Zmienilem mineralny na polsyntetyk
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
Zmienilem mineralny na polsyntetyk
Jako ze panuje opinia ze jak silnik zostal zalany mineralem to juz nie wolno wlac polsyntetyka, czy syntetyka, na syntetyk sie nie porywalem bo przebieg faktycznie juz nie ten, ale postanowilem sprobowac jak to bedzie z polsyntetykiem.
Moj golfik ma przelot 285kkm na 99% oryginal, bo auto od znajomego, a wczesniej smigalo w niemczech i ma ksiazke, polowe przebiegu przejechal na lpg. Przy okazji wymiany oleju zmienilem mu uszczelke pod pokrywa zaworow i szczerze mowiac to zdziwilem sie i znajomy mechanik ze glowica w takim stanie, powiedzial ze niejedna po regeneracji nie wyglada tak ladnie, widac ze golfik mial dobrego pana wczesniej i na dobrej oliwie jezdzil.
Wrazenia po zalaniu polsyntetyka ( motul 6100 synergie+ 10w-40), filtr hengst, mial byc mann, ale nie mieli
Od ponad roku pierwszy raz nie zakopcil delikatnie przy rozruchu, co mnie zdziwilo, bo myslalem ze skoro rzadzy olej to wiecej go splynie przez prowadnice zaworowe do komory spalania, mile sie zaskoczylem, zobaczymy co bedzie jutro rano
Ostatniu przy odpalaniu po nocy potrafily mi zastukac szklanki przez 1-2sekundy i cichly, teraz nie ma tego zjawiska, ale slychac na rozgrzanym oleju glosniejsze cykanie zaworow, byc moze jest to subiektywne odczucie, bo probuje sie do czegos doczepic
Poprawila sie kultura pracy silnika, chodzi tak hmm bardziej "miekko" nie wiem jak to okreslic ale wydaje przyjemniejszy pomruk, niz gdy chodzil na minerałku.
Po wymianie uszczelki, wiadomo zdejmowany byl dekiel i to cos plastikowego, w sumie to nie mam pojecia co to jest i wlasnie ten element na rozgrzanym silniku po odreceniu korka wlewu oleju troche halasuje, tzn wpada w rezonans, jak sie go docisnie palcem to przestaje drgac, wczesniej tak nie bylo. Dwa razy zdejmowalem pokrywe bo myslalem ze moze jest zle zalozony, ale jest ok, hmm nie wiem czy to przedmuchy ze skrzyni korbowej sprawiaja ze tak sie dzieje, ale oleju nie wywala, z bagnetu nie dmucha, olej nie wydostaje sie odma, tzn w filtrze powietrza w tej obudowie nie ma sladu oleju, takze poki co to halasowanie tego plastiku pod pokrywa to jedyny niepokojacy objaw, reszta jak najbardziej na plus.
Dodam ze na mineralnym zrobilem 25kkm i byly to nastepujace oleje ( Agip 15w40, mobil 15w40- tego najwiecej mi przepalal przy rozruchu i przy rozruchu potrafila mrugnac kontrolka oleju, ale zaraz gasla, midland 20w50- na nim zaczely stukac szklanki przy rozruchu jak bylo zimniej) wczesniej byl jezdzony na polsyntetyku. W miare przejechanych kilometrow bede pisal czy dzieje sie cos niepokojacego itp, ale mam nadzieje ze wyjdzie mu to na zdrowie, na motulu nie mruga kontrolka oleju.
Napisalem tego posta, bo wiem ze sporo osob ma dylemat czy zmianiac olej na lepszy czy jezdzic na mineralnym, bede tu zamieszczal dalsze wrazenia mam nadzieje pozytywne aby ulatwic uzytkownikom wybor
Moj golfik ma przelot 285kkm na 99% oryginal, bo auto od znajomego, a wczesniej smigalo w niemczech i ma ksiazke, polowe przebiegu przejechal na lpg. Przy okazji wymiany oleju zmienilem mu uszczelke pod pokrywa zaworow i szczerze mowiac to zdziwilem sie i znajomy mechanik ze glowica w takim stanie, powiedzial ze niejedna po regeneracji nie wyglada tak ladnie, widac ze golfik mial dobrego pana wczesniej i na dobrej oliwie jezdzil.
