i wydawanie szelestu na pompke z głowy.

: czw gru 04, 2008 10:57
autor: papieju
Gangst3R pisze:Bedzie robić za zaślepkę i nie będzie pracować bez popychacza
Może uda się jednak z zaślepką oryginalną, sam korpus pompy ma oring, który puszcza czasem olej - to chyba największa bolączka pomp mechanicznych w VW. Jednak na jakby co mam popsuta pompkę, którą awaryjnie mogę wsadzić jako zaślepkę.
Gangst3R pisze:A co do elektrycznej pompki to raczej w to wątpie aby to działało tak jak chcesz
Konsultowałem się tez na forum trabantowym - odezwał się gość, który ma pompkę elektryczną miast mechanicznej, pompka musi być do gaźnikowych, te na wtrysk dają za duże ciśnienie. Ogólnie to co ma w aucie zgadza się z moją wizją, jeździ tak już ponad rok i jest wniebowzięty. Do mechanicznych wracać nie zamierza.
czarna małpa pisze:Colego,podjezdzasz pod domek,robisz małą przegazuwke i w jej trakcie przelanczas z lpg na bene,i po sekundzie masz bene w gazniku,i rano palisz od strzału,ja taak robie i jest ok
Że tak się robi, to wiem, ale jest upierdliwe. Czasem auto zostaje na dłużej na dworze niż planowałem, no i zostawione na gazie - a niestety, na mrozie raz że ciężko odpalić, a dwa że szkoda mi parownika. Na noc do garażu - ok, ale nie zawsze wychodzi i czasem muszę gdzieś zostać na dłużej - taka praca. No i rzecz trzecia - przy słabym aku, i pechowym zostawieniu na gazie - nie ruszę. Na benzynie - odpalę nawet jak wolno kręci. Ogólnie przemyślałem idee takiej przeróbki i nie jest to aż takie drogie, żeby nie czyniło jej opłacalnym, a bilans zysków może być lepszy niż te 100-parę złotych.
Ja przeprowadzę operację do końca, bardzo chętnie podzielę się informacjami o samym montażu, jak i wrażeniach z jazdy. Priorytetem jest nieszczęsna zaślepka, bo szczerze mówiąc, nie lubię druciarstwa, a silikon w aucie uważam za samo zło :)

: czw gru 04, 2008 11:36
autor: mate64
Papieju w skodach favorit przy motorze 1,3 były mechaniczne pompki paliwa z możliwością ręcznego napompowania paliwa przed rozruchem. Przydatna rzecz przy gazie. Jeśli nie podejdzie ci pompka elektryczna zawsze możesz spróbować zaadoptować skodowską pompkę.

Znasz może numer silnika? to by troche mogło pomóc.

: czw gru 04, 2008 11:45
autor: papieju
mate64 pisze:mechaniczne pompki paliwa z możliwością ręcznego napompowania paliwa przed rozruchem
Wyobrażasz sobie że na parkingu firmowym wśród merców, volvo i takich tam otwieram mache warskona i ręcznie dymam paliwo?? Już i tak kiedy zmienia się cieć na bramie miewam kłopoty z wjazdem na parking firmowy :bajer:
mate64 pisze:Znasz może numer silnika? to by troche mogło pomóc.
Mówisz o numerze seryjnym? W dowodzie nie mam, musiałbym spisać. Innych oznaczeń brak, w NRD nie mieli oznaczeń jak w VW, to jednostka licencyjna robiona w DDR a nie importowana z RFN. Oni mieli swoje prawa. Włoski gaźnik, który średnio spisuje się jak jest zimny - przygasa i kopci na czarno - taki urok, osprzęt made in DDR - to czasem sprawia kłopoty. Dlatego też świta mi we łbie zmian gaźnika na 2E. Pompa podjedzie, wiem już co i jak

: czw gru 04, 2008 12:36
autor: mate64
papieju pisze:Wyobrażasz sobie że na parkingu firmowym wśród merców, volvo i takich tam otwieram mache warskona i ręcznie dymam paliwo?? Już i tak kiedy zmienia się cieć na bramie miewam kłopoty z wjazdem na parking firmowy :bajer:

Wiesz... za parenaście lat, to raczej warkson będzie zwracał na siebie uwagę niż te wszystkie..... Zobacz jakie wrażenie robi teraz na ulicy 311 lub 312 Campus. albo karton 500...

BTW ostatnio duży szok wywołał facet na stacji z jakimś starym daimlerem jak zatankował zapłacił i wyciągnął korbę do odpalania. Zaraz sie zbiegło 15 osób z merców itd żeby popatrzeć :grin:

Jak możesz to spisz numer, może coś się uda wywnioskować więcej. :grin: :grin: :grin:

: czw gru 04, 2008 12:47
autor: papieju
mate64 pisze:Wiesz... za parenaście lat, to raczej warkson będzie zwracał na siebie uwagę niż te wszystkie
1.3 tego nie dożyje. Blachy są tak słabe w porównaniu do starszych roczników, że głowa boli. I o 1.3 się tak nie dba, to dupowóz na gazie który ma być ekonomiczny. Mam też takiego z 1972 roku z silnikiem 2t, on trzyma się zdecydowanie lepiej, mimo swoich lat i normalnego użytkowania na co dzień jeszcze 4 lata temu.

: ndz sty 04, 2009 17:42
autor: krynio
Hej Papieju zamontowałeś tą pompkę i jak się sprawuje. Interesuje mnie miejsce montażu czy może być w komorze silnika czy trzeba obok zbiornika, oczywiście mam inny samochód ale chce prze prowadzić podobną przeróbkę.