Strona 1 z 2
[MK2 - Hamulce] Tył hamuje znacznie mocniej.
: wt lis 18, 2008 01:42
autor: aszmul
Panowie!
Mam nastepujacy problem - otóz tak jak w temacie tylne hamulce dzialaja mocniej od przednich, nie muszę chyba nikomu tlumaczyć że jest to efekt wybitnie nie porządany.
Wszystko bylo normalnie do chwili jak mi pekl jeden z przewodów hamulcowych z tyłu, wtedy wymienilem wszystkie przwody idące do tylnych hamulcow, takze cylnderki (szczeki i bebny byly w niezlym stanie wiec je zostawilem). Zalalem nowy plyn (Dot -4) , odpowietrzylem wszystko jak nalezy (a tak mi sie przynajmnije wydaje). No i jezdze tak, niestety hamulce z tylu dzialaja mocniej. Sprawdzalem rozpedzajac sie na prostej drodze i mocno hamujac, tył się blokuje a przód nie. Obawiam sie zimy zeby przy jakims awaryjnym hamowaniu baczka nie wykrecic. Macie moze jakies koncepcje? (z prdzodu klocki maja ok 10tys, tarcze tez nie sa calkiem zajechane).
Prosze o pomoc albo jakies sugestie.
: wt lis 18, 2008 01:55
autor: norek111
sprawdz korektor siły hamowania
: wt lis 18, 2008 09:50
autor: aszmul
Dzieki za zainteresowanie.
Niestety to mylny trop - nie mam korektora sily hamowania, wszystkie przewody wychodza bezposrednio z pompy hamulcowej.
Pozdrawiam.
: wt lis 18, 2008 09:52
autor: norek111
aszmul pisze:Dzieki za zainteresowanie.
Niestety to mylny trop - nie mam korektora sily hamowania, wszystkie przewody wychodza bezposrednio z pompy hamulcowej.
Pozdrawiam.
nie wiem czy nie powinien być korektor
: wt lis 18, 2008 09:57
autor: J.B.S.
U mnie też nie było korektora. A jakie cylinderki dałeś bo tam są trzy rodzaje rozmiaru tłoczka może dali Ci w sklepie inne niż miałeś i dlatego mocniej działają
: wt lis 18, 2008 10:03
autor: norek111
z tego co wyczytałem to nie wszystkie wersje posiadały podobno tylko gt i tp.
: wt lis 18, 2008 10:41
autor: T.O.B.I.
aszmul, jezeli nie byles na rolkach i nie sprawdziles sily chamowania to nie mow ze tyl chamuje mocniej, przy chamowaniu masa przenoszona jest na przod auta tylek podnosi sie lekko do gory i odciaza tylne kola (blokuja sie) a przednie dociaza (nie blokuja sie)
: wt lis 18, 2008 10:54
autor: zodiak
T.O.B.I. pisze:aszmul, jezeli nie byles na rolkach i nie sprawdziles sily chamowania to nie mow ze tyl chamuje mocniej, przy chamowaniu masa przenoszona jest na przod auta tylek podnosi sie lekko do gory i odciaza tylne kola (blokuja sie) a przednie dociaza (nie blokuja sie)
Merytorycznie Ok,ale pomijając w "wypowiedzi" brak polskich liter (znaków dialektycznych) bo być może system operacyjny jest taki jaki jest to
hamulec pisze się przez
h a nie przez
ch .
Wiem, wiem "marudzę" ale potem takie "coś" utrwala się wzrokowo u innych........
: wt lis 18, 2008 10:55
autor: guti
T.O.B.I.,
szystko prawde piszesz, ale to nie tak do konca, nie mozna tłumaczyc roznicy w hamowaniu tym ze przód jest dociązany i nie staja koła, bo one musza hamowac mocniej niz tył i jak depniesz po hamulcachostro to nawet 4 sie udaje zatrzymac,
aszmul,
mam nadzieje ze odpowietrzyles całosc ? przednie i tylne hamulce ?