Wrazenia po zalaniu polsyntetyka ( motul 6100 synergie+ 10w-40), filtr hengst, mial byc mann, ale nie mieli
Od ponad roku pierwszy raz nie zakopcil delikatnie przy rozruchu, co mnie zdziwilo, bo myslalem ze skoro rzadzy olej to wiecej go splynie przez prowadnice zaworowe do komory spalania, mile sie zaskoczylem, zobaczymy co bedzie jutro rano
Ostatniu przy odpalaniu po nocy potrafily mi zastukac szklanki przez 1-2sekundy i cichly, teraz nie ma tego zjawiska, ale slychac na rozgrzanym oleju glosniejsze cykanie zaworow, byc moze jest to subiektywne odczucie, bo probuje sie do czegos doczepic
Poprawila sie kultura pracy silnika, chodzi tak hmm bardziej "miekko" nie wiem jak to okreslic ale wydaje przyjemniejszy pomruk, niz gdy chodzil na minerałku.
Po wymianie uszczelki, wiadomo zdejmowany byl dekiel i to cos plastikowego, w sumie to nie mam pojecia co to jest i wlasnie ten element na rozgrzanym silniku po odreceniu korka wlewu oleju troche halasuje, tzn wpada w rezonans, jak sie go docisnie palcem to przestaje drgac, wczesniej tak nie bylo. Dwa razy zdejmowalem pokrywe bo myslalem ze moze jest zle zalozony, ale jest ok, hmm nie wiem czy to przedmuchy ze skrzyni korbowej sprawiaja ze tak sie dzieje, ale oleju nie wywala, z bagnetu nie dmucha, olej nie wydostaje sie odma, tzn w filtrze powietrza w tej obudowie nie ma sladu oleju, takze poki co to halasowanie tego plastiku pod pokrywa to jedyny niepokojacy objaw, reszta jak najbardziej na plus.
Dodam ze na mineralnym zrobilem 25kkm i byly to nastepujace oleje ( Agip 15w40, mobil 15w40- tego najwiecej mi przepalal przy rozruchu i przy rozruchu potrafila mrugnac kontrolka oleju, ale zaraz gasla, midland 20w50- na nim zaczely stukac szklanki przy rozruchu jak bylo zimniej) wczesniej byl jezdzony na polsyntetyku. W miare przejechanych kilometrow bede pisal czy dzieje sie cos niepokojacego itp, ale mam nadzieje ze wyjdzie mu to na zdrowie, na motulu nie mruga kontrolka oleju.
Napisalem tego posta, bo wiem ze sporo osob ma dylemat czy zmianiac olej na lepszy czy jezdzic na mineralnym, bede tu zamieszczal dalsze wrazenia mam nadzieje pozytywne aby ulatwic uzytkownikom wybor
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 23:17
- Lokalizacja: Katowice
Re: Zmienilem mineralny na polsyntetyk
no kolego przy tej temperaturze w otoczeniu bedziesz miał poprawe lecz gdy temperatura wzrosnie i dłuzej postoisz gdzies w korkach to mogą sie zaczac problemy z wyciekami oraz przepalaniem wrecz z cisnieniem oleju.takie przebiegi maja to do siebie ze silnik jest juz troche rozprezony i moze to troche zle na niego wplynac tzn.moze zaczac spalac ten olej. rozpedz auto na piatym biegu do ok 110km/h i pusc noge z gazu jak auto wytraci predkosc do ok 80,90km/h zacznij go znowu rozpedzac na 5 biegu. Jak zauwazysz dymek z wydechu to znaczy ze mu to nie sluzy. Pozdrawiam.
zrobie tak jak piszesz, ale watpie zebym sam zobaczym w tylnej szybie czy lusterkach czy faktycznie bedze chmurka, chyba ze kogos za ogon sobie ustawie.Grzegorz vr6 pisze:rozpedz auto na piatym biegu do ok 110km/h i pusc noge z gazu jak auto wytraci predkosc do ok 80,90km/h zacznij go znowu rozpedzac na 5 biegu. Jak zauwazysz dymek z wydechu to znaczy ze mu to nie sluzy
co do przepalania oleju to wiem ze na pewno litr na 10kkm mi wezmie bo i teraz tyle bral, glownie przez te przepalki przy rozruchu, bo jak na postoju mu gazuje to tylko para wodna i czysciutkie spalinki, rura wydechowa suchutka.
mettenos, masz na mysli to ze jak sam w tylnej szybie nic nie zauwaze to jest niezle?czy jak ktos jadacy za mna nic nie zobaczy? bo prawde mowiac to jak go odpalalem na podworku, to czesto przy otwartych drzwiach i jak odpalil to wylatywalem i patrzylem czy jest chmurka i nie bylo, dopiero w garazu przy zamknietych drzwiach dalo sie zobaczyc niebieski obloczek.
