Forum.VWGolf.pl

Witam
Panowie mam problem z tylną wycieraczką. Pewnego dnia gdy włączyłem wycieranie tylnej szyby, to ramię wycieraczki chodziło... ale bardzo wolno... po czym przestało chodzić.
Więc zabrałem się za to:
pierw sprawdziłem czy jest gdzieś przerwa w obwodzie i nie było.
potem wymontowałem napęd wycieraczki i ściągnąłem obudowę silniczka - a tam czysto... tj. szczotki na swoim miejscu itd.
- żeby móc dostać się do mechanizmu wycieraczki to rozwierciłem nity i od razu za jedną robotą nagwintowałem otwory pod przyszłe śruby.Tylko teraz nie wiem co dalej, bo po tym jak się dostałem do tego mechanizmu to jest tam zębatka którą napędza ślimak... i wszystko jest zapaćkane tawotem...
chwyciłem za wirnik silniczka i próbując nim kręcic to ślimak chodził.. ale z dużym oporem... więc nie wiem czy trzeba całe te ustrojstwo ( ślimak i zębatki) wywalić i złożyć na nowo?
proszę o porady
z góry dzięki
Pawlon159

a może ten towot jest sztywny ?? ja tak miałem z przednimi najpierw chodziły coraz wolniej potem staną było czuć jak by przepaloną miedz myślałem ze spalony ale rozebrałem zrobiłem pomiary napięcia było ok więc wytarłem stary smar i nawaliłem sporo nowego ile dało radei teraz elegancko śmigają a rozebranie wyjdzie na dobre bo nie zaszkodzi

hmmm Czyli pozostaje mi jeszcze raz to wszystko wyciągnąć

Siwmka
Ja miałem identyczny problem. Ja to zrobiłem tak, że odkręciłem silnik od reszty (nierozwalając nitów) i przez ten otwór waliłem smaru ile wlezie. I od ponad roku mam spokój.
Pozdrawiam