Klamek pisze:75KM przy 2,0?? coś tu nie tak. ale jak faktycznie 2.0 to bym brał - jak w dobrym stanie.
Klamek, pisze, że rozpoznał rynek odnośnie AAM/75KM (silnik AAM to właśnie 1.8 literka, 75 kucy), ale trafił mu się 2.0 (prawdopodobnie 115 KM, ewentualnie przy 16V 136/139 lub 150 KM) z klimą.
No, różnica w spalaniu będzie, przy włączonej klimie może nawet i 1,5 litra po mieście, w trasie wyjdzie na to samo (no, może szklankę więcej od AAM). Dużo zależy od stylu jazdy.
AAM to silnik nie do zajeżdżenia, chociaż trochę słaby przy tej pojemności, ale mi w pasku jakoś wystarcza. Na miasto spoko. Poza tym to jednopunkt, na wtrysku Boscha i łatwo z nim dojść do ładu i łatwo zagazować, troszkę niższe opłaty. Dla osób bez zacięcia do ostrej jazdy spox (tzn. jako narzędzie do przemieszczania się), tym bardziej, że moment obrotowy ma prawie taki sam jak 1.8 90KM.
Dwulitrówki owszem, dają przyjemność "odejścia" ze świateł i dobry "odskok" w trasie, ale tam już jest wielopunkt (Digifant, jeśli się nie mylę) i zdarza się trochę problemów (silnik krokowy, przepływomierz), zagazowanie kosztuje ciut drożej (nie polecam żadnych wariantów oszczędnościowych, bo przy "strzale" co najmniej 50% szans na rozwałkę przepływomierza, który jest delikatny i... kosztowny, ludzie co prawda montują klapki zabezpieczające, ale zdarza się mimo to). I ma klimę, to fakt.
Jakiś kompromis między tymi dwoma to poszukanie golfika MK3 o pojemności 1.8 literka, na jednopunkcie, ale o mocy 90KM (np. kod ABS), w bardziej wypasionej wersji (klima), ale to trudne, bo to perełka.... Mniam. Fajna rzecz do jeżdżenia, ładnie się powinien zagazować. I 15 kucyków do przodu w porównaniu do AAM (silnik AAM jest prawie identyczny z ABS, ale ma inny wałek rozrządu, komputer i parę innych klamotów, bo w Niemczech płaci się podatek od mocy silnika i 90 KM to już musiała być fortuna, więc ktoś popełnił to cudo AAM)