Strona 1 z 2

czy G40 do golfa 2 jest dobry??

: sob lis 15, 2008 00:11
autor: masztal1988
Witam zastanawiam nad kupnem golfa II z silniczkiem 1.3 na wtrysku. I jak go kupie to chciałbym zrobic małą przeróbke a mianowice założyc silnik z polo G40 i nie wiem czy byłoby bardzo dobre rozwiązanie?? Doradzcie mi czy warto to zrobić. Bo bardzo nad tym myślałem czy jest to dobry pomysł.

: sob lis 15, 2008 00:20
autor: Paweł Marek
ja tam bym szukał większego silnika, z mk3 np dwulitrowy. Znajdziesz łatwo, a znajdziesz G40 czy G60 w dobrym stanie i bez konieczności drogich napraw "G"?

: sob lis 15, 2008 00:28
autor: masztal1988
Właśnie dlatego nie wiem co mam zrobic czy to sie opłaci.

: sob lis 15, 2008 00:32
autor: Maćkooo
Trafic na dobra sprężarke to bardzo ciężko.
Zainwestuj wsilnik o pojemności 1,8 lub 2,0 z golfa 3.

: sob lis 15, 2008 08:32
autor: bongo
masztal1988, G-40 ma z tego co pamiętam 113 PS,więc bez szału.
Jak Koledzy radzą,pakuj ABF lub przynajmniej KR :bigok:
Maćkooo pisze:Trafic na dobra turbinę to bardzo ciężko.
Popraw na kompresor bo zaraz rozpęta się dyskusja na temat różnicy w budowie między kompresorem a turbosprężarką :helm:

: sob lis 15, 2008 09:24
autor: agrala
szukaj PG z MK2 G60 - 16 KW wiecej niz KR a to jest odczuwalna roznica - MK3 wysiada, nie wazne jaki ma silnik (chyba ze trafisz na VR6)

: sob lis 15, 2008 12:07
autor: zodiak
Moim zdaniem "G" to shit, chodzi mi trwałość tego wynalazku VW-eja. Nic dziwnego,że np. produkcję "G60" bardzo szybko zaprzestano (coś po 3-4 latach) . Ciekawe dlaczego?

: sob lis 15, 2008 12:10
autor: masztal1988
A z corrado G60 ???

: sob lis 15, 2008 15:36
autor: barteKKK03
zodiak pisze:Moim zdaniem "G" to shit, chodzi mi trwałość tego wynalazku VW-eja. Nic dziwnego,że np. produkcję "G60" bardzo szybko zaprzestano (coś po 3-4 latach) . Ciekawe dlaczego?
Na jakiej podstawie twiedzisz że 'G to shit'?

: sob lis 15, 2008 15:54
autor: zodiak
zodiak pisze: chodzi mi trwałość
Nie wiem jak teraz (bo regeneracja G potaniała) ale jakieś "parę lat temu" to co drugi (jak nie częściej) G-60 (zwłaszcza w corrado) miał pominiętą sprężarkę. G szybko pada , tak 100-130 tyś i po sprężarce choć nie twierdzę że nie ma egzemplarzy "żywotniejszych". Wtedy wymiana sprężarki na nową to to była prawdziwy cios dla kieszeni (5 tysięcy ówczesnych marek - mniej więcej 10 tyś obecnych złotych). Kiedyś zastanawiałem się nad G ale zwątpiłem, co innego władować zamiast G(...a) normalną turbinę.
Oczywiście G ma też zalety (jak działa :D ) - czyli brak "dziury".
Ale jak dla mnie G to padaka, chyba że się ma nówkę sprężarkę.


P.S
Nie wiem jaka jest obecnie jakość regeneracji G i ile po takiej naprawie G polata ale wymiana/regeneracja sprężarki "co wymianę paska rozrządu" to mnie osobiście trąca.
Ale to moje prywatne zdanie na ten temat.

: sob lis 15, 2008 16:04
autor: barteKKK03
Regeneracja już potaniała, teraz uzupełnienie ubytku to koszt około 80zł/1cm, a cały zestawe regeneracyjny można kupić za 300-400zł... a żywotność kompresora w dużej mierze zalezy od jego eksploatacji.

: sob lis 15, 2008 18:28
autor: agrala
a pomyslales o tym ze zaprzestali produkcji G z powodu braku zainteresowania
ilu gowniarzy w tamtym czasie bylo stac na cos takiego
normalny facet ktory mial rodzine wolal wydac mniej na samochod niz miec 130 kucy tylko po to by wozic dziecko do szkoly
poza tym VW to auto dla ludu jak wskazuje nazwa a nie do scigania sie

: sob lis 15, 2008 18:58
autor: zodiak
agrala pisze: poza tym VW to auto dla ludu jak wskazuje nazwa a nie do scigania sie
Dlatego stworzono między innymi VR-a i 1,8T :D Heheh. Pozdrawiam.

P.S
A scirocco , corrado i GTI to taki kaprys :D

: sob lis 15, 2008 19:31
autor: To_mas
zodiak pisze:Moim zdaniem "G" to shit,
wg mnie nie a jego krótka żywotnośc to zazwyczaj zależy od dałnów którzy nie potrafia sie z takimi samochodami obchodzić.