: wt lis 18, 2008 11:28
autor: norek111
T.O.B.I. pisze:aszmul, jezeli nie byles na rolkach i nie sprawdziles sily chamowania to nie mow ze tyl chamuje mocniej, przy chamowaniu masa przenoszona jest na przod auta tylek podnosi sie lekko do gory i odciaza tylne kola (blokuja sie) a przednie dociaza (nie blokuja sie)
taka sytuacja nie powinna zaistnieć w sprawnym systemie hamulcowym że tylne koła stoją a przednie się kręcą podczas użycia hamulca nożnego
: wt lis 18, 2008 12:22
autor: T.O.B.I.
Przepraszam za błędy
wszyscy po części macie racje ale nie można pisać o sile hamowania nie mierząc jej, wszystko zależy przecież od warunków i nawierzchni od ogumienia, jak robiłem u siebie hamulce to pojechałem potem na rolki i tam nie da się za wiele oszukać wszystkie opony hamują na takiej samej nawierzchni, a na asfalcie - drodze tu kamyk, tu plama oleju, tu dołek, trafiły mi się na samym początku przygody z golfem oponki rosyjskiej produkcji których za cholere nie moglem zablokować na suchym asfalcie, inne opony bez problemu się blokowały, proponuje niech kolega sprawdzi na rolkach to nasze bezpieczeństwo przecież a koszt badania 20zł
pozdrawiam
: wt lis 18, 2008 13:31
autor: aszmul
Witam!
Na rolkach bylem tego samego dnia jak skończyłem z robieniem hamulców, panowie trochę kręcili nosem (ale kręcili ze TYŁ hamował za słabo) ale jak zobaczyli ze są nowe przewody i cylinderki to stwierdzili ze nie ma sie co przejmować i że wszystko sie "musi uleżeć". Cylinderki są takie same jak miałem - do sklepu pojechałem ze starymi do dobraliśmy takie same.
Później robiłem testy na prostej suchej i pustej drodze - przy awaryjnym hamowaniu tylne koła się blokowały i samochód wpadał w poślizg. Zaznaczam że wcześniej na tym samym ogumieniu i na tej samej drodze nic podobnego nie miało miejsca, przednie koła blokowały sie wcześniej i samochód nie zarzucał tyłem.
Odpowietrzałem tak jak wszyscy piszą - zaczynając od najdalszego koła. Odpowietrzanie powtórzyłem po tygodniu - powietrza w układzie hamulcowym brak.
Czy jest możliwe że trzeba rozebrać i przeczyścić ślizgi zacisków przednich hamulców - może teraz tył działa normalnie a przód nie daje rady?
: wt lis 18, 2008 15:07
autor: T.O.B.I.
ale skoro piszesz ze tył na rolkach hamował słabiej a tak powinno być to wydaje mi się że jest dobrze, poprzednie hamulce były słabe i nawet odciążonego tyłu nie blokowały, zapakuj dwie osoby na tył albo jakieś worki i sprawdź blokowanie kół, jeśli pamiętasz jakie wartości miałeś siły hamowania? to napisz, u mnie na przodzie było 2,5 a na tyle 1,7 (zapomniałem jednostkę ale to Nm chyba), jeżeli masz podobne wartości to hamulce jak najbardziej masz sprawne
: wt lis 18, 2008 15:23
autor: aszmul
To było tak ze jak jechałem na test to one w ogóle słabo hamowały a później tył zaczął hamować mocniej, więc ten test to trochę o kant tyłka rozbić. Spróbuję przejechać się i zahamować jak wrzucę cos do bagażnika bo faktycznie jak sprawdzałem to jechałem sam ale wcześniej nawet jak jechałem sam to nic takiego nie miało miejsca. Ile kosztuje samo sprawdzanie hamulców? Bo jak ja byłem to akurat kończył mi się przegląd i to był przegląd rejestracyjny więc płaciłem stawkę standardową.