problemy z gaźnikiem PIERBURG 2E3
: ndz lis 16, 2008 19:03
witam, mam dobijający mnie problem z gaźnikiem Pierburg 2E3:
- brak lub są mocno niestabilne obroty biegu jałowego (bez względu czy silnik jest zimny czy gorący), powiedzmy silnik faluje od 100 do 900 obrotów, co sekundę ma inną prędkość, z tymże zawsze jest to falowanie równomierne góra dół, góra, dół
- nawet kiedy wcisnę na postoju gaz nogą do ok. 1500 obr/min to silnik pracuje nierówno (jak sinusoida, w górę, w dół, w górę, w dół itd) choć w mniejszym zakresie ale to tylko dlatego, że wymuszam większą prędkość nogą, dodatkowo słychać jakby półsekundowe przerwy w pracy silnika
- kiedy jadę to mam wrażenie, że podczas dodawania gazu auto muli , jakby coś go trzymało za tyłek, nie ma pełnej mocy, a jak długo go gazuję to na końcu momentami mam wrażenie jakby paliwo przestawało dochodzić, i chyba nawet 100 km/h nie osiągnę, masakra.
A teraz najciekawsze - wszystkie powyższe usterki ZANIKAJĄ w przypadki gdy przełącze się na LPG. Wtedy silnik chodzi pięknie, obroty równe na jałowym (900 obr/min), dynamika jest właściwa, no mucha nie siada a jak przełącze na benzynę to klapa. Autko jest codziennie zapalane na benzynie i dopiero po kilku minutkach przełączam na LPG (kiedy temperatura trochę wzrośnie).
Zapłon jest wyregulowany poprawnie, brak wycieków paliwa w drodze do gaźnika, nowy filtr paliwa, mam nową podstawę gumową pod gaźnikiem (dziś montowana), która dodatkowo podczas montażu została uszczelniona dokładnie silikonem wysokotemperaturowym, dziś dodatkowo rozkręciłem cały gaźnik i przedmuchałem wszystkie dysze (wykręcając każdą po kolei i *#cenzura#*). Gaźnik posiada dodatkowo nową membranę poompki przyspieszenia (stara pękła jakiś miesiąc temu). Pływak jest cały nie pęknięty, nie tonie, zawór iglicowy wygląda na dobry, przynajmniej działa poprawnie. I dalej to samo. Cholera, kończą mi się pomysły, dlatego zwracam się do Was wszystkch o pomoc, może ktoś z Was ma jakiś nowy pomysł, może coś jeszcze muszę sprawdzić, może coś pominąłem, proszę o podpowiedzi bo ja już nie mam pomysłów. Z góry dzięki za odpowiedź.
- brak lub są mocno niestabilne obroty biegu jałowego (bez względu czy silnik jest zimny czy gorący), powiedzmy silnik faluje od 100 do 900 obrotów, co sekundę ma inną prędkość, z tymże zawsze jest to falowanie równomierne góra dół, góra, dół
- nawet kiedy wcisnę na postoju gaz nogą do ok. 1500 obr/min to silnik pracuje nierówno (jak sinusoida, w górę, w dół, w górę, w dół itd) choć w mniejszym zakresie ale to tylko dlatego, że wymuszam większą prędkość nogą, dodatkowo słychać jakby półsekundowe przerwy w pracy silnika
- kiedy jadę to mam wrażenie, że podczas dodawania gazu auto muli , jakby coś go trzymało za tyłek, nie ma pełnej mocy, a jak długo go gazuję to na końcu momentami mam wrażenie jakby paliwo przestawało dochodzić, i chyba nawet 100 km/h nie osiągnę, masakra.
A teraz najciekawsze - wszystkie powyższe usterki ZANIKAJĄ w przypadki gdy przełącze się na LPG. Wtedy silnik chodzi pięknie, obroty równe na jałowym (900 obr/min), dynamika jest właściwa, no mucha nie siada a jak przełącze na benzynę to klapa. Autko jest codziennie zapalane na benzynie i dopiero po kilku minutkach przełączam na LPG (kiedy temperatura trochę wzrośnie).
Zapłon jest wyregulowany poprawnie, brak wycieków paliwa w drodze do gaźnika, nowy filtr paliwa, mam nową podstawę gumową pod gaźnikiem (dziś montowana), która dodatkowo podczas montażu została uszczelniona dokładnie silikonem wysokotemperaturowym, dziś dodatkowo rozkręciłem cały gaźnik i przedmuchałem wszystkie dysze (wykręcając każdą po kolei i *#cenzura#*). Gaźnik posiada dodatkowo nową membranę poompki przyspieszenia (stara pękła jakiś miesiąc temu). Pływak jest cały nie pęknięty, nie tonie, zawór iglicowy wygląda na dobry, przynajmniej działa poprawnie. I dalej to samo. Cholera, kończą mi się pomysły, dlatego zwracam się do Was wszystkch o pomoc, może ktoś z Was ma jakiś nowy pomysł, może coś jeszcze muszę sprawdzić, może coś pominąłem, proszę o podpowiedzi bo ja już nie mam pomysłów. Z góry dzięki za odpowiedź.