Ostatnio zmieniony czw lis 27, 2008 01:30 przez haps, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Nowicjusz
- Posty: 14
- Rejestracja: pn lis 24, 2008 23:17
- Lokalizacja: Katowice
wierz mi zobaczysz jak ci dymek po tyknej szybie pujdzie. a najlepiej to widac wieczorem jak ktos za toba jedzie,oswietla twoj tyl to zobaczysz zadymienie. ale nie pisze tego zeby cie straszyc! tylko jak bys to przyuwazyl to wtedy zmien od razu na nominal bo silnik ma juz przepaly! które zwiekszaja sie na oil syntetic badz semi syntetic
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Super mechaników mamy w Polsce jak patrzą na głowicę od góryhaps pisze:Przy okazji wymiany oleju zmienilem mu uszczelke pod pokrywa zaworow i szczerze mowiac to zdziwilem sie i znajomy mechanik ze glowica w takim stanie, powiedzial ze niejedna po regeneracji nie wyglada tak ladnie, widac ze golfik mial dobrego pana wczesniej i na dobrej oliwie jezdzil.
-żeby sprawdzić głowicę należy ją zrzucić dać gościowi co planuje żeby powiedział ile jej zostało w jakim jest stanie i czy są pęknięcia między zaworami ewentualnie czy mieszczą się w normie
Jedyne co mógł powiedzieć fajny wałęk albo popychacze
Ja Zmieniłem przy 230 tys na półsynetyk po 7 tys wydmuchało uszczelkę pod głowicą , założyłęm nową i śmiga dalej bez problemu.
Ostatnio zmieniony czw lis 27, 2008 02:49 przez grandi, łącznie zmieniany 1 raz.
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
grandilodz pisze:Super mechaników mamy w Polsce jak patrzą na głowicę od góry
-żeby sprawdzić głowicę należy ją zrzucić dać gościowi co planuje żeby powiedział ile jej zostało w jakim jest stanie i czy są pęknięcia między zaworami ewentualnie czy mieszczą się w normie
Jedyne co mógł powiedzieć fajny wałęk albo popychacze
ja wiem ze od gory nie zobaczy sie najwazniejszych rzeczy, ale jesli jest czysciutko pod deklem, to raczej jest to na plus a nie odwrotnie. dla porownania stala tam renowka ze zdjetym deklem i bylo poprostu czarno, jakies czarne grudki z oleju, taki szlam itp i nie byl to diesel.
uwierz mi ze jak mial zalanego mobila to udawalo mi sie zdazyc i zobaczyc.mettenos pisze:musiałbyś być Ben Jonson na sterydach żeby zdążyć
czyli na dobre Twojemu golfikowi zmiana nie wyszla, ale pewnie po zalaniu i przejechaniu kilkuset km byly widoczne jakies objawy? bo nie stalo sie to raczej z dnia na dzien jak stuknelo mu 7kkm na semi.grandilodz pisze:Ja Zmieniłem przy 230 tys na półsynetyk po 7 tys wydmuchało uszczelkę pod głowicą , założyłęm nową i śmiga dalej bez problemu.
Wracajac do samej zmiany oleju wydaje mi sie ze na zime bedzie to dla niego korzystniejsze, na lato pewnie zaleje mu motula 15w50 z tym ze polsyntetyk.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
akurat zeby zmierzyc wysokosc glowicy nie trzeba jej zdjemować bo jest miejsce gdzie uszczelka wystaje Pęknięcia między zaworami ponoć można tolerować. Te pęknięcie nie są w samych gniazdach i nie wpływajana szczelność zaworów.grandilodz pisze:żeby sprawdzić głowicę należy ją zrzucić dać gościowi co planuje żeby powiedział ile jej zostało w jakim jest stanie i czy są pęknięcia między zaworami
- grandi
- Lord GTI
- Posty: 3831
- Rejestracja: śr lut 07, 2007 02:04
- Lokalizacja: Boat city
- Auto: Octavia
- Silnik: AQY
Kolego jak chcesz zmierzyć setne mn??????????????sas_gti pisze:akurat zeby zmierzyc wysokosc glowicy nie trzeba jej zdjemować bo jest miejsce gdzie uszczelka wystaje Pęknięcia między zaworami ponoć można tolerować. Te pęknięcie nie są w samych gniazdach i nie wpływajana szczelność zaworów.
