Strona 1 z 1

jak pozbyc sie skrzypienia deski rozdzielczej?

: sob lis 15, 2008 20:18
autor: lukkk88
Deska zaczela skrzypiec z dnia na dzien. Tzn przy ostrym przyspieszaniu/hamowaniu slychac naprezanie sie plastikow w schowku i konsoli srodkowej.
Jesli chodzi o schowek to winne sa jego zawiasy i tu nie mam za bardzo pomyslu jak to rozwiazac, jakies sugestie? Do konsoli srodkowej wlozylem ostatnio radio i wszystko jest dosc 'upchane' wiec wyjme polke pod uchwytami na napoje i powinno byc ok.

Swoja droga wyszlo troche na jaw ze plastiki w mk4 sa mocno srednie mimo ze w dotyku i tak lepsze od nowych malych aut.

Bede wdzieczny za sugestie i rady.

: sob lis 15, 2008 21:03
autor: kiss
ja bym zaczął od uzupełnienia być moze brakujących w desce wkrętów.
kiedy ja pierwszy raz rozebrałem w desce kompletnie wszystkie plastiki i potem je skladałem okazało się że brakowalo przynajmniej 7-8 wkretow i potem stąd pojawiają się jakieś luzy i trzaski
jak cos nr wkrętów: N 906 986 03

: sob lis 15, 2008 21:40
autor: beetle
bez rozebrania sie nie obedzie.
w serwisie uzywaja do eliminacji skrzypienia specjalnej, samoprzylepnej tasmy (Part No: 533 867 910A (adhesive felt) - material podobny do filcu czy wlokniny) i podklejaja wrazliwe miejsca likwidujac powstale luzy.
Obrazek
skrzypienie zawsze i kazdego dopadnie bo w miare uplywu czasu wyrabiaja sie polaczenia, zatrzaski, zapinki, luzuja sie wkrety itp.
tak na szybko (czytaj: przed sprzedażą auta) to mozna posmarowac te miejsca... mydlem :P

: pn lis 17, 2008 10:51
autor: lukkk88
Beetle czy ta tasma to towar tylko dla serwisow? bo tego produktu co podales w polskich sklepach nie ma. Jest jakis polski odpowiednik i jak sie fachowo nazywa?

: pn lis 17, 2008 11:18
autor: Qto

: pn lis 17, 2008 13:56
autor: _robert_s
U mnie pomogło oklejenie jedną warstwą mocno naciągniętej (żeby jak najcieńsza wyszła) taśmy izolacyjnej, tzw tkaninowej, materiałowej czy jak tam zwał, wszystkich tych metalowych wkładek zaczepów. Okazało sie, że i schowek i zewnętrzne plastiki z lewej strony wcale nie skrzypiały na skutek ocierania się na krawędziach, a właśnie te spinko-zatrzaski wchodzące w metalowe "uzbrojenie" otworu montażowego tarły blacha o blachę. Okleiłem i jest spokój! :bigok:

: pn lis 17, 2008 14:21
autor: Qto
_robert_s pisze:taśmy izolacyjnej, tzw tkaninowej, materiałowej czy jak tam zwał
parcianej:)
Ogólnie dobry pomysł z tym oklejeniem:bajer: muszę spróbować

: pn lis 17, 2008 18:03
autor: _robert_s
parcianej:)
Dzięki Qto - tego słowa mi brakowało :grin:

A co do sposobu - jeśli tylko jest podejrzenie, że to te blaszki skrzypią (a prawdopodobieństwo jest bardzo duże moim zdaniem) to sposób mogę z czystym sumieniem polecić. Jedynie musisz mieć świadomość, że trudniej może być na przyszłość z wyciąganiem plastików (mogą się bardziej zakleszczać na tych blaszkach).

pzdr