Co do plusów
-ucichły popychacze
-pompa olejowa ma lepszą wydajnosć
-silniczek o wiele ciszej klekocze
Po wymianie uszczelki pod głowicą golfa ma teraz taką kompresję że nie poznałem auta , uleju nie ubywa jak przez zalaniem
...wiesz co jest szykiem , jeździć klasykiem a nie plastikiem...
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
Temat o moim golfie viewtopic.php?f=87&t=519932" onclick="window.open(this.href);return false;
u mnie takie same plusy poki co, z tym to nie klekotgrandilodz pisze:ucichły popychacze
-pompa olejowa ma lepszą wydajnosć
-silniczek o wiele ciszej klekocze
a co do uszczelki hmm no wlasnie go rozgrzewalem przy odkreconym korku do zbiorniczka z ciecza chlodzaca i zadnych niepokojacych objawow, zadnego babla, bulgotania itp, mam nadzieje ze polata jeszcze na niej
Panowie a co do sciagania glowicy, owszem jest to jedyny mozliwy sposob na rzetelne okreslenie stanu zuzycia silnika, pomiar owalizacji, sprawdzanie na bloku czy sa "progi" itp itd ja to wszystko rozumiem, ale jak sie nie ma mozliwosci zrobienia tego samemu to przykro jest wydac ok 1.5tys zl za kapitalke w samochod jakim jest mk3, ktorym zamierzam pojezdzic max 2lata. Zreszta moim zdaniem nie ma takiej potrzeby.
- sas_gti
- Mistrz KieroVWnicy
- Posty: 5063
- Rejestracja: sob lip 16, 2005 01:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
a po co aż tak dokładnie? Wstępny pomiar z dokłądności do 0,1mm wystarcza zeby srpawdzić czy jest co zbierać z głowicy. Np dla 1,8 8v ta wyskosc ma miec min 132,6mm (o ile dobrze pamiętam) więc pomiar suwmiarką da nam wystarczający obraz czy czapka nadaje się do planowania (a nawet ile razy już była wcześniej planowana). Nie widzę specjlanie celu z pomiarze z dokłądności do dwóch msc po przecinku. To mozna zmierzyc po zdjęciu, jeśli wstępnie zakwalifikujemy głowicę do remontu.grandilodz pisze:Kolego jak chcesz zmierzyć setne mn??????????????
[ Dodano: Czw Lis 27, 2008 16:54 ]
haps, już zrobiłeś co miałeś do roboty? Ja się nie odzywałem bo trochę się rozchorowałem.
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 895
- Rejestracja: ndz wrz 10, 2006 19:54
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Re: Zmienilem mineralny na polsyntetyk
19miesiecy temu tez przeszedłem na półsyntetyk i jak dotąd zero problemów! jedyny wyciek był spod pokrywy zaworów ale to zaczęło sie lać na mineralnym!Grzegorz vr6 pisze:no kolego przy tej temperaturze w otoczeniu bedziesz miał poprawe lecz gdy temperatura wzrosnie i dłuzej postoisz gdzies w korkach to mogą sie zaczac problemy z wyciekami oraz przepalaniem wrecz z cisnieniem oleju.takie przebiegi maja to do siebie ze silnik jest juz troche rozprezony i moze to troche zle na niego wplynac tzn.moze zaczac spalac ten olej. rozpedz auto na piatym biegu do ok 110km/h i pusc noge z gazu jak auto wytraci predkosc do ok 80,90km/h zacznij go znowu rozpedzac na 5 biegu. Jak zauwazysz dymek z wydechu to znaczy ze mu to nie sluzy. Pozdrawiam.
a poza tym po rozgrzaniu oba oleje sa tak samo rzadkie !
po uszczelnieniu pokrywy, oleju nie ubywa nie kopci nigdzie wycieków nie ma wiec zabieg przeszedł pozytywnie, i zawory przestały stukać w zimie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 59 gości